Kibice Górnika długo czekali (od 7 sierpnia po 1:0 z Rakowem) na domowy triumf „Trójkolorowych”, ale jak już się doczekali, to był on odniesiony w kapitalnej otoczce. Zabrzanie zagrali nie tylko efektownie, ale i efektywnie, a wszystko przy dwudziestotysięcznej publice oraz spektakularnej oprawie. Cieszy przede wszystkim zwycięstwo, strzelone trzy gole i drugi mecz z rzędu z zachowaniem czystego konta.
Po wszystkich personalnych perturbacjach, wydaje się, że trenerowi Górnika modeluje się w coraz większym stopniu kształt zespołu. Problemów jednak nie ubywa, jak choćby ten związany z urazem Richarda Jensena. Prawdopodobnie znów Bartosch Gaul będzie musiał po nowemu „sklecić”, coraz lepiej ostatnio funkcjonujący, blok defensywny.
- Daniel Bielica – 8 – Dołożył niemałą cegiełkę do piątkowej wygranej. Pewny w swoich interwencjach, kilka razy błysnął, jak choćby przy główkach Pawłowskiego.
- Kryspin Szcześniak – 7 – Wrócił do wyjściowego składu na skutek absencji za kartki Paluszka i zadaniu sprostał. Dobry mecz, podsumowany interwencją z 84 min. Wówczas Szcześniak udanym wślizgiem powstrzymał szarżującego Sancheza.
- Emil Bergström – 7 – Potrzebował rozegranych minut, by odnaleźć się w zabrzańskiej defensywie. Drugi z rzędu bardzo solidny mecz w wykonaniu Szweda.
- Richard Jensen – 7 – Bardzo pewny w swoich poczynaniach. Wracał do swojej formy z pierwszych występów w Górniku. Piszemy wracał, ponieważ pod koniec meczu z powodu urazu opuścił boisko. Prawdopodobnie, o czym wstępnie mówił trener na pomeczowej konferencji, Fina czeka 2-3 tygodnie przerwy. Oznaczałoby to, że Richarda nie zobaczymy już w tym roku na boisku.
- Erik Janża – 7 – Już w 5 min. bliski asysty, gdy z rzutu rożnego dorzucał na głowę Włodarczyka. Czwarte kluczowe podanie w obecnym sezonie zaliczył w minucie 24. kiedy to Poldi wykorzystał dogranie kapitana zabrzan.
- Jean Mvondo – 8 – Jedna z kluczowych postaci piątkowego pojedynku. Sporo pod grą, nie tracił piłki, mocny na nogach. Zapamiętaliśmy jego powrót w 44 min. za kontrą gości, gdy zdołał ją przeciąć. W końcówce meczu popełnił też błąd, który mógł skutkować utratą gola, wówczas na miejscu i w odpowiednim czasie był Szcześniak.
- Norbert Wojtuszek – 6 – Po raz pierwszy w tym sezonie wyszedł w pierwszym składzie Górnika. Fajerwerków może nie było, ale swoją pracę wykonał co najmniej dobrze.
- Lukas Podolski – 8 – Cieszy, że Poldi w coraz lepszej formie strzeleckiej. Po niedawnych dwóch golach przeciwko GieKSie w PP, teraz mamy pierwsze ligowe trafienie. W 24 i 50 min. Lukas zrobił użytek z lewej nogi. Najpierw sam zdobył bramkę, a potem wystawił piłkę Włodarczykowi. Poza tym mógł mieć asystę po zagraniu do Dadoka w drugiej połowie.
- Kanji Okunuki – 6 – Japończyk zanotował nieco dyskretny występ, co nie znaczy, że było źle. Po prostu tym razem w cieniu partnerów.
- Dani Pacheco – 6 – Nieźle wyglądała współpraca Mvondo, były też próby strzałów. Ambitna pogoń za piłkę w 18 min. zaowocowała asystą.
- Szymon Włodarczyk – 8 – Kolejne dwie bramki młodego napastnika, który „rośnie” przy Poldim. Sytuacji Włodar miał więcej, choćby te okazje po uderzeniach głową. W akcji z której Lukas Podolski zdobył gola, Włodarczyk zanotował asystę II stopnia.
Zmiennicy:
- Robert Dadok (od 45′ za Jensena) – 5 – W końcówce pierwszej części wszedł za kontuzjowanego Jensena. Dadok oczywiście nie zajął pozycji stopera, choć w defensywie trochę roboty miał i generalnie dobrze się z niej wywiązywał, choć raz nie zdążył za Pawłowskim, który groźnie główkował. W 66 min. z kolei stanął przed szansa na gola po podaniu Poldiego.
- Mateusz Cholewiak (od 63′ za Wojtuszka) – 5 – Wszedł na wahadło za zmęczonego Wojtuszka. W swoim stylu próbował coś tam szarpnąć. W doliczonym czasie gry dogrywał w polu karnym do Podolskiego, który został jednak zablokowany.
- Blaz Vrhovec (od 63′ za Pacheco) – 5 – Kilka minut po wejściu brał udział w akcji (podawał do Podolskiego), w której Dadok miał bramkową okazję.
- Piotr Krawczyk (od 86′ za Włodarczyka) – NS. Grał zbyt krótko. Bliski zdobycia gola, ale jego uderzenie po długim słupku sparował Ravas.
- Amadej Marosa (od 86′ za Okunukiego) – NS. Grał zbyt krótko.
Kogut meczu: Jean Jules Mvondo. Oprócz Kameruńczyka śmiało można było wybrać jeszcze choćby kogoś z trójki: Lukas Podolski, Szymon Włodarczyk, Daniel Bielica. Niemniej jednak defensywnemu pomocnikowi zawsze jest trudniej docenić „gołym” okiem, ponieważ zawodnicy na pozycji „6” są od tzw. czarnej roboty.
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
ok
zawysokie noty