Piłkarze Górnika Zabrze wygrywając z Wartą Poznań mogli dopisać sobie na koniec jesiennych zmagań komplet punktów. Mając w dorobku 26 „oczek”, podopieczni Jana Urbana zakończyli tegoroczne granie na niezłej siódmej pozycji. Efektowna wygrana z Wartą, była zatem dobrym podsumowanie tej części sezonu.
Zabrzanie dobrze wyglądali w ofensywie. Szczególnie mógł się podobać ofensywny tercet: Ennali-Yokota-Kapralik. Warto podkreślić także grę defensywną, która zaowocowała siódmym meczem bez straty gola. No i cieszy oczywiście występ Lukasa Podolskiego, który znów pokazał swój kunszt oraz doświadczenie.
- Daniel Bielica – 7 – Pracy w piątkowym spotkaniu za wiele nie miał, ale jak już bronił to pewnie. Zachował czyste konto po raz siódmy, co pozwala mu w tej klasyfikacji plasować się na drugim miejscu w lidze.
- Boris Sekulić – 6 – Podłączał się do akcji ofensywnych, w obronie też bez jakiś wpadek. Zagrał na swoim dobrym poziomie.
- Rafał Janicki – 7 – Jak w większości spotkań tej rundy, tak i w tym Rafał zagrał bardzo pewnie. Umiejętnie czytał grę i odpowiednio się ustawiał.
- Kryspin Szcześniak – 6 – Stoczył sporo bezpośrednich pojedynków z rywalami, najczęściej wychodząc z nich zwycięsko.
- Kamil Lukoszek – 6 – Wrócił do podstawowego składu, aczkolwiek na początku meczu mniej widoczny. W 63 min. zamykał akcję dobitką ale naciskany uderzył nad poprzeczką. W 90 min. wyszedł z akcją, którą zakończył strzałem w środek bramki. Przebiegł najdłuższy dystans spośród piłkarzy Górnika.
- Damian Rasak – 7 – Najlepszy w zespole w odbiorach, co raczej nie dziwi. Próbował też szczęścia pod bramką rywali, ale bez przełożenia na liczby.
- Daisuke Yokota – 9 – Znakomity, kolejny występ Japończyka. Najpierw przytomnie zachował się wykorzystując błąd defensywy Warty. Potem zanotował kluczowe podanie przy golu Kapralika. Asyst mogło być zresztą więcej, bo Daisuke takich zagrań zanotował więcej.
- Dani Pacheco – 6 – Często widzieliśmy Daniego wracającego głęboko do rozegrania, ale nie był tak kreatywny z przodu. Występ, jak na zawieszoną poprzeczkę, dość przeciętny, zmieniony po godzinie.
- Adrian Kapralik – 7 – Trzeba przyznać, że im dalej w sezon, to Adrian czuje się pewniej na murawie. Widoczne jest to choćby z perspektywy podejmowanych decyzji. Dobry występ podkreślił efektowną podcinką. Przy odrobinie szczęścia, dorobek mógł być pokaźniejszy.
- Lawrence Ennali – 7 – Już w 3 min. zdołał urwać się obrońcy, kończąc akcję strzałem w boczną siatkę. Kolejna próba w środek bramki. Ostatecznie „Lolo” tym razem pozostał bez gola, czy asysty. Zanotował 22 sprinty, co było najlepszym osiągnięciem spośród wszystkich piłkarzy na murawie.
- Lukas Podolski – 8 – Poldi powrócił do podstawowego składu i miał niezaprzeczalny udział w zwycięstwie Górnika. Przy pierwszym golu popisał się długim przerzutem w kierunku Yokoty. Bramkowa akcja Adriana Kapralika rozpoczęła się także od Lukasa, który zanotował asystę II stopnia. Wisienką na torcie było trafienie na 3:0 i przypieczętowanie efektownej wygranej.
Zmiennicy:
- Szymon Czyż (od 60′ za Pacheco) – 5 – Zmienił przeciętnego w piątek Pacheco, ale sam też niczym specjalnym się nie wyróżnił, choć trudno odmówić ambicji.
- Filipe Nascimento (od 86′ za Rasaka) – NS – Grał zbyt krótko. Zdążył zanotować asystę przy golu Lukasa Podolskiego.
- Sebastian Musiolik (od 86′ za Kapralika) – NS – Grał zbyt krótko. Podobnie jak Nascimento wszedł tuż przed końcem i podobnie jak Portugalczyk przyczynił się do bramki Poldiego, zaliczając tzw. asystę II stopnia.
Kogut meczu: Kogutów dwóch. Daisuke Yokota i Lukas Podolski. Japończyk meczem z Wartą tylko potwierdził swoje atuty i wysoką formę w drugiej części rundy jesiennej. Z kolei Poldi po perturbacjach zdrowotnych na pewno potrzebował takiego meczu. Udział przy każdym golu i to w różnym aspekcie piłkarskiego rzemiosła, pokazuje tylko klasę Podolskiego. Parafrazując znany cytat „pogłoski o sportowej śmierci Lukasa Podolskiego, były mocno przesadzone”. Mistrz świata z 2014 roku, tej jesieni nie miał udanej, aczkolwiek tak się złożyło, że zdobywał bramki w wyjątkowych pojedynkach. Najpierw w Wielkich Derbach Śląska, a teraz w meczu urodzinowym Górnika Zabrze.
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Zgoda, Luka i Yokota mieli swój najlepszy dzień ale wyróżniłbym też Kapralika, Janickiego i Sekulića. No i pracusia- mróweczkę, czyli Rasaka. Cały zespół wielkie brawa..