Górnik Zabrze w Grodzisku Wielkopolski zaprezentował się podobnie, jak podczas inauguracyjnego meczu w Zabrzu. „Trójkolorowi” nie mieli mocy, ani pomysłu na sforsowanie defensywy rywalu. Podopieczni Jana Urbana nadal wyraźnie są pod formą. Dobrze podsumowuje wszystko fakt, że zabrzanie pierwszy celny (niegroźny) strzał, oddali w samej końcówce spotkania. Górnicy znów popełnili banalne, indywidualne błędy, które kosztowały kolejne punkty.
- Daniel Bielica – 4 – Dostał szansę na rehabilitację, choć trudno było przypuszczać, że pop pierwszej wpadce Daniel powędruje na ławkę. Bramkarz Górnika zanotował przecież bardzo dobrą rundę wiosenną. Wracając do Grodziska to generalnie dużo pracy nie miał. Przy golach bez winy, aczkolwiek ciągle szwankuje gra nogami.
- Boris Sekulić – 4 – W 16 min zamykał akcję dobrym strzałem, zabrakło jednak trochę, żeby piłka wylądowała w siatce. W drugiej połowie podczas jednej z przerw w grze, Jan Urban dość zdecydowanie tłumaczył coś Borisowi, by po chwili zdjąć go z boiska.
- Konstantinos Triantafyllopoulos – NS – Niestety już na początku doznał urazu i musiał opuścić boisko. Nie jest to podobno groźna kontuzja, a przerwa ma potrwac ok. dwóch tygodni.
- Rafał Janicki – 4 – Często widzieliśmy Rafała na prawym skrzydle w akcjach ofensywnych. Raziła jednak niedokładność w wykończeniu sytuacji, czy dośrodkowaniach.
- Kryspin Szcześniak – 1 – Wszystko co najgorsze dla zespołu i samego zawodnika wydarzyło się w 33 min. Najpierw Kryspin nie trafił w piłkę, a potem trafił rywala oraz Jensena. Co prawda powtórki pokazały, że karny był nieoczywisty, ale nie jest to żadne usprawiedliwienie w tej sytuacji.
- Damian Rasak – 3 – Jeden z motorów napędowych Górnika wiosną, aktualnie na zdecydowanie zwolnionych obrotach.
- Paweł Olkowski – 5 – W pierwszych fragmentach meczu jeden z nielicznych, wyróżniających się piłkarzy Górnika. W 16 min przeprowadził lewą stroną akcję, którą kończył uderzeniem Sekulić. Wywalczył tez stały fragment gry, próbował też indywidualnych pojedynków.
- Kamil Lukoszek – 4 – Aktywny na początku, najczęściej starał się pogrywać z Olkowskim. Dzięki tej dwójce lewa strona w Grodzisku jeszcze jakoś funkcjonowała.
- Daisuke Yokota – 3 – Ponownie został ustawiony w środku pola, ale to pewnie nie tylko zmiana pozycji jest przyczyną słabszej dyspozycji. W 49 min świetnie podciągnął z piłką prawą stroną, zabrakło tylko lepszej decyzji przy wykończeniu sytuacji.
- Lukas Podolski – 3 – W pierwszej połowie często widzieliśmy Poldiego cofającego się głębiej, by stamtąd próbować rozgrywać. Z drugiej strony brakowało go wówczas z przodu.
- Piotr Krawczyk – 2 – W końcówce rundy wiosennej, po przyjściu Jana Urbana, pokazywał się z dobrej, lub bardzo dobrej strony. Teraz już w drugim meczu niemal zupełnie niewidoczny.
Zmiennicy:
- Richard Jensen (od 6′ za Triantafyllopoulosa) – 3 – Dosyć niespodziewanie mecz rozpoczął na ławce rezerwowych, ale na murawie pojawił się już w 6 min. W pierwszym momencie wydawało się, że to on faulował piłkarza Warty w sytuacji z rzutem karnym, ale jak pokazały powtórki tak, nie było. W defensywie uniknął większych błędów, aczkolwiek wyprowadzanie piłki to nie jest jego najmocniejsza strona.
- Robert Dadok (od 64′ za Sekulića) – 3 – Przy drugim golu dla Warty przegrał fizyczną walkę z Kupczakiem. W końcówce dorzcił precyzyjnie na głowę Janickiego, ale ten główkował obok bramki.
- Mateusz Chmarek (od 64′ za Krawczyka) – 3 – Widać chęci i zapał, natomiast ciężko coś więcej pokazać, gdy cała drużyna jest w słabej formie.
- Lawrence Ennali (od 64′ za Lukoszka) – 3 – Można było liczyć, że Ennali zrobi użytek ze swojej szybkości. Nie widzieliśmy takich akcji w Grodzisku. W końcówce gdzieś w zamieszaniu doszedł do strzału z dobrej pozycji, ale został wyblokowany.
- Sebastian Musiolik (od 82′ za Yokotę) – NS. Można powiedzieć z przymrużeniem oka, że już wyróżnił się w Górniku, ponieważ był autorem pierwszego, celnego strzału.
Kogut meczu: —
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Górnik my wierzymy….czy wygrywasz czy nie…
DOBRZE ŻE KTOŚ WRESZCIE ZAUWAŻYŁ, ŻE KARNEGO NIE BYŁO
Dobrze, że ktoś zauważył, że Górnik gra w „9”- bo Szcześniak i Krawczyk w składzie, to gra w 9.