Piłkarze Górnika Zabrze po raz trzeci mierzyli się z zespołem z Niepołomic i po raz trzeci nie potrafili pokonać tego rywala. W piątek w Krakowie podopieczni Jana Urbana dwa razy obejmowali prowadzenie, jednak Puszcza za każdym razem potrafiła odrobić straty.
Dwie bramki zdobyte na wyjeździe paradoksalnie nie świadczą o dobrej grze w ofensywie, ponieważ gola zdobywali zawodnicy bardziej odpowiedzialni za zabezpieczanie tyłów. Z kolei naszym obrońcom (a przynajmniej jej części) na razie trudniej idzie w defensywie, stąd na koncie strat po dwóch meczach już cztery bramki.
- Michał Szromnik – 5 – Trudno winić przy golach golkipera Górnika, ale na razie nie ma on szczęścia. W dwóch meczach, dwukrotnie wyciągał piłkę z siatki.
- Manu Sanchez – 5 – Od początku usposobiony ofensywnie i już do 8 min przeprowadził 2 akcje. Otworzył wynik spotkania uderzeniem głową. Nadal jednak sporo do poprawy w grze defensywnej.
- Josema – 3 – Mając za punkt wyjścia grę Josemy w rundzie wiosennej, na razie jesteśmy lekko zawiedzeni. Nie jest pewnym punktem obrony, aczkolwiek wierzymy, że tutaj potrzeba jeszcze trochę czasu, by wskoczyć w odpowiedni rytm.
- Rafał Janicki – 6 – Ocenę występu Rafał można, by przepisać z poprzedniego meczu. Pewny w swoich interwencjach, oczywiście zanotował również blok (przy strzale Cholewiaka)
- Erik Janża – 6 – Wrócił do kadry meczowej i od razu pojawił się w wyjściowym składzie. To właśnie Erik wywalczył rzut rożny, po którym Górnik objął prowadzenie.
- Soichiro Kozuki – 5 – Na pewno zaprezentował się zdecydowanie lepiej, aniżeli przeciwko Lechowi. Nieźle współpracował z Sanchezem w akcjach ofensywnych. W 22 bliski zdobycia gola (po zagraniu Poldiego), uderzył tuż obok słupka. W kolejnej akcji sam się zaplątał. Występ można ocenić pozytywnie, ponieważ Kozuki dołożył asystę przy trafieniu Rasaka.
- Damian Rasak – 7 – Dobry mecz Damiana, pokazał charakter i potrafił poderwać zespół w trudniejszych momentach. Wykorzystał też swój atut, czyli strzał z dystansu, który przyniósł Górnikowi drugiego gola.
- Filipe Nascimento – 4 – Wyszedł od pierwszej minuty, aczkolwiek obiecywaliśmy sobie po jego występie więcej. W końcówce, po strzale z dystansu, bliski zdobycia zwycięskiego gola.
- Nikodem Zielonka – 2 – Za pierwszy mecz przeciwko Lechowi Nikodem był zasłużenie chwalony. W Krakwie Zielonce z kolei nie wychodziło praktycznie nic. Przez długie fragmenty zupełnie niewidoczny, a jak już np. nieźle się pokazał do zagrania Poldiego, to w „popisowy” sposób wykończył akcję.
- Lukas Podolski – 5 – Podobnie jak w pierwszym meczu często cofał się do rozegrania. Z pewnością intensywność w grze Lukasa jest mniejsza, ale z drugiej, ogromne doświadczenie pozwala na wykonania największej liczby kluczowych podań podczas meczu.
- Luka Zahović – 4 – Dostał szansę od początku spotkania i choć na zanotował asystę, to później niespecjalnie potrafił uprzykrzyć życie defensorom Puszczy.
Zmiennicy:
- Lukas Ambros (od 62′ za Zielonkę) – 6 – Dobra zmiana, tuż po wejściu przeprowadził akcję zakończoną strzałem, ale Komar wybronił. Wywalczył rzut wolny przed polem karnym po podaniu Rasaka.
- Aleksander Buksa (od 62′ za Zahovića) – 3 – Nie zachwycił przez te pół godziny kiedy przebywał na murawie, raz znalazł się w odpowiednim miejscu w końcówce meczu. Główkował jednak za lekko, by pokonać bramkarza Puszczy.
- Taofeek Ismahel (od 79′ za Podolskiego) – NS. Grał zbyt krótko, aby wystawić ocenę, aczkolwiek pokazał się z bardzo dobrej strony. Szybki… za szybki dla rywali. Bez większych problemów uwalniał się spod opieki obrońców. Sam próbował strzelać, ale i szukał partnerów.
- Kamil Lukoszek (od 79′ za Kozukiego) – NS. Grał zbyt krótko.
- Patrik Hellebrand (od 89′ za Nascimento) – NS. Grał zbyt krótko.
Kogut meczu: —
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Niech szale dadzą zamiast josemy przynajmniej punkty do pro junior będzie im zbieral