Kłopoty w defensywie (wykartkowani Wiśniewski i Gryszkiewicz), a naprzeciwko dobrze poukładany i mocno punktujący wiosną Piast. Nikt nie miał wątpliwości, iż będzie to trudny mecz dla zabrzan. Pierwsze dwadzieścia minut mogło nas jeszcze napawać nadzieją, że Górnik ugra coś w Gliwicach. Niestety z czasem do głosu dochodzili goście, którzy wyprowadzali celne ciosy. Po każdym z nich „Trójkolorowi” tracili rezon, a przed wyższą porażką uchronił Górnika, jego bramkarz. Martin Chudy zatrzymał uderzenie Żyry z jedenastu metrów i był to trzeci rzut karny obroniony przez Słowaka. To chyba jedyny pozytywny akcent poniedziałkowego pojedynku przy Okrzei. Trudno być optymistą, przed następnymi meczami.
- Martin Chudy – 6 – Pierwszy gol niby po krótkim słupku, ale uderzenie było z bliska, bardzo mocne i pod poprzeczkę. Na skuteczną interwencję Martin szans wielkich nie miał. Przez cały mecz sporo dobrych interwencji w tym rzut karny obroniony mówi wszystko.
- Stefanos Evangelou – 3 – Grecki obrońca nie zaliczy tego występu do udanych. Co prawda gol samobójczy to trochę dzieło przypadku, ale jednak, będący blisko Świerczok, w tej sytuacji kontrolował co dzieje się z futbolówką w przeciwieństwie do Stefanosa.
- Aleksander Paluszek – 4 – Miał dobrą okazję, by otworzy wynik, gdy doszedł do uderzenia głową po dośrodkowaniu Ściślaka.
- Dariusz Pawłowski – 4 – Fajnie, a nawet bardzo fajnie prezentował się w ofensywie. Potrafił kilka znaleźć sobie miejsce na dośrodkowanie. Gubił się jednak momentami w defensywie, przy szybkim rozegraniu Piasta. Zmieniony w przerwie meczu.
- Erik Janża – 4 – Jakiejś tragedii nie grał, tradycyjnie kilka prób wrzutek w pole karne. Generalnie jednak Słoweniec jest daleki od swojej optymalnej dyspozycji.
- Giannis Masouras – 4 – Waleczny jak zawsze. Momentami niezła współpraca z Pawłowskim, co powodowało, że gospodarze mieli trochę problemów z tą flanką Górnika.
- Daniel Ściślak – 4 – W Gliwicach od pierwszej minuty. O ile z przodu to jeszcze jakoś wyglądało, to z w grze defensywnej słabo, jak choćby fatalne zagranie w 11 min, kiedy zbyt lekko podawał do Paluszka.
- Krzysztof Kubica – 3 – Niemal zupełnie niewidoczny przez cały mecz. Wiadomo, że gra na pozycji od tzw. „czarnej roboty”, aczkolwiek brakowało z jego strony prób kreowania gry, czy częstszego podłączania się do niej. Niewidoczny również przy stałych fragmentach pod bramką gliwiczan.
- Alasana Manneh – 4 – Podobnie jak w przypadku Janży, pod formą. Bardzo chimeryczny, z tym, że przestojów grze więcej, niż dobrych momentów.
- Jesus Jimenez – 4 – Miał sytuację na początku, jednak czujnie zachował się Plach. Po Jesusie także widać, że do pełnej dyspozycji brakuje.
- Alex Sobczyk – 3 – Dostał szansę w wyjściowym składzie, ale trudno powiedzieć, żeby rzucił kibiców na kolana. Po zmianie stron Alexa już nie oglądaliśmy.
Zmiennicy:
- Piotr Krawczyk (od 46′ za Pawłowskiego) – 3 – Występ na poziomie Sobczyka, którego zmienił. A przecież Piotrek pokazywał już, że rola „jokera” nie jest mu obca.
- Bartosz Nowak (od 46′ za Ściślaka) – 5 – Wykazywał sporo ochoty do gry, starał się rozruszać środek Górnik. Przytrafiały mu się też złe decyzje. Ładne uderzenie z rzut wolnego, po którym Plach zmuszony do konkretnej interwencji.
- Richmond Boakye (od 46′ za Sobczyka) – 3 – Zawiódł po raz kolejny. Oddał jeden strzał z dosyć ostrego kąta i nie była to najlepsza decyzja, jak i cały występ Richmonda.
- Roman Prochazka(od 73′ za Evangelou) – NS – Trudno coś napisać więcej o jego występie, wszedł kiedy drużyna mocno się już chwiała po dwóch ciosach gospodarzy.
- Norbert Wojtuszek (od 79′ za Masourasa) – NS – Grał zbyt krótko na ocenę, ale to właśnie Norbert po faulu Norberta gospodarze mieli w końcówce meczu rzut karny.
Kogut meczu: —
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl