Po dłuższej przerwie Górnik Zabrze odniósł dwa zwycięstwa z rzędu, które, cytując Jana Urbana – Pozwalają złapać oddech. „Trójkolorowi” ponownie wykreowali sobie dużo bramkowych okazji i właściwie powinni zamknąć mecz do przerwy. Niemniej jednak te wygrane dadzą z pewnością więcej spokoju i pewności siebie przed ostatnimi meczami w tym roku.
- Grzegorz Sandomierski – 6 – Pracy wiele nie miał. Bez wpadek, bez spektakularnych interwencji. Występ poprawny.
- Przemysław Wiśniewski – 6 – W 8 min. przegrał powietrzny pojedynek z Midzierskim, była to akcja bramkowa. Potem jednak było już dobrze w defensywie, przechwyty wysoko od bramki + kilka prób inicjowania akcji ofensywnych.
- Rafał Janicki – 6 – Podobnie jak wyżej. Rafał też przegrał walkę o ważna piłkę w polu karnym, na szczęście Krykun uderzył lekko i w środek bramki. Poza tym zdecydowany i pewny w swoich poczynaniach.
- Adrian Gryszkiewicz – 6 – Nie pozwalał na wiele rywalom po tej stronie boiska. Bardzo solidny występ lewego obrońcy zabrzan.
- Robert Dadok – 8 – Już na początku spotkania próbował zaskoczyć Gostomskiego. Zanotował asystę przy golu Podolskiego, bliski powtórzenia wyczynu, w końcówce, gdy po jego indywidualnej akcji Kubica przymierzył minimalnie niecelnie. Wreszcie sam zdobył gola, wykorzystując podanie Nowaka. Bardzo dobrze radził sobie też z rywalami w defensywie.
- Krzysztof Kubica – 7 – W sobotę wrócił do wyjściowego składu i mógł ustrzelić co najmniej hat-tricka. Piłka po jego strzałach mijała w niewielkiej odległości bramkę, zatrzymywała się na słupku, bądź zatrzymywał ją golkiper gospodarzy.
- Alasana Manneh – 6 – Z pewnością mecz w wykonaniu Manneha przyzwoity, brakuje nam w jego grze ostatnio błysku.
- Erik Janża – 7 – Podtrzymał dyspozycję z meczu przeciwko Legii, może nie tak efektowny występ jak przed tygodniem, ale swój wkład w zwycięstwo w Łęcznej miał.
- Bartosz Nowak – 7 – Występ na plus, podkreślony asystą. Nieco wcześniej sam bliski zdobycia bramki, po minięciu kilku rywali w polu karnym.
- Łukasz Podolski – 8 – Przy trafieniu dla gospodarzy, jak sam przyznał, nieco przysnął. Szybko odpowiedział rywalom kapitalnym trafieniem w samo okno. Miał również udział przy drugiej bramce, notując asystę II stopnia.
- Jesus Jimenez – 5 – W 14 min łatwo zgubił rywali i uderzył z 8 m, ale Gostomski zdołał odbić piłkę która leciała wprost w niego. O ile jeszcze w pierwszej części udane akcje przeważały nad popsutymi, o tyle po przerwie było już znacznie gorzej pod tym względem.
Zmiennicy:
- Filip Bainović (od 60′ za Manneha) – 6 – Podobnie jak w meczy z Legią, tak i w Łęcznej dał pozytywną zmianę. Dobrze wypełniał zadania defensywne, po raz kolejny też potwierdził, że potrafi zagrać z dobrym skutkiem dłuższą piłkę. Miałby pewnie szansę na pokazanie się w dłuższym wymiarze czasowym przeciwko Piastowi, niestety mecz został przełożony.
- Dariusz Stalmach (od 72′ za Kubicę) – 6 – Tym razem pojawił się na murawie na 20 min przed końcem. Zdążył w tym czasie odebrać futbolówkę rywalom. Szukał też swojego pierwszego gola, gdy wślizgiem starał się wepchnąć piłkę do bramki gospodarzy po podaniu Erika Janży
- Piotr Krawczyk (od 72′ za Nowaka) – 5 – Wszedł z zadaniem przetrzymania futbolówki bliżej bramki przeciwnika. Udawało się to z lepszym, bądź gorszym skutkiem. Napastnikowi Górnika niewiele zabrakł, by ustalić wynik spotkania, ale na drodze stanął Gostomski.
- Vamara Sanogo (od 86′ za Jimeneza) – NS – Grał zbyt krótko.
Kogut meczu: Robert Dadok. Wahadłowy Górnika zapracował sobie w sobotę na to wyróżnienie. Jak pisaliśmy wyżej, dobrze wywiązywał się ze swojej roboty w defensywie. Z przodu dołożył jeszcze więcej. Najpierw asysta przy golu Podolskiego, potem premierowe trafienie dla Górnika w meczu o punkty.
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
„Po raz pierwszy w sezonie Górnik Zabrze odniósł dwa zwycięstwa z rzędu” – a mecze w 3 i 4 kolejce ze Stalą i Jagiellonią????
Zgadza się, poprawione, dzięki za czujność 🙂
Dobry mecz Dadoka. Tak trzymać!