Zespół Górnika w Gdańsku mógł się podobać przez pierwsze piętnaście minut. Po upływie kwadransa zabrzanie oddali inicjatywę gospodarzom, którzy zdołali dwukrotnie znaleźć drogę do bramki Martina Chudego. W drugiej części „Trójkolorowi” starali się odwrócić losy meczu, ale zabrakło argumentów.
- Martin Chudy – 4 – Przy pierwszym golu bez szans, natomiast przy drugim trafieniu sparował piłkę wprost na pod nogi Paixao. Cała masa niecelnych wybić piłki. Były też interwencje, które uchroniły nas od straty kolejnych bramek, ale całościowo niezbyt udane zawody w wykonaniu Martina.
- Adrian Gryszkiewicz – 6 – W sobotni wieczór najpewniejszy punkt defensywy Górnika. Bez większych błędów, bardzo solidny występ.
- Przemysław Wiśniewski – 4 – Przy obu golach dla rywali mógł zrobić więcej. Nienajlepsza asekuracja prawej strony, skąd wyciągnięty został Evangelou, przegrał również pojedynek główkowy z Paixao, po którego zagraniu Cesaay bez problemu ograł Wojtuszka i Evangelou.
- Stefan Evangelou – 3 – Przed tygodniem wszedł w drugiej połowie i zagrał dobre zawody. W Gdańsku już tak pozytywnie nie było, po złym wybiciu (20 min) Lechia była bliska gola, utracie gola zapobiegł Chudy interwencją na linii szesnastki. Przy drugim trafieniu dla gospodarzy łatwo dał się ograć Cessayowi.
- Erik Janža – 5 – Tradycyjnie napędzał ataki górnika swoją stroną, dobrze wychodził do podań. Gorzej w defensywie, przy pierwszym golu uciekł mu Gajos i skierował piłkę do bramki.
- Norbert Wojtuszek – 3 – Zupełnie inny występ niż przeciwko stali. Niemalże zupełnie niewidoczny, niewiele wniósł do gry. Przy drugim golu przyglądał się rywalowi jak wjeżdża w pole karne. Na razie udane występy przeplata, gorszymi.
- Alasana Manneh – 6 – Kolejny mecz gdzie był dużo pod piłką, najlepszy w szeregach zabrzan. Widać, ze wraca do swojej normalnej dyspozycji. W sobotę za bardzo partnerzy nie dorównywali poziomem.
- Bartosz Nowak – 4,5 – Nie napędzał ataków górnika w takim stopniu do jakiego nas przyzwyczaił, aczkolwiek kilka razy fajnie rozegrał akcje. Zmieniony w przerwie, być może jakieś problemy fizyczne pomocnika zabrzan.
- Piotr Krawczyk – 3 – Bohater spotkania ze Stalą w gdańsku zagrał mocno przeciętne zawody, nie napsuł wiele krwi miejscowym obrońcom.
- Jesús Jiménez – 4 – Sporo holował piłkę, ale najczęściej złe wybory, po kwadransie zniknął z radarów. W drugiej części zamieszany w kilka akcji Górnika, ale bez efektu.
- Richmond Boakye – 5 – Widać, że jeszcze brakuje do optymalnej formy, ale duża ochota do gry. Pokazał kilka zagrań (szczególnie w pierwszych fragmentach meczu) świadczących o jakości, ale jeszcze bez konkretów. Próby strzałów mało udane. Richmond zdołał już zapewne poznać twardość naszej ligi, kilka razy ostro potraktowany przez rywali.
Zmiennicy:
- Giannis Masouras (od 46′ za Wojtuszka) – 5,5 – Wniósł sporo ożywienia do gry, rozruszał prawe skrzydło. To właśnie Giannis dorzucał – po wcześniejszym zgubieniu obrońcy – z prawej strony, w sytuacji, gdy bramkarz Lechii wyłożył piłkę jak na tacy Kubicy.
- Daniel Ściślak (od 46′ za Nowaka) – 4 – Wychodził do gry, aczkolwiek mało konkretów w postaci dryblingów, kluczowych podań, czy strzałów na bramkę.
- Krzysztof Kubica (od 46′ za Krawczyka) – 3 – W 54 minucie miał otrzymał prezent od Kuciaka, ale Krzysztof nie wykorzystał okazji przestrzeliwując z bliskiej odległości. Poza tym, niczym specjalnym się nie wyróżnił.
- Roman Prochazka (od 82′ za Manneha) – NS – Grał zbyt krótko.
Kogut meczu: —
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa) Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl