Drugi mecz Górnika w sezonie i druga przegrana. Porażka tym bardziej boli, że zdecydowanie zasłużona, a wymiar kary mógł być wyższy. Piłkarze Lecha obnażyli wszystkie słabe punkty zabrzan, a jest ich na starcie sezonu wiele, bardzo wiele. Pozytywów trudno szukać. Pozostaje kibicowska wiara, ale zdaje się, że i ona dochodzi do ściany.. I tylko żal tej wspaniałej, niemal 20-tysięcznej publiczności, że przyszło jej być świadkiem tak kiepskiej postawy „Trójkolorowych”.
- Grzegorz Sandomierski – 6 – Bramkarz Górnika pomimo przepuszczenia „trójki”, był i tak jednym z najlepszych w szeregach zabrzan ratując zespół od wyższej porażki.
- Kacper Michalski – 3 – Początkowo rywale mało nacierali jego stroną, ale jak już zaatakowali to było groźnie. W 34. min łatwo poradził sobie z nim Skóraś, a Kamiński wpakował piłkę do siatki (gol nieuznany z powodu spalonego).
- Przemysław Wiśniewski – 3 – Niepewnie grał od początku, ale jeszcze w 18. min znalazł się świetnie przed bramką gości po podaniu Manneha. Wiśnia był bliski trafienia dla Górnika, czego nie udało mu się uczynić. Niestety potem zamieszany w dwa z trzech goli dla przyjezdnych.
- Rafał Janicki – 4 – Rykoszet przy trzecim golu to raczej przypadek. Generalnie chyba najlepszy, w przekroju całego meczu obrońca, na tle naszej defensywy. Chociaż to tło było wyjątkowo blade.
- Erik Janża – 3 – Miał dobre wejście w mecz. To właśnie Erik poklepał z Jimenezem przy akcji po której arbiter wskazał na „wapno”. Potem wyglądało to, słabo. Dał się przepychać rywalom, nie radził sobie z nimi, stąd pewnie frustracja i dyskusje z przeciwnikami i arbitrem.
- Filip Bainović – 3,5 – Serbski zawodnik ma dwa oblicza. Potrafi znakomicie podać, jak choćby znakomite zgranie (9. min) do Cholewiaka, czy przerzut do Dadoka. Z drugiej strony często jest spóźniony w defensywie, brakuje doskoku do rywali. Efektem ostra gra i kartki, jak choćby w piątek.
- Robert Dadok – 1,5 – Pierwszy kontakt z piłką po krzyżowym zagraniu Bainovića (wywalczył rzut rożny). Nie radził sobie z rywalami i z piłką, czego kwintesencją sytuacja, gdy dogrywał mu piłkę Podolski, a ta przeszła Dadokowi pod podeszwą.
- Alasana Manneh – 3 – Zapamiętaliśmy jedno świetne dogranie z 18. min., kiedy to po rozegraniu kornera dogrywał w pole karne do Wiśni. Mało widoczny w kreowaniu, mało skuteczny w defensywie.
- Mateusz Cholewiak – 3 – Po słabszym meczu w Szczecinie, w piątek przy Roosevelta zaczął aktywnie. W 9. min był bliski wyprowadzenia Górnika na dwubramkowe prowadzenie. W sumie zrobił wszystko dobrze w tej akcji. Ładnie wyszedł do podania Bainovića, nie dał się dogonić obrońcy i oddał mocny strzał po długim rogu. Bramkarz Lecha nie dał się zaskoczyć. Z czasem Cholewiak gasł, jak zresztą cały zespół.
- Bartosz Nowak – 4 – To po jego strzale futbolówkę zatrzymał ręką Satka. Bartosz przebiegł z całej drużyny Górnika najwięcej kilometrów, tylko nie o takie nabijanie kilometrów chodzi. Bardziej było to gonienie za piłką, w którą grał Lech.
- Jesus Jimenez – 4 – Hiszpan w bramkowej akcji odegrał podwójnie pozytywna rolę. Najpierw rozmontował, wespół z Janżą, defensywę poznaniaków, następnie skutecznie egzekwował „jedenastkę”. Miał jeszcze okazję, gdy mógł wykorzystać prezent od obrońcy Lecha, ale jego przewrotka była nieskuteczna. Poza tymi fragmentami, również on w piątek był w cieniu rywali.
Zmiennicy:
- Łukasz Podolski (od 46′ za Manneha) – 6 – Kilka chwil po wejściu (50. min) akcja lewą stroną i dośrodkowanie w pole karne. Starał się również dyrygować partnerami, pokazywać, gdzie mają szukać pozycji. Oczywiście zdarzyły się i niecelne zagrania i sił jeszcze nie tyle, aczkolwiek nietrudno było dostrzec w Łukaszu piłkarską jakość.
- Adrian Dziedzic (od 46′ za Bainovića) – 3 – Nie zbawił Górnika w drugiej linii, bo zbawić nie mógł. Starał się pogrywać piłką, a nie bezsensownie się jej pozbywać. Miał jednak kilka niepewnych zagrań.
- Ishmael Baidoo (od 66′ za Janżę) – 3 – Dostał sporo czasu na pokazanie swojej szybkości, przebojowości. Niczym jednak nie odmienił gry zabrzan. W końcówce kopnięty w twarz przez Pereirę.
- Piotr Krawczyk (od 76′ za Michalskiego) – N/S – Grał zbyt krótko
- Norbert Wojtuszek (od 83′ za Jimeneza) – N/S – Grał zbyt krótko
Kogut meczu: —
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Co tu komentować ocenyi tak dla niektórych za wysokie!!