Górnik Zabrze doznał trzeciej porażki z rzędu, a małym tylko pocieszeniem jest fakt, że gra była lepsza (a rywal z wyższej półki), niż przed tygodniem we Wrocławiu. „Trójkolorowi” mogli w tym meczu zdobyć choćby punkt i pewnie byłby to najsprawiedliwszy rezultat. Niemniej jednak Górnik „stanął” na 13. punktach i powoli grzęźnie w dole tabeli.
- Daniel Bielica – 8 – Po raz drugi w sezonie dostał szansę występu w meczu ligowym. Ponownie stanął na wysokości zadania. W kilku sytuacjach uratował Górnika broniąc, czy to strzały z dystansu, czy z bliższej odległości.
- Kryspin Szcześniak – 5 – Sporo głosów krytyki spadło po ostatnich meczach na Szcześniaka, ale w trudnym teście przeciwko Lechowi zagrał poprawnie. Co prawda w 54 min. interweniował tak, że trafił piłką wprost ręce Bielicy, ale był to bardziej przypadek. Pamiętamy też dobrą interwencję, gdy uprzedził w powietrzu , najgroźniejszego w drużynie rywali, Ishaka.
- Emil Bergström – 4 – Przy pierwszym golu dla Lecha, szwedzki obrońca wybił piłkę wprost pod nogi strzelca bramki Ishaka. Małym usprawiedliwieniem Bergströma, że był w tej sytuacji lekko ściągany przez innego zawodnika rywali.
- Richard Jensen – 4 – Nie był to udany mecz fińskiego stopera. Źle zachował się przy akcji bramkowej dla Lecha. Potem również przytrafiały się niepewne interwencje. Zamieszany również w sytuację, gdy sędzia zdecydował się podyktować rzut karny dla Lecha, choć takich starć, gdy obaj piłkarze pracują łokciami zdarza się w meczach sporo. Reasumując, Jensen ostatnio obniżył loty, a wejście w ligę miał przecież znakomite.
- Erik Janża – 6 – Z pewnością napracował się w starciu z aktualnymi mistrzami Polski. W doliczonym czasie miał niezłą okazję na wyrównanie, jednak z jego uderzeniem poradził sobie dobrze dysponowany tego dnia Bednarek.
- Jonatan Kotzke – 5 – Sporo problemów z rywalami w środku pola, czasami ratował się faulami, czym zapracował na żółtą kartkę. Z drugiej strony Lech, boiskowych poczynaniach w tych rejonach boiska nie zdominował.
- Blaz Vrhovec – 5 – Rozpoczął bardziej ofensywnie, więcej widzieliśmy go w okolicach pola karnego rywali. Z pewnością był to lepszy występ Słoweńca, aniżeli to co widzieliśmy wcześniej, ale to wciąż mocno przeciętna gra.
- Robert Dadok – 5 – Miał momenty lepsze i gorsze w tym meczu. Aktywniejszy z przodu, w 54 min. z prawej strony dogrywa do Okunukiego, który w wystawił jeszcze piłkę Podolskiemu. Zmieniony po godzinie.
- Kanji Okunuki – 6 – Niezły występ Japończyka, pokazał sporo jakości. Próbował i strzelać i szukać partnerów. W 27 min. dostaje piłkę od Włodarczyka, ma okazję do strzału, ale bramkarz Lecha broni. Odgrywał tez przytomnie do partnerów, kreując im niezłe pozycje.
- Lukas Podolski – 7 – W 10 min. przeprowadził akcję, w której został sfaulowany w polu karnym. Włodarczyk już z tej akcji mógł strzelić gola. Za moment Włodar „jedenastkę” na bramkę zamienił. W 13 min. Poldi znów odgrywa do Włodarczyka, ale ze strzałem napastnika zabrzan radzi sobie Bednarek. Podolski sam też szukał szans strzałami z dystansu. Piłka, bądź minimalnie mijała słupki poznańskiej bramki, bądź na posterunku był golkiper Lecha.
- Szymon Włodarczyk – 6 – W 10 min. miał okazję, ale uderzył w środek bramki. Za chwilę zrehabilitował się wykorzystując rzut karny. W 13 min. znów uderzał po podaniu Poldiego, bramkarz Lecha poradził sobie w tej sytuacji. Zmieniony w przerwie, jak uzasadniał trener Bartosch Gaul, z powodów taktycznych. Dla Szymona był to czwarty gol w sezonie i na ten moment jest on najskuteczniejszym zawodnikiem Górnika.
Zmiennicy:
- Mateusz Cholewiak (od 46′ za Włodarczyka) – 5 – Pojawił się w po przerwie i trzeba przyznać, że kilka razy napsuł trochę krwi poznańskiej defensywie.
- Paweł Olkowski (od 62′ za Dadoka) – 4 – Zagrał grubo ponad trzydzieści minut, ale mało widoczny. Z zadań defensywnych wywiązał się dobrze, brakowało jednak akcji ofensywnych.
- Dani Pacheco (od 80′ za Vrhovca) – 5 – Przebywał na murawie kilkanaście minut, ale przez ten czas bardzo aktywny. Zarówno z lewej, jak i prawej strony pola karnego rywali, próbował szukać drogi do bramki rywali.
- Aleksander Paluszek (od 90+2′ za Szcześniaka) – NS. Grał zbyt krótko.
Kogut meczu: Daniel Bielica. Z pewnością zasłużył na to wyróżnienie. W niedzielnym pojedynku miał sporo prazy i wywiązał się z niej bardzo dobrze. Potwierdził, że w meczu o większym ciężarze gatunkowym daje sobie radę (o czym piszemy też tutaj).
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Kryspin i Ketzke to chyba razem mają 5