W Górniku Zabrze przekonują, że odejście Prejuce’a Nakoulmy do Besiktasu Stambuł jest mało prawdopodobne. Jeśli coś w tej sprawie się zmieni, to tylko w ciągu kilku najbliższych godzin.Ewentualny transfer skrzydłowego Górnika do słynnego tureckiego klubu od dłuższego czasu wzbudzał emocje u kibiców. Klub z Zabrza przyznawał przecież, że rozmowy są w toku, a sam zawodnik negocjował nawet kontrakt z nowym pracodawcą. Sprawa miała rozstrzygnąć się do poniedziałku, bo dziś zamyka się w Turcji okienko transferowe. Spodziewanego transferu jednak… nie ma.W Górniku przyznają nieoficjalnie, że są małe szanse, aby cokolwiek jeszcze się w tej sprawie zmieniło w ciągu najbliższych godzin. Besiktas miał zaakceptować warunki postawione przez zabrzański klub (nieoficjalnie mówiło się, że Górnik oczekuje około miliona złotych za swojego zawodnika), ale problemem okazał się być znów indywidualny kontrakt zawodnika. Do złudzenia przypomina to sytuację z lata ubiegłego roku, gdy – z tego samego powodu – nie doszedł do skutku transfer Nakoulmy do Tereka Grozny.
Źródło: slask.sport.pl
Foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl