Wszyscy trzej nasi „zgodowicze” rozegrają w sobotę swoje mecze ligowe przed własną publicznością. Wisłoka będzie chciała umocnić się na pozycji lidera, GKS powalczyć o przodownictwo w tabeli, natomiast ROW o oddalenie się od strefy spadkowej.
Wisłoka Dębica jest liderem IV ligi podkarpackiej i ma sześć punktów przewagi nad drugim zespołem. W sobotę czeka ją jednak trudne zadanie, bowiem do Dębicy przyjeżdża czwarty w tabeli Sokół. Zespół z Niska traci do Wisłoki 12 „oczek”, a na wyjeździe nie uznaje kompromisów. W sześciu spotkaniach poza domem Sokół zanotował trzy zwycięstwa i tyle samo porażek. Wisłoka natomiast imponuje formą. Ostatnio zaaplikowała rywalom 10 goli i teraz powalczy o szósty triumf z rzędu.
Równie dobre nastroje panują przy Bukowej. GKS po pierwszym wyjazdowym zwycięstwie w rozgrywkach jest na pozycji wicelidera i z pewnością będzie chciał przynajmniej tę lokatę zachować. Katowiczanie zmierzą się ze Stomilem, który znajduje się w strefie spadkowej. „GieKSa” u siebie gra wybornie, bowiem w siedmiu meczach zwyciężyła sześć razy, notując jeden remis . Ze zdobyciem trzech punktów nie powinno być więc większych problemów, co może zaowocować awansem na pozycję lidera. Trzeba jednak liczyć, że GKS Bełchatów przegra w Świnoujściu z Flotą.
Na wygraną bardzo mocno czekają w Rybniku. Po kolejnej serii remisów ekipa trenera Ryszarda Wieczorka musi wreszcie się przełamać. Sytuacja jest do tego doskonała, gdyż na Gliwicką przyjeżdża ostatnia w tabeli Puszcza, która na wyjazdach nie wygrała jeszcze ani razu, notując trzy remisy i cztery porażki. Z kim jak z kim, ale z zespołem z Niepołomic ROW powinien sobie spokojnie poradzić, jeśli chce trochę odetchnąć i oddalić się od strefy spadkowej.
Sobota, 2 listopada
IV liga
Wisłoka Dębica – Sokół Nisko, godz. 14.00
I liga
GKS Katowice – Stomil Olsztyn, godz. 17.30
ROW Rybnik – Puszcza Niepołomice, godz. 18.00
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: GieKSa.pl