Już w piątek swoje spotkania rozegrają ROW Rybnik oraz Wisłoka Dębica. Rybniczanie podejmą liderujący w I lidze GKS Bełchatów, natomiast „Biało-Zieloni” zmierzą się u siebie z będącym na dole tabeli OKS-em Morzyszów. W sobotę natomiast „GieKSa” zagra przy Bukowej z Chojniczanką.
Jako pierwsi na murawę wybiegną gracze Wisłoki. Zespół z Dębicy jest liderem i pewnie zmierza po awans. W piątek powinien sięgnąć po kolejne trzy punkty, bo trudno spodziewać, aby będący tuż nad strefą spadkową zespół z Tarnobrzega był w stanie sprawić im jakiekolwiek problemy.
Niezwykle istotny mecz w Rybniku. ROW, jeśli chce marzyć o utrzymaniu, musi punktować w każdym możliwym spotkaniu. Z tymi z góry tabeli radzi sobie całkiem nieźle i na niespodziankę można liczyć również w starciu z Bełchatowem. GKS walczy o powrót do ekstraklasy i jest liderem I ligi, ale rybniczanie ostatnio się przebudzili. ROW traci jednak pięć punktów do bezpiecznej strefy i remis drużynie niewiele da. Czy uda się sprawić sensację i sięgnąć po komplet „oczek”.
Bez emocji raczej do meczu podchodzą w Katowicach. „GieKSa” miała się bić o awans, a na sześć kolejek przed końcem gra już o „pietruszkę”, choć matematyczne szanse na promocję do elity cały czas są. Rywalem GKS-u będzie w sobotę ekipa z Chojnic, będąc niewiele niżej od katowiczan w ligowej tabeli. GKS to ostatnio specjaliści od remisów, natomiast Chojniczanka prezentuje bardzo dobrą formę, regularnie punktując. Wiele wskazuje na to, że oba zespoły powinny podzielić się punktami, choć liczymy na triumf GKS-u.
Piątek, 9 maja
Wisłoka Dębica – OKS Mokrzyszów, godz. 17.00
ROW Rybnik – GKS Bełchatów, godz. 19.00
Sobota, 10 maja
GKS Katowice – Chojniczanka Chojnice, godz. 19.00
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Igor/Torcida.eu