Górnik Zabrze podzielił się punktami z Zagłębiem Sosnowiec. Był to kolejny remis, który zabrzanie muszą przyjąć z szacunkiem. Przez długi okres czasu to beniaminek był stroną przeważającą: – Był to dla nas bardzo ciężki mecz i szanujemy zdobyty punkt. Nasz występ nie był idealny, ale myślę, że dynamika gry była dobra. Jeśli nie można zwyciężyć, to trzeba przynajmniej zremisować – powiedział po poniedziałkowym spotkaniu strzelec jedynej bramki dla Górnika, Igor Angulo.
Lepsze wrażenie od początku spotkania sprawiało Zagłębie, które udokumentowało swoją przewagę bramką w pierwszej połowie. W drugiej części spotkania natomiast to Górnik był stroną przeważającą, szczególnie w ostatnich 20 minutach. Dlatego wydaje się, że remis jest najbardziej sprawiedliwym wynikiem: – W pierwszej połowie nie wyglądało to najlepiej, ale w drugiej stworzyliśmy sobie kilka dobrych sytuacji do zdobycia gola i już w samej końcówce Szymon Matuszek miał dobrą szansę na zapewnienie zwycięstwa. Zagłębie jednak też potrafiło zagrozić kilka razy naszej bramce, więc myślę, że remis nikogo nie krzywdzi.
W spotkaniu z Zagłębiem zadebiutował nowy nabytek Górnika, Kamil Zapolnik. Były napastnik GKS-u Tychy zaprezentował się bardzo dobrze i można było zauważyć nić porozumienia między nim, a Igorem: – Jest to silny zawodnik, inny niż ja. Dobrze mi się z nim grało i mam nadzieję, że w przyszłości znacząco nam pomoże.
Gol z Zagłębiem był już czwartym trafieniem Igora w lidze. Była to kopia bramki zdobyta w pucharowym spotkaniu z Zarią, w pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Europy: – Otrzymałem bardzo dobre dośrodkowanie Adama Wolniewicza z prawej strony, po czym udało mi się wygrać pojedynek w powietrzu i zdobyć gola – kończy Igor.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl