Rok 2015 przeżywa swoje ostatnie podrygi. A to dobry czas żeby uporządkować wszystko to, co w ostatnich dwunastu miesiącach było najlepsze i najładniejsze, jak również najgorsze oraz najwstydliwsze. Przypomnijmy sobie wszystkie wyjątkowe chwile, do których kibice niejednokrotnie będą wracać. Zapraszamy!
Najlepszy mecz: Górnik Zabrze – Piast Gliwice 5:2 (01.12.2015)
Nie mieliśmy wielkiego kłopotu bogactwa, bo w mijającym roku Górnik wygrał zaledwie 8 razy. Nawet gdyby tych zwycięstw było trzy razy tyle, prawdopodobnie nasz wybór byłby ten sam. W meczu z Piastem „Trójkolorowi” grali koncertowo, strzelając liderowi Ekstraklasy aż pięć bramek. Piłkarze Leszka Ojrzyńskiego grali z pasją i zaangażowaniem, a tego w Zabrzu bardzo dawno już nie widziano.
[youtube id=”8E89v334L0s”]
Najładniejszy gol: Radosław Sobolewski (Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 2:4 (18.12.2015))
Bramka, którą mamy świeżo w pamięci, ale też chyba najładniejsza tego roku. Sobol nie raz pokazywał, że z dystansu potrafi uderzyć jak mało kto. Nota bene, jego trafienie w meczu Lechem zostało przez nas docenione w tej samej kategorii dwa lata temu. W Lubinie Radek uderzył fantastycznie, a jakby było mało zrobił to swoją słabszą, lewą nogą.
[youtube id=”5UggBlvozRw”]
Najładniejsza asysta: Robert Jeż (Wisła Kraków – Górnik Zabrze 1:1 (17.07.2015))
Był to przebłysk geniuszu, na który stać chyba tylko Roberta. Takich asysty, i to jeszcze piętką, na co dzień się w Ekstraklasie nie ogląda. Wydaje się, że jego czas w Górniku dobiegł końca. Słowak często dodawał sporo jakość w grę Górnika.
[youtube id=”ID0l5BNS43Q”]
Najlepszy występ: Roman Gergel (Górnik Zabrze – Piast Gliwice 5:2 (01.12.2015))
Wybór, którego moglibyśmy wcale nie komentować, jest tak oczywisty. Cztery bramki i asysta w jednym spotkaniu, to wyczyn nieprawdopodobny. Ale Roman tego dnia był z innej planety.
Najlepsza akcja: Roman Gergel (Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 2:0 (17.05:2015))
Akcja, której nie powstydziłby się Prejuce Nakoulma. Jak Roman dostał piłkę jeszcze na swojej połowie, tak nie rozstał się z nią aż do pola karnego Pogoni, kiedy to pokonał Radosława Janukiewicza. W tej akcji pokazał wszystko – szybkość, dryling i wykończenie.
[youtube id=”RNZbyGX2-SM”]
Najlepszy piłkarz: Roman Gergel
No i Gergel zanotował drugiego hat-tricka, tym razem w naszym podsumowaniu. Dlaczego on został najlepszym piłkarzem tego roku? Choć miał mecze, w których był zupełnie niewidoczny, to jednak miał największy wpływ na grę Górnika. Świadczą o tym liczby, bo w 2015 roku strzelił 13 bramek i zanotował 7 asyst.
[youtube id=”n5qxCtQZMPE”]
Najlepszy transfer: Erik Grendel
Szybko wkomponował się w zespół Górnika, stając się z miejsca podstawowym graczem „Trójkolorowych”. W tym czasie zdążył kilka razy pokazać nam swoje umiejętności, choćby asystą przy bramce Kosznika w meczu z Podbeskidziem. W ostatnich miesiącach mocno wyhamowały go kontuzje, ale mimo to transferowy strzał w „10”.
[youtube id=”ZNWL8T65tHk”]
Największe zaskoczenie: Grzegorz Kasprzik
Mamy tu na myśli przede wszystkim drugą część tego roku. Wydawało się, że Grzesiek najlepsze lata ma już dawno za sobą i w drużynie bardziej jest od robienia atmosfery, niż bronienia. Tymczasem po przyjściu Leszka Ojrzyńskiego do Zabrza wskoczył do pierwszego składu i nie mogliśmy uwierzyć oczom, że on wciąż potrafi tak dobrze bronić.
Najlepszy doping: Górnik Zabrze – Legia Warszawa 2:2 (04.10.2015)
Podczas meczu z Legią przy Roosevelta swoją inauguracje miała nowa trybuna, dzięki czemu szlagier mogło zobaczyć 8,5 tysiąca kibiców. Pierwszy raz od kilku lat w Zabrzu było czuć prawdziwe święto futbolu. Była orkiestra, był świetny doping, który był podsycany emocjami na murawie. Kto nie był, niech żałuje!
[youtube id=”upLAtOJkNDE”]
Najlepsza oprawa: Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok 1:3 (08.08.2015)
Upragnione otwarcie młyna nie mogło przejść bez echa. „Torcida” stanęła na wysokości zadania i oprócz świetnego dopingu zaprezentowała kapitalną oprawę.
Najlepszy wyjazd: Lech Poznań – Górnik Zabrze 1:1 (26.09.2015)
Mobilizacja na wyjazd do Poznania była wielka i przyniosła oczekiwany skutek. Przy Bułgarskiej zameldowało się ponad 1400 fanów Górnika, tworząc fantastyczną atmosferę.
[youtube id=”V81q-1Fur4A”]
Najgorszy mecz: Górnik Zabrze – Lech Poznań 1:6 (03.06.2015)
Mecz, po którym Górnik stał się pośmiewiskiem całej piłkarskiej Polski. Zaczęło się wspaniale, bo już w pierwszych minutach bramkę strzelił Konrad Nowak. A potem na boisku była jedna drużyna, i nie był nią Górnik.
[youtube id=”O_2NjaVYdQ8″]
Najgorszy piłkarz: Sebastian Przyrowski
Słowa uznania dla Sebastiana, bo potrzebował zaledwie kilku meczów, aby zapewnić sobie nominację w tej kategorii. Typowy bramkarz-ręcznik. Wszystko, co leciało w kierunku bramki Przyrowskiego zazwyczaj w niej kończyło.
[youtube id=”1rxEy6Ur03A”]
Największe rozczarowanie: Marcin Urynowicz
Patrząc na to, co wyczyniał w barwach Gwarka Zabrza, zacieraliśmy ręce na jego występy w Górniku. Jednak Ekstraklasa okazała się dla niego o wiele brutalniejsza, niż myśleliśmy. Dostawał szansę od Roberta Warzychy, ale w żadnym stopniu ich nie wykorzystał. Potem dostał wolne od Leszka Ojrzyńskiego, a na koniec przytrafiła mu się jeszcze kontuzja. Wiemy, że jest jeszcze młody, ale patrząc na skalę talentu Urynowicz okazał się bardzo dużym rozczarowaniem.
Najgorszy transfer: Sebastian Przyrowski
Gdyby tylko można było cofnąć czas, do momentu, gdy Górnik zatrudniał Przyrowskiego i oddawał na wypożyczenie Mateusza Kuchtę. Najbardziej dziwi zachowanie działaczy Górnika, którzy uprzedzili Zagłębie Lubin w staraniach o tego zawodnika mając na ławce jeden z największych talentów młodego pokolenia w Polsce.
Źródło: Roosvelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl