Na boiskach II ligi urządził sobie poligon. Teraz trafi na Roosevelta?

eMZet  -  6 listopada 2024 19:46
4
3355
źródło: kotwicakolobrzeg.com

Górnik Zabrze w tym sezonie często dominuje nad rywalami w posiadaniu piłki. Długie rozgrywanie futbolówki nie przekłada się jednak na liczbę zdobywanych bramek. Forma napastników drużyny z Roosevelta pozostawia wiele do życzenia. Dlatego też poszukiwane są posiłki do linii ataku. Jeden z najnowszych tropów prowadzi do… Kołobrzegu, ale nasz klub nie jest jedyny…

Jonathan Junior jest dziś jednym z najbardziej pożądanych zawodników na rynku transferowym. 25-letni brazylijski napastnik Kotwicy Kołobrzeg w poprzednim sezonie na boiskach II ligi urządził sobie prawdziwy poligon. W 30 występach ligowych strzelił 23 bramki. Kolejne trafienie dołożył w rozgrywkach Pucharu Polski, kierując piłkę do bramki Termaliki Bruk-Bet Nieciecza.

Sprowadzony do pomorskiego klubu latem 2023 roku z Pouso Alegre FC snajper już w letnim oknie transferowym był rozrywany. Parol na króla strzelców II ligi zagięły m.in. mistrz Polski Jagiellonia Białystok, Śląsk Wrocław, Cracovia czy Radomiak. Ostatecznie zawodnik z Kraju Kawy zdecydował się zostać w Kołobrzegu, tym bardziej, że Kotwica wywalczyła awans na zaplecze Ekstraklasy. Na boiskach I ligi Junior rozegrał w tym sezonie 13 meczów, strzelił trzy bramki. Dwie kolejne dołożył w rozgrywkach Pucharu Polski.

Wiele w nastawieniu Brazylijczyka do kołobrzeskiego klubu zmieniło się w ostatnich miesiącach. Kotwica jest klubem niewypłacalnym, posiadającym wielomiesięczne zaległości względem swoich piłkarzy. Z tego względu gros obecnej kadry beniaminka I ligi zdecydowało się złożyć wezwania do zapłaty, które w razie braku realizacji płatności mogły skutkować rozwiązaniem kontraktów.

Ostatecznie działacze kołobrzeskiego klubu zapłacili w ostatnim tygodniu jedną z zaległych pensji, a wielu zawodników wycofało swoje wnioski. W gronie tym – według naszych informacji – nie ma Jonathana Juniora. Brazylijski napastnik w dalszym ciągu jest z klubem na wojennej ścieżce i niewykluczone, że wkrótce zostanie wolnym piłkarzem.

Wykorzystać to chcą kluby Ekstraklasy. Szybko po podpis snajpera ustawiła się kolejka chętnych, na czele z Pogonią Szczecin. Według naszych informacji, starania o napastnika Kotwicy czyni też Górnik Zabrze. Dyrektor sportowy klubu z Roosevelta Łukasz Milik nie ukrywa, że prowadzi obecnie szereg rozmów z potencjalnymi zimowymi nabytkami. Sam nie chce potwierdzić, że na liście tej jest też Jonathan Junior, ale takie informacje dopływają do nas z klubu z Kołobrzegu.

– W Kotwicy Jonathan prawdopodobnie już nie zagra. Już w ostatnim meczu był poza kadrą meczową. Wiemy, że zainteresowanie jego zatrudnieniem wyraziło wiele klubów Ekstraklasy i I ligi. Na tej liście jest też Górnik, a na korzyść waszego klubu przemawia fakt, że gracie ofensywny futbol. Takiego klubu właśnie potrzebuje Jonathan, bo to zawodnik, który wiele zyskuje, gdy drużyna gra do przodu – mówi w rozmowie z naszym serwisem jeden z działaczy klubu z Kołobrzegu.

Czy Górnik okaże się zwycięzcą batalii o podpis Juniora? Z pewnością mamy wiele atutów, których nie ma wielu ligowych rywali. Jeżeli dla zawodnika liczyć będzie się regularna gra i szansa promocji pod kątem transferu na zachód – Zabrze wydaje się być dla niego miejscem idealnym. Jeśli kluczowym argumentem będą pieniądze i chęć walki o najwyższe cele – będziemy musieli obejść się smakiem…

Godzien uwagi jest jednak fakt, że działacze 14-krotnego mistrza Polski nie zasypiają gruszek w popiele i stają do rywalizacji o wiodących graczy bez kompleksów względem ligowych hegemonów. Jeszcze rok temu byłoby to nie do pomyślenia.

Źródło: Roosvelta81.pl
Foto: kotwicakolobrzeg.com

Subscribe
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Nie podoba mnie się zdanie „…chęć walki o najwyższe cele – będziemy musieli obejść się smakiem…”
To znaczy że KSG nie chce walczyć o majstra czy puchary!?

A chce? Na ten moment walczymy o TOP6. Ostatni tytuł mistrzowski zdobyliśmy niemałe 30 lat temu. Nie ma co zaklinać rzeczywistości. Na dziś nie jesteśmy pretendentem do medali…

Chcieć to sobie mogą… Miejsce w szeregu pokazała nam ostatnio Jaga. Bądź realistą bez człowiek pokroju Igora Angulo i z obroną popełniającą takie babole jak ostatnio ciężko walczyć o najwyższe cele.

Górnik bierze tylko za darmo, albo kontuzjowanych i rekonwalescentów, Górnika nie stać na udział w przetargu o tego zawodnika, kto da więcej. Bo więcej to Górnik ma tylko długów….