Wiktor Biedrzycki od trenera Marcina Brosza nie otrzymał szansy na występ przeciwko Koronie Kielce. 21-letni defensywny pomocnik pozyskany w letnim okienku transferowym ze Stomilu Olsztyn wciąż cierpliwie czeka na swój czas, chcąc pomóc drużynie w zdobywaniu punktów oraz zapewnieniu Górnikowi bezpiecznego miejsca w ligowej tabeli.
– Szybko stracone bramki znacząco wpłynęły na przebieg spotkania z Koroną. Mimo tego koledzy walczyli, chcąc doprowadzić do remisu. Zmarnowaliśmy kilka dogodnych sytuacji, znacznie więcej szczęścia mieli nasi przeciwnicy, wykazując się bardzo dobrą skutecznością.
Teraz gdy idzie nam trochę gorzej, musimy się podbudować, wzajemnie wspierać i nakręcać. Musimy złapać dobrą serię, wygrywając dwa-trzy spotkania z rzędu, wtedy sytuacja w tabeli będzie zupełnie inna. Bardzo cieszę się, że trafiłem do Górnika, dobrze się tutaj czuję i zostałem w pełni zaakceptowany przez kolegów z szatni. Teraz muszę walczyć o skład, bo nikt nie poda mi go na tacy, cierpliwie więc czekam na swoją kolej.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl