W ostatnim spotkaniu jesiennym, wygranym 2:0 z Lechią Gdańsk, nie zagrał już Arkadiusz Milik. – To było bardzo ważne spotkanie, bo pokazało, że można wygrywać bez niego – powiedział na łamach „Sportu” Jan Banaś, legendarny napastnik zabrzan.
– Już wtedy zaczęła się walka o schedę po nim w wyjściowej jedenastce – dodaje Banaś. Faktycznie, po golu strzelili wtedy Mateusz Zachara i Wojciech Łuczak. Pierwszy z nich obecnie leczy kontuzję, drugi gra, w Sosnowcu strzelił jedną z bramek i jest jednym z kandydatów do gry przeciwko Piastowi Gliwice.
Klubu na wielkie transfery nie stać, a ostatecznie Adam Nawałka nie chciał kolejnego napastnika. Górnik sprowadził piłkarzy, którzy muszą sporo pokazać, by „wygryźć konkurencję. Jak jednak trener zareaguje na dwa czwartkowe gole Tomasza Zahorskiego? – Wykonał zimą kawał pracy i będzie naszym wzmocnieniem – stwierdził szkoleniowiec.
źródło: Sport
foto: Jarosław Galusek/nettg.pl – Jan Banaś