Motor odrobił lekcję i powstrzymał Górnika

Kibic  -  15 września 2024 20:50
17
703

W przerwie piątkowego meczu Górnika z Motorem, Norbert Wojtuszek został zapytany przez reportera, czy jego zespół nie powinien poszukać nowych rozwiązań, ponieważ w pierwszej części zabrzanie nie prezentowali się najlepiej. – Mamy tak grać. Środek ma rozgrywać piłkę do boku i właśnie tam mamy stwarzać przewagę. Kiwać się jedne na jeden i próbować wejść skrzydłami. – opisywał założenia pomocnik Górnika. 

Słuchając przedmeczowej wypowiedzi trenera Motoru, Macieja Stolarskiego, nie trudno odnieść wrażenie, że lublinianie doskonale wiedzieli czego się spodziewać po Górniku. – W budowaniu akcji wykorzystują czterech obrońców + dwóch środkowych pomocników, którzy są aktywni w graniu i kierują akcje podaniami diagonalnymi lub bezpośrednio w małej grze na skrzydła, by stamtąd dośrodkowywać piłki. Zarówno Erik Janża, jak i Paweł Olkowski mają ten element na wysokim poziomie. Następnie poprzez wypełnienie pola karnego, tworzą sytuacje. – tak opisywał trener Motoru rozpoznanie pomysłu na grę ofensywną zespołu Jana Urbana.

Gospodarze byli zatem przygotowani na sposób gry Górnika i potrafili się temu przeciwstawić. Co prawda zabrzanie stworzyli z takich akcji, dwie najgroźniejsze sytuacje (wrzutka Janży i po kiksie obrońcy Podolski stanął przed szansą oraz wrzutka Poldiego, gdzie Zahović przeniósł piłkę nad poprzeczką), ale było ich zdecydowanie za mało. Kilka razy szarpnął jeszcze Ismaheel, ale brakowało wykończenia. W inny sposób Górnik nie był w stanie zaskoczyć gospodarzy.

Wygląda na to, co zresztą potwierdził końcowy wynik, że Motor odrobił lekcję i powstrzymał atuty Górnika. Efektem zwycięstwo i komplet punktów.

Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

 

Subscribe
Powiadom o
17 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Pan Urban kompletnie pogubiony, bez ponysłu gra schematycznie, piłkarze bez kondycji i fatalnie zestawia skład wyjściowy, preferując często piłkarzy bez formy: Buksa, Lukoszek, Szala, Szcześniak, a pozostawia na ławie o wiele lepszych. Na konferencjach mimo to obwinia piłkarzy, a ,…..nie się je samego.

A kto jest w formie co wy o tym Szali i Lukoszku to są jeszcze młodzi piłkarze. Lukoszek jest jeszcze ambitny takie grajki z zagranicy też nic nie dają. Cała drużyna jest bez formy na czele z gwiazdorami.

Zobacz ostatni mecz Pogoni Szczecin : moment, kiedy trener wprowadza na boisko tychże młodych piłkarzy, zwanych młodzieżowcami !!!!!- zobacz w której minucie ich wpuszcza na boisko !!!!- zobacz jak do 5-6 kolejki ustawiał skład wyjściowy pan Urban i kogo wpuszczał na boisko w tym składzie wyjściowym- to może wtedy zmienisz zdanie.
Policz- ile punktów mógł zdobyć Górnik – do 5-6 kolejki, gdyby na boisko był wpuszczony najmocniejszy skład, a młodzieżowcy, gdyby wchodzili na boisko, tak, jak ich trener wpuszczał w Szczecinie ( i nie tylko w Szczecinie tak robią trenerzy). Buksa-Szala-Lukoszek, czy ktoś tu wspomniał Szcześniaka- to są młodzi chłopcy kompletnie nie ograni, poziom 3-ligi na ten moment, powinni grać w rezerwach i tam szukać formy, a potem wchodzić w meczach ekstraklasowych na 5-10 minut, by się ogrywać.
Na tym polega różnica pomiędzy panem Urbanem, a innymi trenerami. To co zrobił
nasz trener do 6 kolejki- to po prostu bezmyślnie i uparcie pogubił punkty, które w końcowym rozrachunku mogą decydować o pozostaniu Górnika w ekstraklasie.

Można- też zrobić inaczej: w ogóle zrezygnować lub ograniczyć udział młodzieżowców, tak , jak to robią inni i zapłacić haracz PZPN-owi- zagrać najmocniejszym składem- ale zdobywać punkty, by zostać w ekstraklasie .
500 tys. „kary” to jest kwota, którą woli płacić wiele klubów w EX.

  • Wybór: ? – jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma !- chyba, że ma się niecne zamiary- ale, co na to kibice ?

Pozdrowienia, Stary Kibic

Szacunek

Rozczytać taktykę Górnika ostatnio jest bardzo łatwo, wcześniej też trenerzy np. Lechii czy Cracovii nie mieli z tym problemu. Najgorsze w grze Trójkolorowych w tym sezonie jest to, że gdy nie idzie, to ani nie ma kto w przerwie wstrząsnąć szatnią, ani też nie ma żadnych innych pomysłów na niewygodnego przeciwnika. A to już niestety obarcza trenera Urbana, którego szanuję za jego piłkarskie (bardziej okazałe) i trenerskie (skromniejsze) dokonania dla Górnika. Ale czasem się zastanawiam nad tym, dlaczego z wcześniej prowadzonych przez niego klubów zazwyczaj bywał zwalniany w drugim sezonie pracy… Czyżby pomysłów na drużynę, bajeru i charyzmy wystarczało tylko na taki czas? Nie nawołuję oczywiście do jego zwolnienia, do wykonywania nerwowych ruchów, bo w ubiegłym sezonie początek też był kiepski, a potem już było zdecydowanie lepiej. Ale przed nami bardzo ważne mecze: derby z Gieksą, PP z Radomiakiem i wyjazd do Warszawy, a progresu w grze Górnika ani powodów do optymizmu dla jego kibiców niestety nie widzę żadnych… Ale obym się mylił i oby już w meczu przyjaźni nastąpiło przełamanie Trójkolorowych

A jest to normalne, że trenerowi zmieniają praktycznie cały skład? Co (poza trenerem) pozostało z Górnika z zeszłego sezonu poza nazwą drużyny i dwoma, trzema zawodnikami pierwszego składu? Tym samym nie ma podstaw, żeby oczekiwać podobnych wyników jak w zeszłym roku tylko dlatego, że nazwa zespołu pozostała taka sama.

Ja myślę, że jakby trener nie chciał zaakceptować tych zmian i, to muał wolną rękę, by odejść. Nie stało się tak, więc pan Urban cały czas ponosi odpowiedzialność za skład, który notabene fatalnie zestawia.
A odejście Pacheco i Sekulića odbyło się zresztą przy aktywnym udziale JU.

Jedni piłkarze odeszli, inni przyszli i pewnie trener Urban też opiniował te zmiany. Bo nie wierzę że te transfery odbywały się bez jego zgody… Więc nie można powiedzieć, że rozebrano mu pół drużyny a wciśnięto piłkarzy, których nie chciał…

Coś do powiedzenia może i miał ( a może i nie). Przestrzegam tylko przed nierealnymi oczekiwaniami, bo tamtego zespołu który opierał się w ofensywie na grze skrzydłowymi(którzy przy okazji asekurowali też boczne sektory boiska w obronie a teraz wygląda to tak jak wygląda), już nie ma. Rozsądne budowanie drużyny to pozostawienie mocnych punktów, oraz wymiana słabszych zawodników (np napastników z zeszłego sezonu) na lepszych(być może aktualnych), a nie trzęsienie ziemi co sezon i oczekiwania że wykręci się jeszcze lepszy wynik bez kluczowych graczy

Potrzebny nowy, haryzmatyczny trener, z werwą, umiejętnie zestawiający taktykę pod każdego przeciwnika, stawiający na najlepszych, a nie na miernoty na które stawiał i stawia pan Urban. Skandalem było przepychanie w Górniku Krawczyka przez tego trenera. Krawczyk to był poziom 3 ligi, podobnie zresztą dzisiaj wystarczy popatrzeć, na kogo w obronie stawia p. Urban !!!! No i promowanie przez 5-6 meczu Buksy, to chyba żart trenera. Potrzeba trenera pokroju Siemieńca- tzn. kogoś takiego nłodego i zdolnego, któremu trzeba dać kredyt zaufania i wolną rękę.Urban, to był genialny piłkarz, wielki talent, ale trener z niego przeciętny….

Drużynę Siemieńca ostatnio wszyscy leją (ostatnio Lech i to 5 – 0, wcześniej słaby Górnik etc.), więc poczekał bym z tym kreowaniem tego pana po jednym świetnym sezonie na wybitnego trenera… A łatwo jest nam laikom napisać o stawianiu na najlepszych, ale to trener widzi piłkarzy na co dzień w treningu i ma (a przynajmniej powinien mieć) najlepsze rozeznanie który w jakiej jest formie… Poza tym zasób kadrowy trener Urban ma taki a nie inny, czyli szału nie ma… Choć oczywiście też uważam, że ostatnio wiele decyzji personalnych naszego trenera budzi duże zastrzeżenia, podobnie jak przegotowanie fizyczne piłkarzy i wątpliwe pomysły na grę drużyny (a czasem jakby ich brak…).

Trenera „zestawiającego taktykę pod każdego przeciwnika” i w dodatku „haryzmatycznego”. Tak, tego Górnikowi trzeba najbardziej.

Oczywistym jest ze Urbanowi trzeba podziękować.. Brosz niestety zajęty.. tak mi chodzi po głowie Szwarga

To żart z tym Szwargą? Bo jednym z ostatnich, kogo ja bym chciał widzieć na stanowisku trenera Górnika jest gość, który jedyne co zrobił samodzielnie to totalnie rozje.ał budowaną za dobre kilka milionów euro drużynę Rakowa (bo sam Yeboah kosztował ich 1,5 mln euro)…

Szwarga ci chodzi po głowie? To cię kręci?

Wierze ze GÓRNIK od meczu z GKS przełamie sie Nie chce mi sie wierzyć ze trener nagle zapomniał ze tylko stabilny skład tworzy kolektyw drużynę Na razie widać że są ciągłe roszady w składzie co odbija sie na jakości gry i wynikach.Czas sprawdzania zawodników sie skończył .

Motor nic nie odrobił to Górnik stał się drużyną bez ducha walki i pomysłu na zdobycie gola .Drużyna 1000000 podań z tym połowa do tyłu.Widać było że między zawodnikami nie ma zgrania i zaczeły się wzajemne pretensje machanie rąk