W piątkowe popołudnie, o godz. 15:00 minął termin składania kandydatur w konkursie na Prezesa Zarządu Górnik Zabrze S.S.A. Jak się okazuje, chętnych do fotela sternika klubu z Roosevelta nie brakuje.
Konkurs na nowego szefa Górnika został ogłoszony jeszcze przez poprzedni zarząd, krótko po powołaniu nowej Rady Nadzorczej. Po zmianie władzy w Zabrzu nie zdecydowano się unieważnić konkursu i czekano na zgłoszenia chętnych. Termin mijał 31 maja 2024 roku o godz. 15:00.
Co wiemy krótko po upływie terminu składania zgłoszeń? Że chętnych – wbrew temu co mówił obóz Małgorzaty Mańki-Szulik – nie brakuje. Swoje zgłoszenia w konkursie do czwartkowego wieczora przesłało czterech kandydatów.
Nie wiemy czy w ostatnich godzinach trwania konkursu pojawili się kolejni chętni do przejęcia sterów 14-krotnego mistrza Polski. Rada Nadzorcza śląskiego klubu – która przeprowadza ten konkurs – spuściła na jego finalny etap zasłonę milczenia. Utajniona jest zarówno liczba kandydatów, jak ich personalia.
Według naszych informacji, kolejnym etapem konkursu będzie weryfikacja przesłanych ofert. Jeżeli wszystkie spełniać będą kryteria, kandydatów czeka przesłuchanie przed Radą Nadzorczą, która ma podjąć ostateczne decyzje w tej sprawie.
Na dziś trudno wskazać czy konkurs faktycznie wyłoni nowego prezesa Górnika. Wszak jednym z zapisów regulaminu jest unieważnienie konkursu bez wskazania przyczyny. Kandydaci zatem nie mogą być niczego pewni.
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
TRANSFERY:
Patrik Hellebrand (SK Dynamo České Budějovice)
Daniel Bielica (?), Lawrence Ennali (?), Erik Janża (?), Adrian Kapralik (?), Paweł Olkowski (?), Dani Pacheco (?), Boris Sekulić (?), Dominik Szala (?)
A ja mam pytanie: kiedy w końcu KRAWCZYK ?
Ma jeszcze kontrakt na rok
To dobrze, będzie go można sprzedać za 20 mln EUR
Kontrakt z Krawczykiem przedłużany od kilku sezonów, to prawdziwy skandal i ktoś w klubie powinien za to ponieść konsekwencje, bo ten układ nie wydaje mi się zbyt przejrzysty.
Jesteśmy za biednym klubem na takie brewerie. Za dużo w polskiej piłce układów managerskich…. Za dużo.
Nigdy nikt z obozu Pani Prezydent nie mówił, że nie ma chętnych do objęcia funkcji prezesa Górnika.
Panie Lewandowski, to czemu od lat nie mieliśmy prezesa? Słabo się Pan kamufluje. Mógł Pan wpisać nick Kriss albo Lewy – byłoby trudniej 😉
Nie mam powodu się kamuflować. Nie wstydzę się tego, co piszę. W ostatnim okresie nie mieliśmy prezesa, bo prezes Matysek złożył rezygnację, kiedy rozpoczętą była procedura prywatyzacji. Nie było sensu powoływać kogoś na chwilę, zwłaszcza, że Zarząd normalnie pracował. Niestety w trakcie prywatyzacji straciliśmy większość w Radzie dla tego pomysłu i nie mogliśmy go zamknąć.
Krzysiu tyś jest jednak udany jak łazanki uroczej małżonki.
Panie Krzysztofie Drogi… Pisaniem następnej książki historycznej na jakikolwiek temat proszę się zająć, skoro tyle czasu wolnego po wyborach nagle i nieoczekiwanie Panu przybyło… A Górnik Zabrze ? No cóż, Drogi Panie Krzysztofie… ,,To se ne vrati,,😉już ! Naprawdę…
Panie Lewandowski – mieliście z MMS bodajże 17 lat na postawienie Górnika na nogi. A zostawiliście go w bardzo kiepskim stanie finansowym, organizacyjnym, bez prezesa i dyrektora sportowego, bez sukcesów, co roku walczącego jedynie o przetrwanie. Że o kompromitacjach wizerunkowych i medialnych już nie wspomnę… Więc nie bez przyczyny Wy i Wasi marni nominaci w rodzaju Masonia, uchodzicie wśród zdecydowanej większości kibiców Górnika za totalnych dyletantów w kwestii prowadzenia profesjonalnego klubu piłkarskiego… I gdyby kilka lat temu w Zabrzu nie pojawił się Poldi, to kto wie, czy pod koniec czerwca piłkarze Trójkolorowych rozpoczęliby przygotowania do rozgrywek Ekstraklasy, czy jakiejś niższej klasy rozgrywkowej (bo nie wiem, czy Górnik by przetrwał na najwyższym poziomie rozgrywkowym, czy dostałby licencję, gdyby np. nie pieniądze z transferów zagranicznych piłkarzy, których do przyjścia do Zabrza skłonił głównie Łukasz: Yokoty i Włodarczyka).
A ja wrzucę trochę piasku w tryby. Gdyby Miasto „wtedy” nie przejęło upadłego na dobra sprawę Górnika, to gdzie byłby teraz? W tamtym okresie wszyscy bili brawo…Inna sprawa natomiast jest kwestia zarządzania itd. Nie moja bajka i nie będę nikogo pouczał czy rozliczał. Wracając do p. Podolskiego. Fajnie, że się pojawił, ale robienie z niego TERAZ zbawcy jest nadużyciem. Mógł swój ukochany klub ratować wcześniej. Taniej by było….
To tak jakbyś przygarnął bezdomnego i go głodził.
Nie kwestionuję tego, że kilkanaście lat temu UM uratował Górnika… Chodzi mi o to, że wiele późniejszych lat zostało zmarnowanych, że nie dokonano uzdrowienia jego sytuacji i nie dokonano dobrej prywatyzacji… Zamiast tego traktowano klub jak łup wyborczy, na którym MMS i jej ekipa zbijali kapitał polityczny.
A co do Poldiego – wcześniej grał w różnych klubach rozsianych po świecie, więc trudno stawiać mu zarzut, że tak późno pojawił się w Górniku… A ciężko by mu było wcześniej ratować klub z odległości kilku tysięcy kilometrów… Taka jest moja opinia…
A obecna władza nie traktuje Górnika jak łupu? Cała kampania, zwłaszcza końcówka, kręciła się wokół klubu. Zwietrzyli szansę i jazda…brudna gra była zawsze. A Zabrze ma też inne problemy, nie tylko sportowe. Co do Podolskiego. To nie zarzut, ale refleksja, bo nagle mu tyle rzeczy nie pasuje, a od jego przyjścia niewiele się w sumie zmieniło, więc wiedział jak tu jest. No i stadion prawie gotowy, wtedy było wszystko w rozsypce. Składając wszystko do kupy wnioski nasuwają się same. Oby Górnik wyszedł z tego zamieszania obronną ręką, bo jestem z tym klubem związany od dziecka, miałem szczęście przeżywać ostatnie mistrzostwa i wiem jak to smakuje, ale też obawiam się kolejnego wujka z Niemiec. Kolejnej wtopy ten klub już nie udźwignie, nie w tych czasach.
Ok, w kilku kwestiach zgadzam się z Tobą. Pisałem już tutaj wielokrotnie, że im dalej Górnik będzie od polityki, tym dla klubu lepiej. A jedynym na to lekarstwem jest mądrze przeprowadzona prywatyzacja. I sądzę, że idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby akcje nabyło kilka poważnych firm (bo podobnie jak Ty mam obawy, co do jednego „dobrego wujka”). I mam nadzieję, że te ostatnie działania nowej władzy w Zabrzu właśnie do tego zmierzają: do solidnego przygotowania i przeprowadzenia prywatyzacji Górnika (a nie do umieszczania tam kolejnych miernot pokroju Masonia). Bo – tu znowu zgadzam się z Tobą – miasto ma inne zadania i zwyczajnie jest za biedne, żeby współfinansować klub ma poziomie Ekstraklasy. A też z dzieciństwa pamiętam ostatnie tytuły mistrzowskie Górnika, gdy idolami wszystkich bajtli byli Urban, Matysik, Pałasz, Komornicki czy Majka… I bardzo chciałbym, żeby w nieodległej przyszłości Górnik znów osiągał jakieś sukcesy sportowe, a nie tylko (jak za czasów zarządzania klubem przez MMS i jej klikę) walczył o finansowe przetrwanie…
Nic dodać, nic ująć.
Dziękuję za ciekawą wymianę poglądów :-). Pozdrawiam
Ja również.
Pozwolę sobie mieć inne zdanie. Przejęliśmy Górnika w stanie ruiny. Jedyną szansą była szybka prywatyzacja. Zrobiliśmy ją. Kiedy Allianz zajmował się klubem odbudowaliśmy szkolenie młodzieży zdobywając dwa tytułu mistrza Polski i kilka wicemistrzostwa. Wyszkoliliśmy wielu fajnych zawodników. Przystąpiliśmy do budowy stadionu i rozbudowy bazy szkoleniowej. Zrobiliśmy trzy nowe boiska ze sztuczną nawierzchnią – Pogoń, Walka, Koksownik. Wszystkie z dofinansowaniem. Wymieniliśmy sztuczną nawierzchnię na Gwarku i hali MOSiR, zrobiliśmy podrzewaną, oświetloną płytę treningową na Górniku, wybudowaliśmy 4 nowe Orliki. Potem okazało się, że musimy przejmować klub po Allianz. Z długami. Nikt nie wierzył, że damy radę. Zmieniliśmy zobowiązania krótkoterminowe na długoterminowe. Regularnie pozyskiwaliśmy środki z transferów. Zagraliśmy w europejskich pucharach. Liczę na to, że następcy zrobią więcej.
Drogi Panie, Górnik istniał przed przyjściem do Górnika Poldiego, który tu trafił także przy moim udziale.
Górnika 18 lat temu przejęliśmy w sytuacji katastrofalnej. Trzeba było go szybko prywatyzować. Dopięliśmy to. Allianz włożył w klub ponad 50 mln. gotówki, a i tak nie dał rady. Odebraliśmy go z dużymi długami. Mało kto wierzył, że damy radę. Zamieniliśmy zobowiązania krótkoterminowe na długoterminowe, które są regulowane bez żadnych zaległości. W tym czasie wybudowaliśmy stadion i zorganizowaliśmy od zera szkolenie młodzieży – klasy sportowe, powołanie Akademi, w której jestem od początku szefem Rady. W tym czasie klub zdobył dwa tytuły mistrza Polski i kilka medali. Zrobiliśmy 3 nowe, pełnowymiarowe płyty ze sztuczną nawierzchnią – Walka, Zaborze, Koksownik. Wymieniliśmy dwie nawierzchnie piłkarskie -hala MOSIR i Gwarek, zrobiliśmy 4 boiska typu ORLIK, wybudowaliśmy nowe boisko treningowe z podgrzewaną murawą i oświetleniem na Górniku. Ja wiem, że to wszystko niewiele. Życzę sobie i wszystkim kibicom, by następcy zrobili więcej.
To, że w Twoim towarzystwie w tym ,,obozie Pani Prezydent,, tematów wielu woleli nie poruszać, to Cię nie dziwi ?
Czy pojawił się wśród tych chętnych do prezesury niejaki Wlazik ?????? jeśli tak to teg sobie nie wyobrażam !!!!!
Moim zdaniem powinien wrócić Bartosz Sarnowski.
Awans z 1 ligi, puchary.
Kłótnia z MMS – dlatego odszedł.
Jest zawodowcem.