Bardzo szybko minął czas po sezonie spadkowym. W piątek wieczorem Górnik Zabrze rozpocznie w Legnicy w starciu z Miedzią walkę o powrót do Ekstraklasy.
W naszej drużynie zmieniło się bardzo wiele. Zespół do rozgrywek w I lidze przygotowywał trener Marcin Brosz ze swoim sztabem. Kilku graczy odeszło, ale kadra, choć są w niej spore braki, zwłaszcza na bokach obrony i w ataku, jest wystarczająca, aby skutecznie powalczyć o awans.
– Wszyscy są optymistycznie nastawieni. Mam nadzieję, że będzie też tak po pierwszym meczu i na koniec sezonu – mówi Armin Cerimagić, pomocnik „Trójkolorowych”.
Co będzie siłą Górnika? Z pewnością skrzydła. To na nich rywali nękać będą Roman Gergel i Dawid Plizga. Obaj piłkarze z pewnością graliby w pierwszym składzie niejednej drużyny w Ekstraklasie. Na jej zapleczu powinni robić różnicę i decydować o losach spotkań.
Sparingi sparingami, ale prawdziwy test to gra w lidze. Mecze towarzyskie napawają optymizmem, jednak trzeba to będzie potwierdzić już w pierwszym meczu w Legnicy. Inauguracja nigdy nie jest łatwa, ale może okazać się kluczowa w kontekście całego sezonu. Dobry start powinien dodać wszystkim pewności siebie i wiary, że wykonywana praca to dobrze obrany kierunek. Na starcie zadanie nie będzie jednak łatwe. W Legnicy wiedzą, że mają zespół, który stać, aby powalczyć o czołowe lokaty.
Według zakładów bukmacherskich STS, to Górnik jest minimalnym faworytem tego spotkania. Analitycy uważają, że remis lub zwycięstwo Miedzi będzie niewielką, ale jednak niespodzianką.
Przy Roosevelta nikt głośno o triumfie w rozgrywkach I ligi nie mówi. – Nawet nie ma co mówić, bo każdy sobie zdaje z tego sprawę jaki cel ma nasza drużyna – mówi Szymon Skrzypczak, napastnik zabrzan.
Awans – jego brak będzie traktowany jako wielkie rozczarowanie i porażka. Dlatego na początek trzeba koniecznie zdobyć trzy punkty, co ułatwi drużynie grę w kolejnych spotkaniach.
Miedź Legnica – Górnik Zabrze, piątek 29 sierpnia, godz. 20.30, sędziuje Sebastian Krasny (Kraków).
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl