Kiedy 6 czerwca 2025 roku Górnik Zabrze podpisał umowę z trenerem Michalem Gasparikiem, na wielu portalach sportowych opisywano jakim jest trenerem. Obok informacji, że Gasparik jest specjalistą od krajowego pucharu, przewijała się narracja, że słowacki trener preferuje bardzo defensywny styl gry.
Wiadomo, że kibice na całym świecie kochają ofensywny styl gry, a fani Górnika nie różnią się pod tym względem. Ile radości w ostatnich latach przynosiły nam rajdy Lawrence’a Ennaliego, Daisuke Yokoty czy Prejuce’a Nakoulmy? Ile emocji dostarczały gole Igora Angulo i Jesusa Jimeneza? W czerwcu wszystkie media były zgodne. Wieszcząc koniec ładnej dla oka piłki w Zabrzu, trener Michal Gasparik miał zabić grę na boisku, murując bramkę i wygrywać mecze 1:0.
Po pierwszych pięciu kolejkach nowego sezonu gra Górnika zaskakuje pod wieloma względami, ale z pewnością nie jest defensywna. Podopieczni słowackiego trenera w każdym meczu dążą do zdominowania rywala, stosując wysoki pressing i budując akcje od tyłu. W taktyce trenera na szczególną uwagę zasługują środkowi obrońcy. To do nich trafia piłka, aby rozgrywali, gdy przednie formacje potrzebują czasu na lepsze ustawienie.
W ofensywie też bardzo dużo się dzieje. Zespół buduje akcje szybko, wykorzystując skrzydła i ofensywnego pomocnika. Choć w pierwszych meczach sezonu skrzydłowi budzili pewne zastrzeżenia, to Lukas Ambros zaskoczył pozytywnie, wywalczając miejsce w pierwszym składzie.
Statystyki strzałów po 5 kolejkach:
Strzały oddane: 86
Strzały celne: 22
Bramki zdobyte: 7
Statystyki pokazują, że piłkarze Górnika oddają w tym sezonie bardzo dużą liczbę strzałów. Zespół gra wyraźnie ofensywnie. Niestety problemem jest jakość tych strzałów, które zazwyczaj nie trafiają w światło bramki. Problem został dostrzeżony w klubie, co potwierdza transfer Maksyma Chłania.
Wygrana z Pogonią w Szczecinie wzbudziła duże nadzieje wśród kibiców. Co prawda Górnik przez dziesięć minut meczu był pod presją, gdy wydawało się, że może stracić bramkę, ale ostatecznie zdominował rywala i strzelił trzy gole. Akcje coraz lepiej się zazębiały, a zauważalne były automatyzmy, o których mówił Gasparik przed sezonem.
Gdy przed startem rozgrywek pytałem kolegę, który śledzi ligę słowacką, o Michala Gasparika, odpowiedział, że trener preferuje defensywny styl gry. Dlaczego? Bo jego celem było zapewnienie Spartakowi Trnava miejsca w czołowej trójce ligi. Choć klub ten wydaje się silny – być może dlatego, że przez lata sprawiał trudności polskim drużynom w europejskich pucharach – jego potencjał piłkarski był ograniczony.
Dzisiaj trener pisze nowy rozdział swojej kariery i możemy wysuwać pierwsze wnioski. Ale na pewno nie będą one takie, że Michal Gasparik to trener defensywny.
BETCLIC POSIADA ZEZWOLENIE NA ZAKŁADY.
HAZARD WIĄŻE SIĘ Z RYZYKIEM, A UDZIAŁ W NIELEGALNYCH GRACH JEST KARALNY.
DOZWOLONE DLA OSÓB POWYŻEJ 18 ROKU ŻYCIA.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Jo myślą że prawdziwo weryfikacja przyjdzie po jeszcze 3-5 spotkaniach , jak w każdym prawie klubie są wahania, rozbłyski formy miała nawet sam trener Gaul , gramy teraz ważne derbowe spotkanie z Gieksa, a bydom jeszcze pojedynki z Rakowem i Widzewem , jo myślą że właśnie po tych spotkaniach będzie można coś sensowniejszego powiedzieć o Gaspariku i całej grze Górnika, dmuchanie balonika i huraoptimizm lepiej odłożyć na później…
Zgadzam się z autorem tekstu natomiast pamiętajmy że narazie zwyciężyliśmy dokładnie z 3 ostatnimi zespołami w tabeli. Teraz przyjeżdża GKS 4 zespół od końca poczekajmy na weryfikację gry zespołu z Cracovią, Jagiellonią czy Rakowem zobaczymy czy damy się zdominować czy będziemy grać jak równy z równym. Mimo wszystko jestem pozytywnie nastawiony i życzę trenerowi, zawodnikom oraz wszystkim kibicom sukcesu w obecnym sezonie!!!
Z tego co kojarzę, trener sam wspominał, że w pierwszej kolejności zależy mu na dobrej defensywie i nie traceniu bramek, ale nie musi to od razu oznaczać, że olewa ofensywę. Natomiast na tą chwilę ta ofensywa wygląda identycznie jak za trenera Urbana, tj dość marna konwersja celnych strzałów na zdobyte bramki
Obrona staje się coraz bardziej monolitem. Rafał od zawsze równy poziom, odżył przy Gaspariku Josema, Erik strzela gole z agresywnych centrostrzałów, martwi prawa strona przy urazie Sacka, ale jeśli będzie komunikacja między defensywą, a bramkarzem, który nie będzie popełniał błędów jak w meczach z Lechem czy Niecieczą to można być spokojnym o przyszłe wyniki. I jeszcze jedno…na miejsca z kim graliśmy, z kim gramy, z kim będziemy grać specjalnie bym nie patrzył, bo liga jest coraz bardziej wyrównana i trafiają do niej coraz lepsi piłkarze.