Wprawdzie do zakończenia jesiennego sezonu mamy kilka kolejek więcej, ale piłkarska jesień po meczach z Pogonią i Zawiszą Bydgoszcz dobiegnie końca. Jak ocenić zespół w kontekście całej rundy? Jeszcze do niedawna ocena mogłaby być jednoznaczna – same plusy, sportowo ponad stan. Dzisiaj jednak po historycznej klęsce z Wisłą i poprawce w Bełchatowie ocena już tak jednoznaczna nie jest. Wiemy już, że czego, jak czego ale wartościowej ławki rezerwowych na pewno nie mamy, wiemy również, że słabsza gra jednego ogniwa podstawowej jedenastki rzutuje na postawę całej drużyny. Zawodnicy, którzy na początku rundy prezentowali wyborną dyspozycję zdecydowanie obniżyli loty i nie ma ich, kim zastąpić. Na ile jest to uzasadnione obniżką sportowej formy, a na ile innymi czynnikami natury organizacyjnej i finansowej pokaże czas. Jedno jest pewne, liga rozszyfrowała już nasz system gry z trzema obrońcami i potrafi wykorzystać jego słabości. Do tego dochodzą indywidualne błędy zawodników oraz błędy w przygotowaniu drużyny po meczach z reprezentacją, do których trenerzy sami się przyznają i mamy pełny obraz dwóch ostatnich porażek. Wierzę jednak, że w tej drużynie jest to „coś”, co pozwoli nam cieszyć się z zajętego miejsca po rozegraniu ostatnich „zimowych” kolejek. Wiara być może na wyrost, może nieco irracjonalna oparta jednak moim zdaniem na racjonalnych przesłankach wynikających z posiadanego potencjału pierwszej jedenastki. O ile jednak jest wiele obiektywnych przesłanek usprawiedliwiających potknięcia drużyny, brak takowych dla postawy właściciela klubu.
Po raz kolejny z dużym opóźnieniem zrealizowano wypłaty nie dotrzymując wcześniej ustalonych terminów. Mimo że obiecywano, który to już raz, zabezpieczenie sponsora na koszulkach zespołu, zdaje się do 15 października, nic w tym temacie nie uczyniono. Co więcej ostatni wywiad Pani Prezydent i zaprezentowana w nim rozmowa wyraźnie sugeruje, że raczej poszukiwania idą w kierunku sponsora lub sponsorów a nie większościowego udziałowca. Mam niestety wrażenie, że zatracono już poczucie realiów i sytuacji, w jakiej klub się znajduje. Wybory samorządowe i walka o stołki to priorytet. Nie wierzę by jakikolwiek sponsor pojawił się przed wyborami. Prywata od długiego czasu niszczy ten klub, czego ostatnim przykładem jest brak wyboru prezesa przez kilka miesięcy od czasu dymisji Zbigniewa Waśkiewicza. Nikt już nawet nie stara się ukrywać ręcznego sterowania klubem z Magistratu. Między bajki należy włożyć opowieści Prezesa Rady Nadzorczej, że brak Prezesa Zarządu nie ma negatywnego wpływu na funkcjonowanie spółki. Każdy, kto działa w ramach tak zorganizowanych struktur doskonale zdaje sobie sprawę, jaką rolę powinien pełnić Prezes Zarządu i jakie obowiązki ma do zrealizowania. To pierwszy z brzegu przykład, ale jakże znamienny. Niby Górnik jest kulą u nogi Magistratu, jak można tu i ówdzie usłyszeć i przeczytać, tylko jakoś nikt dobrowolnie nie chce z tej „kuli” zrezygnować, czerpiąc z niej niewymierne korzyści wizerunkowe, marketingowe i finansowe.
Jeszcze sprawa ostatnia, ale jakże przyjemna. Z dużą radością i nadzieją przyjmuję powołanie i zasady organizacji SOCIOS. Dzisiaj miałem okazję przeczytać wywiad z Prezesem i muszę przyznać, że zrobił na mnie wrażenie. Cel działania jasno i precyzyjnie określony, zadania do realizacji czytelne i zasadne, oczekiwania w stosunku do właściciela klubu również. Jest jednak jeszcze w tym wywiadzie coś znacznie ważniejszego, to prawdziwe serce i miłość do Górnika, bezinteresowna, nieoczekująca profitów z wykonanej pracy, pełna nadziei i wiary w lepszą przyszłość naszego klubu. Jestem pewien, że ta inicjatywa tak pozytywnie odbierana w kraju jak i poza jego granicami w szybkim tempie pozwoli na zbudowanie struktur, które przyczynią się do powrotu klubu na należne mu miejsce na mapie Polski i Europy. Tego Wam jak i również sobie życzę.
TEKSTY PUBLIKOWANE W DZIALE “OKIEM ŻABOLA” SĄ PRYWATNYMI OPINIAMI AUTORA
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: biznes.pl