Medialnie pierwsi, organizacyjnie ostatni. Zabawa na Titanicu

Sobol  -  21 stycznia 2014 22:22
0
1275

finanse

Obiecałem sobie, że przez najbliższy czas nie będę się wypowiadał na temat organizacji i sposobu zarządzania klubem, nie będę komentował faktów, które w coraz szerszym zakresie budują wokół klubu czarny PR. Poczekam na decyzje Rady Nadzorczej Górnika i decyzje władz Miasta. Dzisiaj jednak po zapoznaniu się z opinią osób, które miały realny wgląd do dokumentacji finansowej klubu i oceniły treść przygotowanego planu naprawczego osłupiałem . Wynik finansowy jest gorszy niż w ubiegłym roku, długi rosną, plan naprawczy oparty na wirtualnych przychodach z planowanych transferów i sprzedanych biletów zakrawa na arogancję i kpinę.

Brak jakiegokolwiek pomysłu, który realnie przyniósłby szansę na światełko w tunelu. To wszystko budzi ogromny niepokój i zastanawia jak zbudowano solidne podstawy sportowe przy tak ograniczonych możliwościach organizacyjnych. Jeszcze raz i pewnie nie po raz ostatni należy wyrazić szacunek dla pracy Pana Adama Nawałki. Mimo, iż jego przeciwnicy wypomną mu koszty utrzymania sztabu trenerskiego to była trafiona i godna zainwestowanych środków inwestycja. Niestety, ostatnia słuszna decyzja na przestrzeni lat. Bez dochodów uzyskanych z transferowanych zawodników, wypromowanych przez Pana Adama klub już dawno straciłby płynność finansową. Dzisiaj uczciwie i nie obrażając nikogo można jednoznacznie stwierdzić, że obecny Zarząd nie spełnił swojej roli, nie wniósł niczego co, by stanowiło trwałą wartość dla klubu. Pozwolę się sobie również nie zgodzić z opiniami, że nie miał wystarczających możliwości ograniczony decyzyjnie przez Miasto.

Przez ostatnie lata nie przeczytałem żadnej rzetelnej informacji podanej medialnie, z której wynikałaby jakakolwiek próba przedstawienia realnej oceny sytuacji i oceny finansowej klubu. Co gorsza brak było również sensownego przekazu jakie działania są podejmowane bieżące i długofalowe, by wyprowadzić klub na prostą. Dzisiaj okazuje się, że takich działań niestety zabrakło. Trudno, bowiem uznać za wyjaśnienie irytujące słowa Prezesa Zarządu, że decyzja Komisji Licencyjnej jest ostateczna i nie ma podstaw do emocji. Emocje jednak wśród tysięcy kibiców Górnika są i niestety bardzo negatywne. Zaszłości pozostałe po Allianz , który okazał się nie inwestorem a pożyczkodawcą i pociągnął klub w dół średnio zorientowany kibic zna, tylko od tego czasu minęło już parę chwil a sytuacja nadal się pogarsza. Długi niepokojąco rosną. Czy w tej kwestii dzisiaj również nikt zarządzający klubem nie udzieli odpowiedzi?

Niedawno pisałem w jednym z materiałów, że zbliża się czas na mądre decyzje ludzi zarządzających klubem, ten czas nadszedł już teraz , czas zmian personalnych , rozliczenia osób odpowiedzialnych za aktualną sytuację, uderzenia się w piersi i podjęcia szybkich rozmów z potencjalnymi inwestorami, których kapitał pozwoli na uratowanie licencji. Za parę miesięcy ,nie może być, a będzie, za późno.

Górnik ma tysiące kibiców na całym świecie, jest też medialnie najlepszy, należy wykorzystać ten potencjał. Trzeba dać szansę tym, którzy potrafią i zabezpieczą możliwości rozwoju sportowego i organizacyjnego klubu. Miasto już niestety tego nie zrobi, bo powołane jest do innej roli, ale może zrobić coś równie dobrego, stworzyć warunki do przejęcia klubu przez zewnętrznego inwestora.
Nie można dopuścić do tego, by klub, który jest legendą polskiego futbolu dla przyszłych pokoleń tylko nią pozostał. Nowy stadion i miejsce w tabeli na koniec sezonu stracą, wtedy znaczenie na długie lata.
Na Titanicu do końca też orkiestra grała…

TEKSTY PUBLIKOWANE W DZIALE “OKIEM KIBICA” SĄ PRYWATNYMI OPINIAMI AUTORA

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: fastfinance.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments