W meczu 11. kolejki Ekstraklasy Górnik Zabrze remisuje w meczu wyjazdowym ze Śląskiem Wrocław (1:1). Pozostaje niedosyt, że nie zwyciężyliśmy, jednak punkt przywieziony z Dolnego Śląska jest ogromnie cenny. Cenny tym bardziej, że zdobyty w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Zapraszamy do lektury „Mediów o Meczu”.
Ekstraklasa.org
ŚLĄSK 1:1 GÓRNIK: NIEWIARYGODNA KOŃCÓWKA WE WROCŁAWIU!
W starciu Śląska z Górnikiem kolejny raz popisał się swoimi umiejętnościami Erik Exposito. Aktualnie najlepszy snajper ligi zachwycił kibiców pięknym strzałem w samo okienko bramki. Po zmianie stron gospodarze dalej atakowali, jednak nie udało im się dopisać kolejnych 3 punktów – w doliczonym czasie gry złotego gola dla Górnika strzelił wprowadzony w drugiej połowie spotkania Szymon Czyż.
Sportinteria
Co za zwrot akcji – gol w ostatniej minucie. Przerwana passa lidera
Na początku drugiej połowy Górnik mógł znaleźć się w jeszcze większych tarapatach, ale w bramce miał Bielicę. Po świetnym podaniu do przodu Schwarza sam przed bramkarzem był Nahuel, ale przegrał z nim pojedynek. Bielicę próbował pokonać też Łukasz Bejger strzałem zza pola karnego, ale również bezskutecznie. Po chwili rajd Jegora Macenki zakończony minimalnie niecelnym uderzeniem.
Trener Urban robił zmiany, ale po przerwie Górnik miał problemy, by zagrozić bramce. A kiedy mieli rzut wolny przed polem karnym, to rozegrali go fatalnie. W 81. minucie w końcu była okazja dla gości, ale Konstantinos Triantafyllopoulos, który stał kilka metrów od bramki nie zorientował się, że piłka przeleciała tuż koło niego.W ostatniej minucie doliczonego czasu strzał rozpaczy Czyża znalazł drogę do bramki i Górnik zremisował we Wrocławiu.
Sportowe Fakty
Emocje do samego końca! Jeden strzał uciszył Wrocław
Każdy zespół, który w ostatnim czasie przyjeżdża na Tarczyński Arena ma arcytrudne zadanie, ponieważ Śląsk Wrocław w sezonie 2023/2024 prezentuje dotychczas fantastyczną formę. Doświadczyły tego takie ekipy jak Lech Poznań, Jagiellonia Białystok i Piast Gliwice.
Było wiadomo, że znajdujący się w kryzysie Górnik Zabrze musi pokazać znacznie więcej, aby wywieźć chociażby punkt ze stolicy Dolnego Śląska. – Każda passa kiedyś się kończy i każda kiedyś zaczyna – mówił szkoleniowiec Jan Urban.
Przegląd Sportowy
Niesamowite! Lider Ekstraklasy wypuścił zwycięstwo w 95. minucie!
Śląsk Wrocław zremisował z Górnikiem Zabrze 1:1 w pierwszym niedzielnym meczu piłkarskiej Ekstraklasy. Podopieczni Jacka Magiery kontynuują swoją znakomitą passę, notując ósmy mecz bez przegranej z rzędu. Strzelanie rozpoczął lider klasyfikacji strzelców Erik Exposito. Jeden punkt, w ostatniej akcji meczu, zapewnił gospodarzom Szymon Czyż.
TVP Sport
Górnik Zabrze zatrzymał Śląsk Wrocław. Zadecydował gol w ostatniej akcji meczu
Im było bliżej końca meczu, tym coraz mniej działo się na boisku. Górnik był zupełnie bezradny, nie stwarzał zagrożenia nawet po stałych fragmentach gry, a gospodarze zadowoleni z prowadzenia nie szukali już tak bardzo drugiego gola. Kiedy wydawało się, że już nic się nie zmieni, Rafał Leszczyński daleko wybił piłkę z własnego pola karnego wprost do Bielicy. Bramkarz Górnika się nie namyślał i odesłał piłkę w pobliże pola karnego Śląska, tam najlepiej zachował się Szymon Czyż, wykorzystał trochę wolnego miejsca, uderzył i trafił idealnie. Sędzia nie wznowił nawet gry od środka boiska.
Śląsk stracił ósme zwycięstwo z rzędu, ale pozostał liderem tabeli. Przynajmniej do meczu Legii Warszawa z Rakowem Częstochowa, który zostanie rozegrany w niedzielę po południu.
Dziennik Zachodni
Górnik Zabrze wyrwał remis Śląskowi we Wrocławiu. Kibice odetchnęli z ulgą
Jeśli pojęcie wyrwania remisu ma mieć znaczenie dosłowne, to jego ilustracją powinien być mecz GórnikaZabrze ze Śląskiem we Wrocławiu. Goście rozgrywali kiepskie spotkanie, a wyższość gospodarzy nie podlegała dyskusji. Tymczasem w ostatniej akcji, w ostatniej sekundzie doliczonego czasu gry, Szymon Czyż oddał strzał z dystansu i piłka tuż przy słupku wpadła do siatki! Wrocławianie padli jak rażeni piorunem, a trener Jan Urban uśmiechnął się z wyraźnym niedowierzaniem. Przewrotność piłki raz jeszcze dała o sobie znać.
Śląsk na przerwanie serii zwycięstw zapracował sobie sam. Erik Exposito w pierwszej połowie traktował obrońców jak tyczki treningowe i sprawiał wrażenie napastnika z innej ligi. Najlepszy snajper Ekstraklasy strzelił jednak tylko jedną – aczkolwiek przepiękną – bramkę, a po przerwie niemal zniknął. Wrocławianom z powodu kontuzji rozsypały się też boki defensywy, a Górnik, podtrzymywany przez kapitalnie broniącego Daniela Bielicę, wierzył do końca. I za tę wiarę dostał nagrodę.
Na boisku nie było już wtedy Lukasa Podolskiego. Były mistrz świata na nieco p-ponad kwadrans przed końcem meczu zasygnalizował kontuzję, co zostało jednak niezauważone przez sztab. Sam zawodnik ten fakt chwilę później bardzo ekspresyjnie skomentował przy linii bocznej…
Zabrzanie zdobyli pierwszy punkt po dwóch porażkach, a po przerwie reprezentacyjnej czeka ich domowy mecz z Rakowem Częstochowa.
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl