Media o meczu Motor Lublin – Górnik Zabrze: „Co się dzieje z Górnikiem?!”, „Motor wygrywa na inaugurację kolejki”

Monia  -  14 września 2024 06:53
2
1390

Zabrzańscy kibice początku weekendu nie mogą zaliczyć do udanych. W spotkaniu 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy Górnik przegrał na wyjeździe z Motorem Lublin (0:1) i jest to już niestety trzecia przegrana z rzędu „Trójkolorowych” w obecnych rozgrywkach. Zabrzanie pozostają nadal z 8 punktami, a już za tydzień czeka nas „Śląski Klasyk” w Zabrzu z GKS-em Katowice. Zapraszamy do pomeczowej prasówki.

Dziennik Zachodni
Co się dzieje z Górnikiem Zabrze?! Trzecia z rzędu porażka, tym razem z Motorem w Lublinie
Górnik Zabrze na wyjazdowe spotkanie z Motorem wychodził z dwiema porażkami z rzędu i trzema meczami bez zwycięstwa. Pierwsza od czternastu lat konfrontacja z lubelskim zespołem była dla ekipy Jana Urbana szansą na przełamanie tej zapaści. Zwłaszcza, że statystyki mówiły sporo: Na boisku w Lublinie czternastokrotni mistrzowie Polski przegrali dotąd tylko dwa razy, przy czterech zwycięstwach i pięciu remisach. Trener gości Jan Urban wspominał też, że sam strzelił w tym mieście dwa gole w meczu wygranym 4:0.
Beniaminek do starcia z Górnikiem podszedł z respektem, ale widząc słabość rywali dość szybko nabrał odwagi do ofensywnej gry. Pierwsza połowa toczyła się jednak w monotonnym tempie i kibice tylko dwa razy ocknęli się z hipnotycznego letargu. Raz, gdy Samuel Mraz główkując trafił piłką w poprzeczkę i drugi, po tym, jak bramkarz Motoru nie dał się oszukać Lukasowi Podolskiemu próbującemu sprytnie trafić do siatki niemal z pola bramkowego.

Meczyki.pl
Motor Lublin znów to zrobił! Beniaminek zaskakuje
Motor Lublin zwyciężył 1:0 (0:0) z Górnikiem Zabrze! Dla beniaminka to drugi triumf w tym sezonie Ekstraklasy. Motor mocno rozpoczął piątkową rywalizację. Już w 7. minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie, ale Mraz jedynie uderzył w słupek. Niedługo później odpowiedział Górnik, Ismaheel strzelał jednak niecelnie. Na tym nie koniec, bo w 29. minucie Brkić został wezwany do tablicy przez Podolskiego. Bramkarz lublinian poradził sobie ze strzałem byłego reprezentanta Niemiec. Po zmianie stron Motor w końcu dopiął swego. W 49. minucie precyzyjnym trafieniem zza pola karnego popisał się Simon. Szromnik nie miał większych szans.

Sport Interia
Kibice Motoru czekali na ten moment 32 lata, przełamanie beniaminka z Górnikiem
Lublinianie poszli za ciosem i już po chwili mogli prowadzić 2:0. Pech nie opuszczał jednak Mraza, który po raz drugi w tym spotkaniu trafił w obramowanie bramki zabrzan. W odpowiedzi goście szukali swoich szans ze stojącej piłki. Uderzenie Erika Janży z rzutu wolnego nie trafiło jednak nawet w światło bramki. W kolejnych akcjach piłkarze trenera Jana Urbana nie byli w stanie podkręcić tempa. W 72. minucie swoich szans sprzed pola karnego próbował Podolski, ale piłka przeleciała wysoko nad poprzeczką. Bliżej kolejnego gola byli raczej podopieczni trenera Stolarskiego. W jednej sytuacji Szromnik z najwyższym trudem zbił piłkę na słupek, a raz futbolówka mignęła tuż koło jego bramki po mocnym strzale Kaana Caliskanera.

Sportowe Fakty
Na ten moment kibice Motoru czekali bardzo długo. Nawet się nie zastanawiał
Senegalski zawodnik Motoru zagrał po raz trzeci w tym sezonie i dał pierwszy konkret. Elegancko przyjął piłkę dwadzieścia metrów od bramki i oddał niezwykle precyzyjny strzał lewą nogą, czym kompletnie zaskoczył stojącego między słupkami Michała Szromnika. Inna sprawa, że Simon miał w tej sytuacji wręcz skandalicznie dużo wolnego miejsca. Obrona Górnika istniała tylko teoretycznie. Tak naprawdę brakowało tylko czerwonego dywanu. Kibice Motoru czekali na ten moment, bo przed tą kolejką lublinianie byli jednym z zespołów, który jeszcze nie wygrał meczu przed własną publicznością.

Sport.tvp.pl
Motor Lublin pokonał Górnika Zabrze. Trwa fatalna seria Podolskiego i spółki
Ekipa z Lublina do meczu z Górnikiem przystępowała po przegranej 2:5 z Legią przy Łazienkowskiej. Wcześniej Motor remisował kolejno z Koroną Kielce, GKS-em Katowice i Puszczą Niepołomice. Zabrzanie sezon zaczęli zdecydowanie poniżej oczekiwań. Do Lublina jechali z bagażem sześciu straconych goli w dwóch ostatnich meczach, przegranych z Cracovią i Lechią Gdańsk. Już w 8. minucie gospodarze byli blisko pierwszego trafienia. Po uderzeniu głową Samuela Mraza piłka odbiła się jednak od słupka. Po tej sytuacji Górnik zaczął częściej znajdować się z piłką na połowie rywala, lecz brakowało konkretów. Pierwszy przyszedł po błędzie gospodarzy. Lukas Podolski w nieoczekiwanej sytuacji sam na sam trafił prosto w bramkarza. Były to jedyne godne uwagi sytuacje z pierwszej połowy. Po zmianie stron Motor szybko wyszedł jednak na prowadzenie. Piłkę na 18. metrze otrzymał Simon i mając sporo czasu, przymierzył idealnie. Jego płaski, plasowany strzał wprawił kibiców w euforię. Zaledwie dwie minuty później Mraz po raz drugi w tym spotkaniu trafił w słupek – tym razem po uderzeniu z kilkunastu metrów.

Piłka Nożna
Górnik nie dojechał do Lublina. Motor wygrywa na inauguracje kolejki
Motor Lublin dokłada drugie zwycięstwo w trwającym sezonie PKO BP Ekstraklasy i przerywa serię czterech meczów bez zdobytych, trzech punktów. Beniaminek wygrał z Górnikiem Zabrze w pierwszym meczu 9. kolejki ligowej. W pierwszej połowie niewiele się działo, ale nieznaczna przewaga należała do piłkarzy Motoru. Obu drużynom do przerwy nie udało się jednak stworzyć dogodnej akcji, aby wyjść na prowadzenie. Na trafienie trzeba było poczekać do 49. minuty. Wyróżniający się w tym spotkaniu Christopher Simon kąśliwym uderzeniem zza pola karnego posłał piłkę tuż obok słupka bramki Szromnika.

Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Myślę, że po 3 porażkach z rzędu z ogórkami – stadion w Zabrzu się zapełni na 100%
A pan, co myśli, panie trenerze Urban- znowu gramy z „ogórkami” i co dalej ?

No to macie pecha, bo my w Lublinie to z ogórkami wygrywamy…