Pierwsze (i wierzymy, że nie ostatnie) wyjazdowe zwycięstwo Górnika Zabrze w sezonie 2019/2020 stało się faktem! Po golu Giórgosa Giakoumákisa zdobytym w 36. minucie spotkania zabrzanie pokonali ŁKS Łódź 0:1, poprawiając tym samym swoją sytuację w tabeli i zmniejszając różnicę dzielącą Trójkolorowych od górnej ósemki, do której na ten moment podopieczni Marcina Brosza tracą tylko jeden punkt.
Sport
Pierwsza wyjazdowa wygrana
„Górnicy” zaczęli mecz z dwójką polskich piłkarzy w wyjściowej jedenastce, była nimi dwójka środkowych obrońców Paweł Bochniewicz i Przemysław Wiśniewski. Pod nieobecność kontuzjowanego Łukasza Wolsztyńskiego szansę gry od początku otrzymał Giorgos Giakoumakis, który z przodu wspierał Igora Angulo. I właśnie Grek w końcówce pierwszej połowy wpisał się na listę strzelców, zaskakując Arkadiusza Malarza. Jak się okazało, był to decydujący moment spotkania.
Ekstraklasa.org
Wyjazdowe przełamanie
Górnik Zabrze jako jedyna ekipa bez zwycięstwa w delegacji w sezonie 2019/20 po ponad 80-cio dniowej przerwie, chciała poprawić tę statystykę. Pierwszą stuprocentową okazję stworzyli łodzianie. Pirulo uderzył zza pola karnego, golkiper gości z trudem wybronił, a Adam Ratajczak nie zdołał skierować piłki do pustej bramki. Stara maksyma mówi, że niewykorzystane okazje się mszczą. Tak było i w Łodzi. Zabrzanie przechwycili futbolówkę w środkowej strefie i przeprowadzili szybki atak, który został zakończony premierowym trafieniem Giakoumakisa w lidze.
Dziennik Zachodni
Grek dał zabrzanom pierwsze wyjazdowe zwycięstwo
Po ostatnim gwizdku Bartosza Frankowskiego trener Marcin Brosz odetchnął bardzo głęboko. Górnik zdobył w Łodzi bardzo cenne trzy punkty pokonując ostatni w tabeli ŁKS 1:0, a przy okazji wygrał po raz pierwszy w tym sezonie na wyjeździe. Dzięki wygranej Górnik zbliżył się do górnej połowy tabeli.
Przegląd Sportowy
ŁKS bliżej I ligi, Górnik wygrywa po raz pierwszy
(…) po raz pierwszy w tym sezonie zespół Marcina Brosza wygrał na wyjeździe. W drugiej połowie właściwie nie działo się nic. Gospodarze wciąż wymieniali dużą liczbę podań, a zabrzanie grali spokojnie, konsekwentnie się broniąc i nie dali się rozpędzić rywalom. Porażka w meczu z Górnikiem jeszcze bardziej komplikuje sytuację łodzian w tabeli. Do końca zostało jeszcze co prawda dziesięć meczów, ale trudno sobie wyobrazić, by w takiej formie zespół z alei Unii zaczął nagle wygrywać.
Gol24.pl
Spokojne zwycięstwo Górnika. ŁKS bez argumentów
Górnik Zabrze przyjechał do Łodzi po trzy punkty i konsekwentnie dążył do tego przez całe spotkanie. Podopiecznym trenera Marcina Brosza udało się wyjść na prowadzenie w pierwszej połowie i niewiele musieli włożyć wysiłku w obronę tego wyniku. ŁKS nie miał argumentów, by zaskoczyć czymś defensywę rywali, a każda sytuacja została spektakularnie zmarnowana.
Sportowe Fakty
Nie było magicznej odmiany ŁKS-u
Niby maj, a powiało chłodem. Po kolejnym z „meczu dla koneserów” Górnik Zabrze pokonał w Łodzi ŁKS 1:0. To 17. porażka beniaminka PKO Ekstraklasy w sezonie, który okopał się na dnie tabeli.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl