Nie po myśli piłkarzy Górnika Zabrze zakończył się wyjazdowy mecz z Legią Warszawą. Mogliśmy w najgorszym wypadku wrócić ze stolicy z jednym punktem. Niestety wracamy z niczym. Zwycięski gol dla stołecznej drużyny zdobyty został w doliczonym czasie przez Strzałka. Na naszym koncie nadal mamy zaledwie 9 punktów. Teraz z nadzieją czekamy na spotkanie z Zagłębiem Lubin i lepsze wyniki.
Zapraszamy jak zwykle po meczu do lektury „Mediów o Meczu”
Ekstraklasa.org
LEGIA 2:1 GÓRNIK: DO OSTATNICH MINUT
W spotkaniu 1. i 3. drużyny z tabeli wszech czasów między 8. a 12. minutą kibice obejrzeli 2 bramki. Po dograniu od Patryka Kuna do siatki trafił Tomas Pekhart, na którego gola odpowiedział grający w ataku zabrzan Sebastian Musiolik. W drugiej połowie sytuacji nie brakowało, ale wynik się nie zmieniał. Gdy wydawało się, że klasyk zakończy się remisem, Paweł Wszołek wyłożył piłkę wprowadzonemu w 78. minucie spotkania Igorowi Strzałkowi i młodzieżowiec Legii został bohaterem starcia. Wojskowi w 5 meczach przy Łazienkowskiej w tym sezonie odnieśli 5 zwycięstw.
Sportinteria
Eksplozja radości przy Łazienkowskiej! Wielkie emocje w meczu Legii
Mecz Legia Warszawa – Górnik Zabrze przyciągnął na trybuny ponad 24 tysiące widzów. Mimo ogromnego wsparcia z trybun, stołeczni okrutnie się męczyli. W doliczonym czasie gry wyprowadzili jednak decydujący cios, strzelając bramkę w 92. minucie. Bohaterem okazał się rezerwowy 19-letni Igor Strzałek. Wojskowi nadal są niepokonani w tym sezonie przy Łazienkowskiej w rozgrywkach ligowych.
Kosta Runjaić dokonał pięciu zmian w wyjściowej jedenastce w porównaniu z czwartkowym meczu z Aston Villą (3:2). Na ławce usiedli Steve Kapuadi, Juergen Elitim, Paweł Wszołek, Ernest Muci i Josue Pesqueira. Ich miejsce na murawie zajęli: Artur Jędrzejczyk, Makana Baku, Jurgen Celhaka, Tomas Pekhart oraz Maciej Rosołek. Legia od pierwszej minuty nie wyszła na Górnika w najmocniejszym składzie, jednak nawet w tym zestawieniu stołeczni powinni dominować na murawie.
Sportowe Fakty
Zanosiło się na sensację, ale Legia grała do końca. 19-latek bohaterem w klasyku
W ostatnim meczu 9. kolejki PKO Ekstraklasy Legia Warszawa wygrała z Górnikiem Zabrze 2:1. Na gola Tomasa Pekharta błyskawicznie odpowiedział Sebastian Musiolik, a w doliczonym czasie zwycięstwo gospodarzom zapewnił 19-letni Igor Strzałek.
Trener Kosta Runjaić dokonał pięciu zmian w porównaniu do meczu z Aston Villą, ale początkowo za bardzo nie odbiło się to na jakości. Legia Warszawa w niedzielnym pokazała parę efektownych akcji, natomiast jednocześnie była nieskuteczna i niedokładna. A to też nie tak, że defensywa Górnika Zabrze co chwilę była zmuszona do wysiłku
Piłka Nożna
Legia wygrywa ligowy klasyk
Spotkanie świetnie zaczęło się dla Legionistów. W 4. minucie meczu Tomas Pekhart wpisał się na listę strzelców po asyście Patryka Kuna. Prowadzenie nie trwało jednak zbyt długo. W 12. minucie Sebastian Musiolik w sytuacji sam na sam trafił do siatki. Fatalny błąd popełnił Baku, który kompletnie nie zrozumiał się z kolegami i absurdalnie podał piłkę do tyłu, prosto do gracza Górnika Zabrze.
Po straconej bramce Legia utraciła animusz i mecz mocno się wyrównał. W drugiej połowie stołeczna drużyna wyglądała lepiej na tle Górnika. Na boisku czarował Ernest Muci, który swoim dryblingiem w jednej akcji potrafił „położyć” trzech przeciwników na murawie.
Przegląd Sportowy
Legia gra do końca! Gol w 92. minucie klasyku! Euforia w Warszawie
Legia Warszawa się nie zatrzymuje! Zawodnicy Kosty Runjaicia wygrali klasyk z Górnikiem Zabrze 2:1 (1:1) po golu w końcówce Igora Strzałka. Trzy dni po triumfie z Aston Villą w europejskich pucharach stadion przy Łazienkowskiej 3 ponownie eksplodował, choć przez długie minuty goście dzielnie się bronili.
Z jednej strony wicemistrz Polski musiał zejść na ziemię po historycznym zwycięstwie z Aston Villą (3:2) w Lidze Konferencji Europy. Powrót do ligowej rzeczywistości był jednak wyjątkowo płynny. Atmosfera wokół obu spotkań nie różniła się znacząco, bo w obu przypadków kibice z Warszawy wypełnili trybuny stadionu przy Łazienkowskiej 3 do ostatniego miejsca.
Piłkarze Legii w tym sezonie Ekstraklasy nie zaznali jeszcze porażki. W ostatniej kolejce po raz trzeci stracili dwa punkty, remisując z Piastem Gliwice 1:1. Pięć dni później cieszyli się już z pełnego dorobku, ale na arenie europejskiej. Zwycięstwo z zespołem z Premier League niosło trybuny i zespół. Szkoleniowiec zdecydował jednak, że da odpocząć od pierwszej minuty kilku ważnym zawodnikom, w tym Josue.
TVP Sport
Gol w doliczonym czasie zadecydował. Legia lepsza od Górnika
Wmeczu 9. kolejki PKO BP Ekstraklasy Legia Warszawa wygrała z Górnikiem Zabrze 2:1 (1:1). Szczególnie początek i końcówka spotkania były bardzo emocjonujące. W pierwszych dwunastu minutach padły dwa gole. Najpierw w 8. minucie trafienie zaliczył Tomas Pekhart, a cztery minuty później wyrównał Sebastian Musiolik. Decydujące trafienie w drugiej minucie doliczonego czasu zanotował Igor Strzałek.
Dziennik Zachodni
Zabrzanie byli bliscy niespodzianki, ale stracili gola w doliczonym czasie
Gospodarze już w 8. minucie cieszyli się z gola. Górnik wyszedł wyżej chcąc przejąć piłkę na połowie Legii, ale lewą stroną przedarł się Patryk Kun i zagrał w pole karne do Tomasa Pekharta. Czeski napastnik zgubił krycie Erika Janży, przyjął piłkę na szóstym metrze tyłem do bramki, i uderzył z półobrotu z powietrza.
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl