Górnik Zabrze nie zdołał odnieść pierwszego, domowego zwycięstwa w nowym sezonie. Do szczęścia zabrakło niewiele, ponieważ Widzew wyrównał w doliczonym czasie gry. Trzeba jednak oddać, że łodzianie na tego gola pracowali całą, drugą połowę. W Górniku po raz pierwszy mogliśmy oglądać Adriana Kapralika, słowacki piłkarz swój debiut podkreślił golem.
Sport
Bramka w doliczonym czasie
Po trafieniu Adriana Kapralika Górnik wygrywał z Widzewem, ale w doliczonym czasie łodzian uratował niezawodny Jordi Sanchez. Ostatecznie skończyło się na wyniku 1:1. W 25 minucie 1:0 dla „górników”! Fatalny błąd w środku pola popełnił Żyro, który stracił piłkę na rzecz Podolskiego. Ten odegrał do debiutanta Kapralika, który przymierzył z prawej strony tak, że bramkarz gości nie miał nic do powiedzenia. Reprezentant Słowacji nie mógł sobie wymarzyć premierowego występu w zabrzańskich barwach. Drugą część przyjezdni zaczęli z podwójną zmianą. Ataki widzewiaków robiły się jednak coraz groźniejsze. Górnik mało co grał broniąc się całą drużyną przed swoim polem karnym… W końcu sprawiedliwości stało się zadość i w doliczonym czasie wyrównał Jordi Sanchez. Skończyło się na więc na remisie.
Sportowe Fakty
Dwa gole i emocje do samego końca w meczu Górnika z Widzewem
W meczu 5. kolejki PKO Ekstraklasy 2023/2024 zespół Górnika Zabrze zremisował przed własną publicznością Widzewem Łódź. Goście uratowali punkt na samym finiszu spotkania. W 24. minucie konfrontacji wyszedł Górnik. Wówczas Podolski wywalczył piłkę w starciu z Żyrą, po chwili zagrał futbolówkę do Kapralika, który uderzeniem przy dalszym słupku pokonał Ravasa i tym samym zdobył bramkę w debiucie w Ekstraklasie. Później zabrzanie cofnęli się i czyhali na okazję do wyprowadzenia szybkiego kontrataku. Ostrzeżenie gospodarzom wysłał w 73. minucie Jordi Sanchez, który główkował w poprzeczkę. Jednakże w doliczonym czasie gry ten sam zawodnik dopiął swego i uderzeniem z powietrza posłał piłkę do siatki. Tym samym zabrzanie zostali ukarani za swój minimalizm po objęciu prowadzenia.
Ekstraklasa.org
Niezniszczalni
Widzew Łódź walczy do końca. Gdy wszystko wskazywało na to, że Górnik Zabrze zwycięży z nimi szósty raz z rzędu, do siatki trafił Jordi Sanchez.
Zakończyła się seria zwycięstw Górnika Zabrze z Widzewem Łódź, ale to nie wszystko, czym Trójkolorowi mogą się pochwalić. Po raz dwunasty z rzędu nie przegrali z tym rywalem na własnym stadionie (od 2001 roku) i po raz siódmy w ogólnym rozrachunku. Więcej powodów do radości mają jednak piłkarze Widzewa, który w niesamowitych okolicznościach wyszarpali gospodarzom punkt. Jordi Sanchez drugi raz z rzędu został bohaterem swojej drużyny. Jego trafienie z 95. minuty dało łodzianom pierwszy od dwunastu spotkań remis.
Piłka Nożna
Gol debiutanta, kolejne trafienie Sancheza! Podział punktów w Zabrzu!
W drugim piątkowym spotkaniu PKO Bank Polski Ekstraklasy Górnik Zabrze zremisował na własnym stadionie z Widzewem Łódź 1:1. Zabrzanie wypuścili zwycięstwo z rąk w końcówce rywalizacji, gdzie bohaterem łódzkiej drużyny okazał się Jordi Sanchez.
Przegląd Sportowy
Debiut niemal wymarzony! Zabójczy cios Widzewa w 95. minucie
Świetny debiut Adriana Kapralika! 21-letni Słowak strzelił gola po podaniu Lukasa Podolskiego, ale jego Górnik Zabrze tylko zremisował z Widzewem Łódź 1:1. Bramkę na wagę punktu już w doliczonym czasie gry zdobył Jordi Sanchez.
TVP Sport
Górnik Zabrze stracił zwycięstwo z Widzewem w doliczonym czasie
Górnik Zabrze prowadził prawie do końca. Ostatecznie jednak zremisował z Widzewem Łódź. Choć Widzew przez dłuższy czas przeważał w posiadaniu piłki i częściej przemieszał się pod bramkę rywali, to Górnik był bliższy zwycięstwa. Drużyna objęła prowadzenie w 24. minucie po tym, jak Podolski ograł Żyrę, a następnie podał do debiutującego Kapralika, który otworzył wynik. Łodzianie jednak nie chcieli zakończył meczu bez punktów. Po licznych próbach sytuację w doliczonym czasie wykorzystał Jordi Sanchez.
Dziennik Zachodni
Górnik Zabrze stracił zwycięstwo w ostatniej chwili! Dramat zespołu Jana Urbana w meczu z Widzewem
Piłkarze Górnika Zabrze byli bardzo blisko drugiego z rzędu i pierwszego domowego zwycięsa. Widzew Łódź w piątej minucie doliczonego czasu gry zdołał jednak gospodarzom odebrać dwa punkty…
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl