Media o meczu Górnik Zabrze – Ruch Chorzów: „Wielkie Derby Śląska dla Górnika Zabrze”, „Lukas Podolski bohaterem”!

Monia  -  16 września 2023 08:39
1
1760

7 długich lat kibice Górnika Zabrze musieli czekać na Wielkie Derby Śląska z Ruchem Chorzów. Spowodowały one wielką euforię, ale zarazem oczekiwania Trójkolorowych fanatyków na wygraną. Zapewne wielu z nas wierzyło i oczekiwało wygranej, nadzieje nie zostały zawiedzione i wygrywany Wielkie Derby Śląska po pięknym golu Lukasa Podolskiego. Poldi stał się bohaterem nie tylko dzisiejszego wieczoru, całego weekendu, lecz także najbliższych tygodni. Cenne trzy punkty pozostają w Zabrzu, uciekamy z dołu tabeli. Teraz z niecierpliwością i ogromną wiarą czekamy na pojedynek Legią w Warszawie. I oczywiście liczymy na pokonanie drużyny ze stolicy.

Zapraszamy serdecznie do czytania komentarzy mediów po piątkowej, derbowej rozgrywce.

Ekstraklasa.org
WIELKIE DERBY ŚLĄSKA DLA GÓRNIKA
To były pierwsze Wielkie Derby Śląska w Ekstraklasie od 21 lutego 2016 roku – wówczas Ruch pokonał na wyjeździe Górnika 2:0. Tym razem z wygranej cieszyli się piłkarze z Zabrza. Autorem gola na wagę 3 punktów był Lukas Podolski, który w 51. minucie spotkania mocnym strzałem skierował piłkę do bramki Ruchu. To pierwsze zwycięstwo zabrzan na własnym boisku w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy.

Sportinteria
Wielka Derby Śląska w końcu wróciły. Rozstrzygnął mistrz świata
2763 dni, czyli 7 lat, 6 miesięcy i 23 dni minęło od poprzednich Wielkich Derbów Śląska. Wtedy Górnik przegrał u siebie z Ruchem 0:2. W sezonie 2015/2016 spadł z ekstraklasy. To były jeszcze czasy, kiedy w zabrskiej ekipie grali np. Radosław Sobolewski czy Łukasz Madej a w chorzowskiej Mariusz Stępiński, czy Łukasz Surma. Później los Górnika podzielił Ruch i zatrzymał się dopiero w trzeciej lidze. W 2023 roku chorzowianie wrócili do ekstraklasy i mogło znów dojść do WDŚ.

Sportowe Fakty
Wielkie Derby Śląska dla Górnika Zabrze. Zadecydował błąd obrony Ruchu Chorzów
Tylko jedna bramka padła, w pierwszych od ponad siedmiu lat Wielkich Derbach Śląska. Górnik Zabrze pokonał Ruch Chorzów, a bramkę na wagę wygranej gospodarzy zdobył Lukas Podolski.
Po ponad siedmiu latach PKO Ekstraklasa ponownie doczekała się Wielkich Derbów Śląska. W Zabrzu piłkarskie święto, Górnik mierzył się z Ruchem.
Po siedmiu seriach obie drużyny miały swoje problemy. Gospodarze, podobnie jak goście zdobyli sześć punktów, a apetyty mieli na więcej. 

Piłka Nożna
Derby Śląska dla Górnika!
O pierwszej połowie dość napisać, że się odbyła. Każda z drużyn stworzyła sobie tak naprawdę po jednej poważnej akcji, choć i tak żadna z nich nie była na tyle dobra, aby móc myśleć o zdobyciu bramki. Piłkarze koncentrowali się na twardej grze, nie odpuszczaniu rywalowi i pokazaniu, kto rządzi na murawie. Po przerwie było trochę lepiej. Zarówno Górnik, jak i Ruch nieco bardziej się otworzyły. Najwyraźniej trenerzy zrozumieli, że dość już kunktatorstwa, czas najwyższy odważniej zaatakować.

Przegląd Sportowy
Lukas Podolski bohaterem! Wielkie Derby Śląska dla Górnika Zabrze
Górnik Zabrze lepszy od Ruchu Chorzów w Wielkich Derbach Śląska! Gola na wagę zwycięstwa gospodarzy po pięknym strzale lewą nogą zdobył Lukas Podolski. A na stadionie im. Ernesta Pohla kibice wpadli w euforię!
Początek sezonu nie był udany dla obu drużyn — w siedmiu pierwszych kolejkach zdobyli raptem sześć punktów i Górnik Zabrze był dopiero 16. w tabeli PKO BP Ekstraklasy, a Ruch zajmował o dwa miejsca lepszą lokatę. To miało nie mieć jednak żadnego znaczenia w Wielkich Derbach Śląska. Legendarna rywalizacja od lat elektryzowała nie tylko kibiców, ale i piłkarzy obu klubów, którym po prostu nie mogło zabraknąć odpowiedniej motywacji.

TVP Sport
Górnik Zabrze pokonał Ruch Chorzów w Wielkich Derbach Śląska. Błysk Lukasa Podolskiego
Pierwsza połowa nie wymaga szerszego komentarza. Było sporo walki i masa niedokładności. Marazm w ofensywie potwierdzają następujące statystyki: zero celnych strzałów i wskaźniki oczekiwanych goli – 0,02 po stronie Górnika i 0,19 po stronie Ruchu.
Druga część spotkania rozpoczęła się z przytupem. Aż trzy okazje w jednej okazji mieli zawodnicy Ruchu – pudłowali Tomasz Swędrowski, Miłosz Kozak i Szymon Szymański. Górnik odpowiedział kontrą i groźnym, lecz niecelnym strzałem Lukasa Podolskiego.
W 52. minucie padł gol na wagę zwycięstwa. Lukas Podolski pięknie huknął po ładnej asyście z bocznego sektora boiska Sebastiana Musiolika. W dalszej części Górnik pewnie kontrolował przebieg spotkania. Ruch w końcówce odważniej zaatakował za sprawą Tomasza Wójtowicza, ale tylko na tyle było ich stać. Chorzowianie byli bezradni w ofensywie, a zabrzanie dowieźli korzystny wynik do końca.

Dziennik Zachodni
Górnik Zabrze pokonał Ruch Chorzów!
Wielkie Derby Śląska wywoływały emocje już od momentu awansu Ruchu Chorzów do PKO Ekstraklasy. Na trybunach stadionu w Zabrzu zasiadło 22.508 kibiców Górnika z nadzieją, że słowa Jana Urbana o roli faworytów spełnią się w stu procentach.
Jarosław Skrobacz też miał jednak swój plan i w pierwszej połowie to Niebiescy realizowali swoje założenia zdecydowanie precyzyjniej. Chorzowianie nie dali się zepchnąć do defensywy i podjęli twardą grę. Adrenalina na murawie aż kipiała, Lukas Podolski najpierw miał sporo do powiedzenia sędziemu Tomaszowi Musiałowi, a potem Przemysławowi Szurowi. To drugie starcie skończyło się przepychanką… czołami. Piłkarz Ruchu zdecydowanie w tej próbie nie zamierzał ustąpić byłemu mistrzowi świata. Nerwowo było także na obu ławkach. Na jednej Jan Urban potężnie zrugał Roberta Dadoka, a na drugiej asystent Jan Woś zobaczył żółtą kartkę za szczególnie impulsywną reakcję na decyzję arbitra.
Oczekiwane fajerwerki miały jednak miejsce tylko na trybunach. Na boisku przez 51 minut nie zobaczyliśmy ani jednego celnego strzału (w niecelnych wygrał Ruch 5:2). Najlepszą sytuację mieli goście – Mateusz Bartolewski głową uderzył piłkę w taki sposób, że minimalnie minęła słupek.

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments

Ruch bez szans zawsze w naszym cieniu . Derby na śląskim dla Gornika