W spotkaniu 23. kolejki Ekstraklasy Górnik Zabrze zwyciężył u siebie z Jagiellonią Białystok 2:1. Nie da się ukryć, że to klub z Białegostoku stawiany był jako faworyt zwycięstwa w sobotnim pojedynku. Zabrzański obiekt już po raz szósty z rzędu pozostał niezdobyty – 3 punkty zostają więc na Górnym Śląsku.
Zapraszamy do lektury komentarzy mediów.
Sport.pl
Sensacja w ekstraklasie. Lider znów zgubił punkty. Ścisk w czołówce tabeli
Jagiellonia Białystok znów straciła punkty, a już wkrótce może stracić także prowadzenie w tabeli! Tym razem drużyna poległa 1:2 na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Choć częściej utrzymywała się przy piłce, to nie przekładało się to na zagrożenie pod bramką rywali. Porażka lidera ekstraklasy mogłaby być jeszcze bardziej bolesna, gdyby sędzia nie zmienił decyzji z 80. minuty. Po konsultacji z VAR anulował „jedenastkę” dla gospodarzy.
Ekstraklasa.org
GÓRNIK 2:1 JAGIELLONIA: LIDER BEZ PUNKTÓW W ZABRZU
W 6 ostatnich meczach pomiędzy nimi obie drużyny trafiały do siatki, więc można było spodziewać się dobrego spotkania. Podopieczni trenera Jana Urbana otworzyli wynik w 24. minucie po bramce Damiana Rasaka. Po przerwie piękne podanie od Lukasa Podolskiego wykorzystał Lawrence Ennali. Jagiellonia próbowała odrobić straty, jednak stać ją było jedynie na gola Kaana Caliskanera. Górnik Zabrze odniósł swoje 6. zwycięstwo na własnym stadionie z rzędu!
Przegląd Sportowy
Co za wolej Damiana Rasaka! Górnik pokonał lidera
Górnik przystępował do sobotniego meczu na siódmym miejscem w tabeli ze stratą zaledwie czterech punktów do szóstego Rakowa. Z kolei Jagiellonia Białystok na pozycji lidera rozpoczęła mecz w Zabrzu, choć piłkarze Adriana Siemieńca mieli przed 23. kolejką taką samą liczbę punktów co drugi Śląsk, wyprzedzając piłkarzy Jacka Magiery tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. Mecz na Stadionie im. Ernesta Pohla doskonale rozpoczął się dla gospodarzy.
Sportowe Fakty
Jagiellonia zatrzymana w Zabrzu! Górnik wrócił na zwycięską ścieżkę
Po dobrym początku rozgrywek w 2024 roku Górnik Zabrze ostatnio przegrał w Łodzi z Widzewem. Targany problemami z finansami (opóźnienia w wypłatach) klub w sobotę zamierzał wrócić na zwycięską ścieżkę.
Rywal był podrażniony. Jagiellonia przed tygodniem szczęśliwie uratowała punkt w domowej potyczce z Ruchem Chorzów. W środku tygodnia białostoczanie walczyli w ćwierćfinale Pucharu Polski z Koroną Kielce i po dogrywce okazała się lepsza.
TVP Sport
Twierdza Zabrze niezdobyta. Lider Ekstraklasy zatrzymany!
Górnik Zabrze stał przed szansą powstrzymania Jagiellonii Białystok i strącenia jej z fotela lidera PKO BP Ekstraklasy. Zespół Jana Urbana jest niepokonany w lidze na swoim stadionie od 2 października ubiegłego roku (0:2 z Zagłębiem Lubin). Przed białostoczanami stało trudne wyzwanie, tym bardziej, że cztery dni wcześniej, w ćwierćfinale Pucharu Polski dopiero po dogrywce pokonali Koronę Kielce (2:1).
Dzięki zwycięstwu Górnik umocnił się na 7. miejscu w tabeli. Ma 35 punktów i pięć „oczek” straty do podium. W następnym spotkaniu podopieczni Jana Urbana podejmą u siebie Lech Poznań (09.03, 20:00).
Gol24
Górnik Zabrze pokonał Jagiellonię Białystok.
To był bardzo ciekawy, dynamiczny mecz. Górnik chciał zareagować na ostatnią porażkę z Widzewem Łódź (1:3). Jagiellonia opromieniona awansem do półfinału Pucharu Polski musiała wygrać, żeby na pewno obronić pozycję lidera. Po wznowieniu rozgrywek ugrała bowiem ledwie cztery punkty, przegrywając u siebie z Lechem Poznań (1:2). W zeszłej kolejce natomiast rzutem na taśmę wyszarpała oczko z Ruchem Chorzów (1:1).
Pech Jagiellonii polegał na tym, że trafiła na Górnika wręcz w optymalnej formie. Brylowali choćby Lukas Podolski i Lawrence Ennali. To jednak Damian Rasak po niecelnej główce Jesusa Imaza dał zabrzanom prowadzenie. Środkowy pomocnik uderzył z powietrza, po centrze z rzutu wolnego od Erika Janży. Piłka po rykoszecie zaskoczyła zasłoniętego Zlatana Alomerovicia.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl