Górnik Zabrze przegrał trzecie kolejne wyjazdowe, tym samym piłkarzom Marcina Brosza nie udało się przełamać złej passy na boiskach rywali. Z kolei Arka odniosła pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie i właśnie ten fakt najczęściej przewija się w prasowych tytułach.
Sport
Arka stłamsiła Górnika
Górnikowi na wyjazdach w tym sezonie nie idzie. Wczoraj zabrzanie po raz kolejny to udowodnili, zasłużenie przegrywając w Gdyni z ostatnią w tabeli Arką. Nad Bałtyk piłkarze trenera Marcina Brosza jechali z nastawieniem, że trzeba przełamać także złą passę wyjazdową, która dręczy ich w tym sezonie. Nie udało się, co oznacza, że poza własnym stadionem zabrzanie zdobyli tylko 1 punkt na 12 możliwych
Ekstraklasa.org
Długo czekali na ten triumf
Gospodarze objęli prowadzenie w 55. minucie. Wówczas z lewego skrzydła dośrodkował Adam Marciniak, a Dawit Schirtladze świetnie złożył się do uderzenia z pierwszej piłki, nie dając żadnych szans bramkarzowi Górnika. Wynik 1:0 utrzymał się do ostatniego gwizdka, choć gdynianie mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale w ostatniej akcji meczu sytuacji sam na sam nie wykorzystał Michał Nalepa.
Dziennik Zachodni
Zabrzanie przegrywają w Gdyni
Arka Gdynia zagrała najlepszy mecz w tym sezonie i zasłużenie pokonała Górnika Zabrze. Na początku drugiej połowy trzy dobre sytuacje miał Dawit Schirtladze. Dwóch pierwszych Gruzin nie wykorzystał, ale za trzecim razem uderzył tuż przy słupku i dał gospodarzom prowadzenie. Górnik mógł wyrównać, blisko szczęścia byli Przemysław Wiśniewski oraz Jesus Jimenez, lecz zabrzanie byli nieskuteczni. W końcówce Arka mogła nawet podwyższyć wynik, najważniejsze dla gospodarzy jest jednak pierwsze ligowe zwycięstwo
Przegląd Sportowy
Pierwsza w tym sezonie wygrana gdynian
Piłkarze Zielińskiego zagrali zupełnie inaczej, lepiej niż w poprzednich spotkaniach. Wreszcie była szybka wymiana podań, składne akcje, strzały, dużo walki, determinacji. Do przerwy nie brakowało jej też gościom, akcja spod jednej bramki co chwila przenosiła się pod drugą. I gdyby Igor Angulo był skuteczniejszy, to właśnie piłkarze Marcina Brosza schodziliby na przerwę wygrywając. Nie pomogły zmiany, szkoleniowiec Górnik zdjął jednego z lepszych Davida Kopacza, zostawił zupełnie niewidocznego Jimeneza. I z każdą minutą jego drużyna była coraz bardziej zdominowana. I wraca do Zabrza z drugą porażką w tym sezonie.
Gol24.pl
Arka zwyciężyła po raz pierwszy. Górnika trafił Gruzin
W pierwszej połowie Arka jednak pudłowała na potęgę, oddając ledwie jeden celny strzał (przy czterech Górnika). Wstrzelić nie mógł się zwłaszcza Maciej Jankowski, który nie wykorzystał wtedy najlepszej okazji. Pod drugim polem karnym nie trafił z kolei Igor Angulo. Po zmianie stron Arka dalej przeważała i w 55 minucie dopięła swego. Dośrodkowanie od Adama Marciniaka ładnym uderzeniem wykończył Davit Skhirtladze, który tydzień temu znalazł sposób również na Cracovię (1:3). W końcówce Górnik postraszył jeszcze Arkę, ale na posterunku obecny był Steinbors. Dla gdynian najlepszych okazji nie wykorzystali natomiast Michał Nalepa, Marko Vejinović, Mateusz Młyński oraz Davit Skhirtladze.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl