Dla wielu osób spotkanie w Gdańsku przeciwko Lechii będzie ostatnim w Górniku Zabrze. Ekipa z Roosevelta poleciała nad morze samolotem, więc zapowiada się „odlotowy” poziom gry „Trójkolorowych”.
Zespół trenera Adama Nawałki, dla którego również może to być ostatnie spotkanie w roli szkoleniowca Górnika, zawiódł wiosną na całej linii. Teraz może postawić kropkę nad „i” i spaść na ósme miejsce w tabeli. Przypieczętować to może 11 porażka w rundzie, co będzie wyśrubowaniem „najlepszego” wyniku w historii klubu. Trudno będzie to kiedykolwiek powtórzyć. Jeśli zespół zajmie ósmą lokatę, to straci około 300 tysięcy złotych, bo tyle wynosi mniej więcej różnica w premii za dwa miejsca na koniec sezonu. Patrząc na to szerzej, różnica między trzecią lokatą, przed rundą bardzo prawdopodobną, a realnym aktualnie miejscem ósmym wynosi 750 tysięcy złotych. Górnik jednak nie chciał grać w pucharach i nie chciał premii, bo jest bogaty, a do Gdańska poleciał sobie samolotem.
Czego można więc oczekiwać w niedzielę? „Odlotowego” poziomu gry naszych „kopaczy”. Dobrze, że w przyszłym sezonie nie będziemy musieli już oglądać Tomasza Zahorskiego, Grzegorza Bonina, Aleksnadra Kwieka i wielu innych. Oni wszyscy już teraz nie powinni wsiadać do tego samolotu. Powinniśmy pójść w stronę Polonii Warszawa, która udała się do Szczecina składem młodzieżowym. Sztab szkoleniowy Adama Nawałki ma chyba jednak „matematyczny” cel do wykonania. 11.porażek w rundzie i utrzymanie się w lidze będzie nie lada wyczynem. Oby tylko dobrze na koniec zagrali Łukasz Skorupski, Prejuce Nakoulma i Paweł Olkowski. Niech klub ich sprzeda i zarobi jakieś pieniądze. Wiosną ich cena raczej nie wzrosła, za wyjątkiem Skorupskiego, który sporo bronił, ale równie często wyjmował piłkę z siatki. W niedzielę nie powinno być wyjątku. Dobrze, że to już ostatni mecz, bo najbardziej zmęczeni sezonem są kibice. To było upokorzenie dorównujące spadkowi z ligi.
Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze, niedziela 2 czerwca godz. 16.00, sędziuje Sebastian Jarzębak (Bytom)
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl