W sobotnim starciu Górnika z Radomiakiem swój debiut w „Trójkolorowych” barwach zanotował Matus Kmet. I trzeba przyznać, że był to debiut bardzo udany. Słowacki obrońca na murawie pojawił się w końcówce meczu, ale zdążył przyczynić się do zwycięstwa zabrzan. Kmet asystował bowiem przy golu Lukasa Podolskiemu, co wcześniej Matusowi zdarzało się w grach wideo. – Nigdy o tym nie marzyłem, może asystowałem mu tylko w grze FIFA, w którą gram na PlayStation. – opisywał swoje odczucia Słowak, który w zespole Górnika szybko powinien dość szybko się zaadoptować. – Tak, mamy tutaj czecho-słowacką mafię i to jest dla mnie dobre.
Cała rozmowa z Matusem Kmetem poniżej
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
W następnym meczu pierwszy skład a na drugiej stronie Erik i wygląda to całkiem fajnie.
Nie zagrał dużo, ale widać, że ma papiery. To podanie do Podolskiego pokazuje, że dużo widzi na boisku, ma też dużo spokoju co pokazał grając przy linii, dobry technicznie. Mam nadzieję, że zagra od pierwszej minuty. Wygląda to na bardzo dobry transfer.
Chłopie ty nie pier.. farmazonów ino sie bier za granie.
?????????
Niy rozumia tego co napisoł Mirek.
Co to mo wnosić ?
Aty se klupni w ta chrobawo łeb
Z Rakowem będzie zwycięstwo lub remis coś tak czuje
A wiesz ze mnie tez tak cosik godo że nie przegrają.