Górnik Zabrze nie zdołał utrzymać prowadzenia w meczu z Jagiellonią. Po meczu rozmawialiśmy z Mateuszem Wieteską.
Roosevelta81.pl: Po zwycięstwie z Legią były spore apetyty. Skończyło się mało szczęśliwie dla Górnkia.
Mateusz Wieteska(obrońca Górnika): Przyjechaliśmy z myślą o trzech punktach. Do pewnego momentu dobrze realizowaliśmy plan, strzeliliśmy gola i chcieliśmy kontynuować serię zwycięstw. Niestety, czerwona kartka, było nas mniej na murawie, a jednak mieliśmy swoje sytuacje. Szkoda tego wyniku, aczkolwiek mogliśmy wykorzystać okazje i byłby pewnie zupełnie inny rezultat.
Z Twojej perspektywy, rzuty karne były czy raczej dyskusyjna sprawa?
Przy pierwszym ręka była, w myśl obowiązujących przepisów musi też być kartka. Natomiast co do drugiego, nie jestem pewny. Na gorąco ciężko coś powiedzieć, ponieważ nie oglądałem jeszcze tego zdarzenia.
Strzeliliście pierwsi gola, następnie wycofaliście się i rywal to wykorzystał.
Chcieliśmy konsekwentnie realizować nasz plan. Odbierać piłkę i kontrować zespół Jagiellonii. Nieszczęsna sytuacja z autem, kiedy źle ustawiliśmy się w obronie, gdyby było inaczej uniknęlibyśmy pewnie sytuacji z zagraniem ręką. Powinniśmy szybciej reagować na boisku i wzajemnie sobie pomagać.
Górnika czeka ciekawy tydzień. Już za trzy dni Puchar Polski w Rybniku, potem przyjeżdża Wisła Kraków.
Tak, jednak po to ciężko trenujemy żeby grać w piłkę. Na razie skupiamy się na meczu z ROW-em, później przyjdzie czas na Wisłę.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl