Z zespołem Górnika normalnie trenował już Mateusz Słodowy, który leczył ostatnio skutki kontuzji odniesionej w wyjazdowym spotkaniu z Górnikiem Łęczna.
– Powoli wchodzę w rytm treningowy i za wcześnie jest, by oceniać, kiedy mógłbym wrócić do gry. Na pewno chciałbym zdążyć na Termalikę, jednak nie wiem, jak to będzie się wszystko układało – zaznacza prawy obrońca Górnika, który leczył uraz mięśnia dwugłowego. Słodowy w sobotę skończył 24 lata, więc w szatni nie obyło się bez urodzinowych życzeń od kolegów.
Słodowy już wrócił do zajęć z drużyną, być może jutro zrobi to Mariusz Magiera, który nie zagrał z Jagiellonią, gdyż miał problemy mięśniowe. Inny rekonwalescent Maciej Mańka biegał wokół boiska, jego proces powrotu do zespołu przebiega bez zakłóceń.
Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: Roosevelta81.pl