kesera  -  13 lutego 2025 15:38
0
105
15 mar 2025-17:30
Do przerwy: 1-0
Górnik Zabrze
4
4 : 0
Motor Lublin
0
Koniec meczu
Bramki
25'
Bramka
50'
Bramka
53'
Bramka
64'
Podstawowa jedenastka
Górnik Zabrze
Ławka rezerwowych
46'50'
86'
46'64'
65'
71'
Trener
Motor Lublin
1
Kacper Rosa
3
Herve Matthys
17
Filip Wójcik
58'
39
Marek Bartos
39'46'
47
Krystian Palacz
70'
19
Bradly van Hoeven
21
Jakub Łabojko
68
Bartosz Wolski
77
Piotr Ceglarz
11
Kaan Caliskaner
58'
90
Samuel Mraz
70'
Ławka rezerwowych
45
Oskar Jeż
18
Arkadiusz Najemski
46'
24
Filip Luberecki
70'
28
Paweł Stolarski
58'
6
Sergi Samper
22
Christopher Simon
70'
26
Michał Król
30
Mbaye Jacques Ndiaye
37
Mathieu Scalet
58'
Trener
Mateusz Stolarski
Zmiany
Motor Lublin
46'
Schodzi
Marek Bartos
Wchodzi
Arkadiusz Najemski
Motor Lublin
58'
Schodzi
Filip Wójcik
Wchodzi
Paweł Stolarski
Motor Lublin
58'
Schodzi
Kaan Caliskaner
Wchodzi
Mathieu Scalet
Motor Lublin
70'
Schodzi
Krystian Palacz
Wchodzi
Filip Luberecki
Motor Lublin
70'
Schodzi
Samuel Mraz
Wchodzi
Christopher Simon
Sędziowie
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Sędzia asystent 1: Adam Kupsik
Sędzia asystent 2: Krzysztof Nejman
Czwarty sędzia: Piotr Szypuła
VAR: Paweł Pskit
AVAR: Karol Arys
Kartki
Żółta kartka
16'
Żółta kartka
17'
39'
Żółta kartka
Marek Bartos
Żółta kartka
79'
Statystyki meczowe
Górnik Zabrze
Motor Lublin
Strzały
18
9
Strzały celne
10
2
Faule
8
10
Rzuty rożne
3
11
Spalone
1
5
Posiadanie piłki
48
52
Żółte kartki
3
1
Relacja

„Moplikiem se jada na szychta. Moplikiem se wracom z roboty. Na gowie mom gogle Carrera. Zicherkom mom spięte galoty” – śpiewał przed laty kultowy Krzysztof Hanke z Kabaretu Rak. Takim Moplikiem w sobotni wieczór przy Roosevelta przejechała się ekipa Jana Urbana. Bo Motorem, którego bało się pół ligi i który przed tygodniem jak lew walczył z Legią Warszawa, trudno naszego rywala nazwać.

Po zwycięstwie w Gdańsku trener Urban wystawił swoją sprawdzoną jedenastkę, nie dokonując w wyjściowym zestawieniu ani jednej zmiany. Gra Górnika nie była może zbyt efektowna, ale nad wyraz efektywna.

W pierwszych minutach gry szczególnie aktywny był Dominik Sarapata, który wziął na własne barki ciężar rozgrywania akcji Trójkolorowych. Najpierw młody środkowy pomocnik zabrzańskiej drużyny dobrym podaniem uruchomił Taofeeka Ismaheela, ale uderzenie Nigeryjczyka po rykoszecie trafiło w ręce Kacpra Rosy. Chwilę później sam 17-latek próbował dojść do sytuacji w polu karnym Motoru, ale w kluczowym momencie został wytrącony z równowagi. Szymon Marciniak nie wskazał jednak w tej sytuacji na „wapno”.

Swego młody gracz Górnika dopiął jednak w 25 minucie gry. Zaliczył wówczas kluczowe podanie do „Tofika”, który wszedł z piłką w pole karne i prawą nogą zagrał z okolic linii końcowej boiska na 14. metr do totalnie niekrytego Lukasa Podolskiego, który mierzonym strzałem lewą nogą otworzył wynik spotkania.

Goście z Lublina długo nie umieli zareagować na niekorzystny bieg boiskowych wydarzeń. Mieli co prawda nieznaczną przewagę w posiadaniu piłki, ale nie byli długo w stanie realnie zagrozić bramce Filipa Majchrowicza. Sytuacja mogła się odmienić trzy minuty przed przerwą, kiedy po strzale Samuela Mraza piłka zatrzymała się na słupku naszej bramki. Zmierzający do dobitki Bradly Van Hoeven był na spalonym.

Fajerwerków przed przerwą nie było, ale zaraz po zmianie stron byliśmy świadkami najbardziej szalonych trzech minut w wykonaniu Górnika tej wiosny. Najpierw z dobrej strony pokazał się wprowadzony na boisko po przerwie Matus Kmet, który uderzył z narożnika pola karnego i podwyższył prowadzenie gospodarzy. Trzy minuty później bombę, prawdziwe uderzenie z cyklu stadiony świata na bramkę lublinian posłał Patrik Hellebrand.

Trener Urban w tym meczu miał nosa do zmian. Obok wspomnianego Kmeta, od podczątku drugiej połowy posłał do boju Ousmane Sow’a i zimowy nabytek szybko odpłacił się za zaufanie. W 64. minucie gry popędził z piłką na bramkę Motoru i świetnym, mierzonym uderzeniem skierował futbolówkę do siatki. Cichym bohaterem Górnika po przerwie był Luka Zahović, który miał udział przy trzech bramkach naszej drużyny w tym meczu. Zaliczył dwie asysty i jedno kluczowe podanie. Ogólny bilans Słoweńca: sześć bramek i pięć asyst mówi sam za siebie…

Piłkarze z Lublina długo nie umieli się pozbierać. Okazję na bramkę honorową bramkę zmarnował w 81. minucie Piotr Ceglarz, który stanął z piłką naprzeciwko Majchrowicza, wykonując rzut karny podyktowany za faul Kryspina Szcześniaka na Scalecie. Bramkarz Górnika świetnie jednak interweniował i złapał piłkę. Wielki w tym udział miała Torcida, która totalnie wyprowadziła strzelca z równowagi. W sukurs Motorowi poszedł VAR, bo dopatrzył się zbyt wczesnego wbiegnięcia w pole karne Rafała Janickiego. Powtórzony rzut karny, znowu Ceglarz, znowu Torcida i… znowu Majchrowicz! Nasz bramkarz stanowił zaporę nie do przejścia.

A Moplik, jak to Moplik. Raz zapali, raz trzeba go ciś. W tym meczu nie było w wykonaniu gości nie było co zbierać. Jeszcze tuż przed końcem piątą bramkę dla Górnika mógł dołożyć Sow, ale w sytuacji sam na sam posłał piłkę obok słupka. Męczarni gości nie przedłużał już Szymon Marciniak, nie doliczając do drugiej połowy ani minuty.

Po tym zwycięstwie zabrzanie powiększają dorobek do 40. punktów. Teraz czeka nas przerwa reprezentacyjna, a do ligi wracamy Śląskim Klasykiem.

Górnik Zabrze – Motor Lublin 4:0 (1:0)

1:0 – Podolski 25′
2:0 – Kmet, 50′
3:0 – Hellebrand, 53′
4:0 – Sow, 64′

Górnik Zabrze: Majchrowicz – Szala (46′ Kmet), Szcześniak, Janicki, Janża [c], Ismaheel (46′ Sow), Sarapata (65′ Prebsl), Hellebrand, Furukawa, Podolski (86′ Liseth), Zahović (71′ Buksa)
Rezerwowi: 
Szromnik– Olkowski, Ambros, Josema, Liseth, Sow, Prebsl, Buksa, Kmet
Trener: Jan Urban

Motor Lublin: Rosa – Palacz (70′ Luberecki), Matthys, Bartoś (46′ Najemski), Wójcik (58′ Stolarski), Caliskaner (58′ Scalet), Łabojko, Wolski, Van Hoeven, Ceglarz [c], Mraz (70′ Simon)
Rezerwowi: Jeż – Stolarski, Najemski, Luberecki, Samper, Scalet, Simon, Król, Ndiaye
Trener: Mateusz Stolarski

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Żółte kartki: Ishaheel, Janicki, Szcześniak – Bartoś
Widzów: 13179