Mariusz Przybylski był rozczarowany po niedzielnym spotkaniu w Białymstoku, w którym kibice nie zobaczyli goli. – Na pewno pozostaje niedosyt – powiedział pomocnik Górnika.
– Na pewno pozostaje niedosyt po tym meczu. Pierwsza połowa, sytuacja Jose i musimy to strzelić. W naszej sytuacji każda taka okazja musi kończyć się bramką – mówił zawiedziony Przybylski.
– Nie zwieszamy jednak głów. Walczymy cały czas do końca. Pozostałe mecze musimy rozstrzygnąć na naszą korzyść. Dzisiaj pierwsza połowa była zdecydowanie lepsza w naszym wykonaniu od drugiej. W końcówce była wymiana ciosów. W kolejnych meczach nie możemy sobie pozwolić na takie słabsze momenty, jak tutaj po przerwie – podkreślił Przybylski.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl