W czwartek odbyła się konferencja prasowa przed meczem Górnik Zabrze – Wisła Kraków.
Na pytania dziennikarzy odpowiadał trener “Trójkolorowych”, Marcin Brosz.
Roosevelta81.pl
Czy nie obawia się pan, że piłkarze będą mieć gdzieś z tyłu w głowach – pokonaliśmy Legię na Łazienkowskiej, to z Wisłą u siebie damy sobie spokojnie radę – co może być zgubnym podejściem? Czy w związku z tym, jakoś specjalnie mobilizuje pan zawodników?
– Dobrzy zawodnicy wygrywają trudne mecze, takie jak ten na Łazienkowskiej. Jednak mobilizacja i gotowość do kolejnych spotkań – to cechuje świadomych piłkarzy, którzy chcą osiągać wymierne cele.
SPORT
Imponuje duża liczba przebieganych przez zawodników kilometrów. Jeśli chodzi o ostatnie tygodnie, to czy coś się w treningach zmieniło?
– Trafne spostrzeżenie. Rzeczywiście biegamy średnio o 3 km więcej niż w końcówce zeszłego sezonu. Trudno jednak te okresy ze sobą porównywać. Cały czas szukamy optymalnych rozwiązań treningowych, by jak najlepiej przygotować się do meczu.
Czego oczekuje trener od swoich graczy w starciu z Wisłą i czy ze zdrowiem Sobczyka wszystko jest w porządku?
– Ze zdrowiem Alexa wszystko jest w porządku. Zawodnik jest gotowy do gry. Jeżeli chodzi o nadchodzące starcie to oczekuję dobrego przygotowania oraz realizacji planu, który sobie założyliśmy.
Czy w końcówce letniego okienka ktoś jeszcze do Górnika może trafić?
– To pytanie skierowane do osób odpowiedzialnych za transfery. Ja natomiast koncentruję się wyłącznie na najbliższym meczu.
PAP
Dla Wisły, która słabo zaczęła sezon, wygrana w Zabrzu z liderem byłaby świetnym lekarstwem na poprawę nastrojów. Czy zatem trener spodziewa się ofensywnej, otwartej gry gości?
– Tak, spodziewamy się ofensywnej gry. Wisła we wcześniejszych meczach również grała ofensywnie, jednak ich zdobycz punktowa nie do końca to pokazuje. Chcemy zrobić wszystko, żeby trzy punkty zostały w Zabrzu.
Czy ten świetny początek sezonu pomaga trenerowi, bo zespół nabiera pewności?
– Cieszymy się, że jutro będziemy mogli zagrać przed kompletem publiczności. Ich wsparcie dodaje nam sił. To dla nich chcemy rozegrać emocjonujące spotkanie.
W Warszawie z ławki weszło trzech 20-latków . Czy trener ma obawy wpuszczając na boisko takich młodych graczy, zwłaszcza w meczu z tak mocnym rywalem?
– Każdy zawodnik, który jest w kadrze pierwszego zespołu jest przygotowany do gry i pomocy drużynie. A takie mecze, jak ten z Legią najbardziej rozwijają młodych zawodników.
Źródło: Górnik Zabrze
Foto: Roosevelta81.pl