– Jestem przekonany, że jako trener w Zabrzu będę chciał osiągnąć zdecydowanie więcej, niż jako piłkarz – mówi Marcin Brosz, trener Górnika.
Marcin Brosz oficjalnie zaprezentowany
– Cieszę się, że tak licznie na konferencję prasową przyszli dziennikarze, bo to pokazuje, jak ważne jest to wydarzenie dla miasta i całego regionu. Mówiąc szczerze nawet dla całego naszego społeczeństwa zainteresowanego piłką nożna. Cieszę się niezmiernie, że jest z nami pan Oślizło, bo to pokazuje, w którym kierunku pójdziemy, tzn. chcąc odbudować markę i prestiż Górnika Zabrze wszyscy jesteśmy potrzebni. Musimy od samego początku mieć jasno określone cele i rzeczy, do których musimy cały czas dążyć. Jeszcze raz dziękuje, że pan Stanisław jest z nami.
Sytuacja na zapleczu Ekstraklasy:
– Jest kilka zespół, które deklarują chęć awansu do Ekstraklasy. Kluby te są systematycznie budowane, aby były coraz silniejsze. Przychodząc do Zabrza chce się skoncentrować wyłącznie na pionie sportowym Górnika Zabrze. To jest dla mnie klucz. Analizujemy ruchy w innych klubach, bo ten element też jest bardzo ważny, ale tak naprawdę, jeśli to my będziemy silni i skoncentrowani tylko na sobie, i budowaniu mocnego zespołu, jakości i dobrej współpracy z kibicami, sponsorami to jestem przekonany, że to inne kluby mają się przyglądać na to, co dzieje się dobrego w Zabrzu. Dążymy do tego, aby być wzorem dla innych pierwszoligowych klubów.
Sztab szkoleniowy i sprawy kadrowe
– Jesteśmy już po pierwszych przymiarkach, ale prosiłbym jeszcze o chwilę cierpliwości. Rozmowy personalne są bardzo ważne, te osoby muszą się jeszcze pewnych rzeczy dowiedzieć, bo jak wiemy, jeśli przychodzą nowe osoby musimy rozmawiać z kolejnymi. Dla nas ten kontakt międzyludzki jest bardzo ważny, dlatego tak jak ustaliliśmy jesteśmy już po wstępnych rozmowach, bo to był warunek mojego zatrudnienia, aby przedstawić wizję, bo tego się ode mnie wymaga, jako trenera, przedstawić wizję gry jak ma wglądać zespół i klub. Również jak ma wyglądać nie tylko kadra pierwszego zespołu, ale cały pion sportowy. To nie jest jedna, ani dwie osoby to są bardzo ważne sytuacje i sprawy dla tych ludzi i nie chcemy tutaj działać pochopnie. Daliśmy sobie jeszcze czas, a później ogłosimy kadrę w całości. Potwierdzam, że bierzemy pod uwagę kandydaturę Jacka Wiśniewskiego, jako mojego asystenta.
Dlaczego Górnik?
– Myślę, że pewną pracę rozpocząłem w Górniku już jako zawodnik. Wtedy też mieliśmy bardzo ambitne plany. Nie udało mi się ich wtedy w pełni zrealizować, natomiast teraz chciałbym to dokończyć. Górnik dał mi szansę zaistnienia w Ekstraklasie i myślę, że właśnie teraz jest najlepszy moment, aby dokończyć tą pracę, którą wtedy rozpocząłem. Jestem przekonany, że jako trener w Zabrzu będę chciał osiągnąć zdecydowanie więcej, niż jako piłkarz. Miałem różne oferty z polski, jak i zagranicy. W momencie, gdy zainteresował się moją osobą Górnik Zabrze i już po pierwszej rozmowie uznałem, że jest to plan bardzo ambitny. Jeżeli wszyscy w klubie są zdeterminowani do osiągnięcia sukcesu i jeśli mamy wspólny cel, bo taki był plan wtedy warto pracować i warto dążyć do celów, które sobie założyliśmy. Jestem przekonany, że cel, który sobie założyliśmy jesteśmy w stanie osiągnąć.
Wizja i przyszłość zawodników:
– Dostając propozycję naturalnie sprawdziłem sobie wszystko począwszy od struktur klubu poprzez możliwości. Ambicje, jakie mamy są już znane, a to wszystko zbiera się w całość. Cel jesteśmy w stanie osiągnąć przy wspólnej pracy. Rozmawiałem już z trenerem, ale także z wieloma osobami, które były i są m.in. z panem Oślizło. Pozytywny był optymizm, bo proszę pamiętać, że ten czas nie sprzyja optymizmowi. Wszystkie osoby podkreślają jedno: mamy swoje problemy, ale widzimy wyjście z nich poprzez możliwości i potencjał. Była to rzecz, która w tych wszystkich rozmowach się przewijała. Moja wizja to danie szansy zawodnikom na rehabilitację, ale nie wszystkim. Nie ma nic lepszego dla piłkarza, jak i dla wszystkich w klubie, aby się zrehabilitować przez kibicami. Jako człowiek z tego regionu chciałbym bardzo dokooptować ludzi ze Śląska. Ludzi, którzy czekali na swoją szansę i ludzi, którzy na pewno swoją szansę dostaną. A czy ją wykorzystają to zależy już tylko od nich, bo to jest w ich głowach, w nogach i determinacji. Liczę na to, że ta grupa piłkarzy z naszego regionu będzie silna i zrobią wszystko, by odbudować markę Górnika Zabrze. Każdy, kto obserwował Górnika znakomicie wie, w jakiej formacji borykał się z największymi problemami. W tej formacji będziemy szukali wzmocnień nie tylko wśród zawodników z regionu, bo po prostu to musi być piłkarz, który sfinalizuje boiskowe sytuacje.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: em.kielce.pl