Maciej Mańka, obrońca Górnika Zabrze przeszedł w piątek zabieg rekonstrukcji więzadła krzyżowego. Jego rehabilitacja potrwa kilka miesięcy.
W piątek popołudniu Maciek przeszedł operację rekonstrukcji więzadła w Poznaniu. Przeprowadził ją Jacek Jaroszewski, lekarz reprezentacji Polski. – Nie było na szczęście żadnych komplikacji. Od niedzieli jestem w domu, bo wolałem zostać dwie noce w szpitalu, aby na wszelki wypadek być pod czujnym okiem lekarzy – mówi.
W pierwszym tygodniu po operacji Maciej głównie odpoczywa. – Nie mam założonego żadnego stabilizatora. Opuchlizna jest, ale to normalne po takiej operacji. Poza tym codziennie wysyłam zdjęcie kolana doktorowi Jaroszewskiemu, który jest wspólnie z Bartkiem Spałkiem, naszym klubowym fizjoterapeutą na zgrupowaniu reprezentacji. Mam w domu urządzenie do stymulacji mięśnie prądem. Pracuję więc delikatnie, a najprawdopodobniej od poniedziałku rozpocznę rehabilitację – informuje Mańka.
Obrońca straci kilka miesięcy, ale w jego głosie słychać optymizm. – Generalnie jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że rehabilitacja również będzie szła zgodnie z planem – mówi. – Mam teraz tylko nadzieję, że będę w stanie pojawić się na Roosevelta na meczu derbowym z Ruchem.
Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: Roosevelta81.pl