Maciej Ambrosiewicz w meczu z Banikiem Ostrava wystąpił w roli środkowego pomocnika. Z powierzonych zadań wywiązywał się dobrze, gdyż bardzo często gra opierała się właśnie na nim. – Nie chcę oceniać swojego występu, bo to rola trenera. Usiądziemy spokojnie i zobaczymy, jak to wyglądało – mówi 18-letni pomocnik Górnika.
Początek drugiej połowy w wykonaniu zabrzan był bardzo dobry, ale z każdą minutą brakowało sił. – Nie ma co ukrywać, mamy za sobą bardzo ciężki obóz i czuć go w nogach. Takie sparingi są nam potrzebne i dużo pokazały trenerowi. Mamy nadzieję, że będzie dobrze. W Kravare mieliśmy super warunki, a zimowy obóz z pewnością był dla nas udany. Organizacja zgrupowania była bardzo dobra, więc nie ma na co narzekać – przyznaje zabrzański zawodnik.
Duet środkowych pomocników Ambrosiewicz w sobotnim meczu tworzył razem z Żurkowskim. Widać było, że młodzi piłkarze na boisku dobrze się rozumieją. – Jesteśmy młodymi zawodnikami, więc łatwo nam się porozumieć. Często ze sobą rozmawiamy i dobrze nam się gra – kwituje Ambrosiewicz.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl