Miał pójść w ślady Szymona Żurkowskiego, z którym tworzyli na boisku bardzo zgrany duet, wciąż ma szansę na powtórzenie sukcesu kolegi z drużyny, jednak już nie w Górniku Zabrze. 21-letni Maciej Ambrosiewicz podpisał umowę z Wisłą Płock i na mocy definitywnego transferu obowiązującego do 30 czerwca 2021 roku (z możliwością przedłużenia o kolejne 12 miesięcy), po trzech latach opuszcza klub z Roosevelta 81.
Maciek urodził się 24 maja 1998 roku w Gdyni. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w miejscowej Arce, z której w 2014 roku przeniósł się do MFK Karviny. 9 sierpnia 2016 roku Ambro podpisał kontrakt z Górnikiem, w którego barwach zadebiutował dzień później w meczu 1/16 Pucharu Polski przeciwko Legii Warszawa, rozstrzygniętym przez zabrzan po dogrywce (3:2). Od tego czasu występujący z numerem „28” zawodnik rozegrał w barwach Górnika 80 spotkań, zdobywając w pierwszym zespole dwie bramki.
W sezonie 2016/2017 zawodnik rozegrał łącznie 28 gier, z których 24 pojedynki to spotkania Nice I Ligi, 2 mecze należące do Pucharu Polski oraz dwa starcia w ramach trzecioligowych spotkań rezerw. Łącznie Maciek spędził na boisku 1732 minuty, notując dwie bramki. Pierwsza z nich to trafienie w meczu ze Stalą Mielec, wygraną przez zabrzan 1:2, drugi gol zdobyty został w pojedynku rezerw Górnika Zabrze z rezerwami Śląska Wrocław, zakończonym rezultatem 3:0 dla gospodarzy.
W sezonie 2017/2018 piłkarski dorobek Maćka wzrósł do 31 spotkań. 23 razy młody pomocnik wystąpił w spotkaniach Ekstraklasy, czterokrotnie w meczach pucharu Polski i cztery razy pomagał w walce o punkty zespołowi rezerw. W ciągu roku Maciek spędził na boisku 2242 minuty, nie zdobywając gola.
W kolejnych rozgrywkach (2018/2019) niezwykle lubiany przez zabrzańskich kibiców zawodnik zagrał w 33 meczach, 21. w Ekstraklasie, 3. spotkaniach Pucharu Polski, gdzie zanotował jedną bramkę, dwóch potyczkach Kwalifikacji do Ligi Europy oraz siedmiu starciach drugiego zespołu, zdobywając na trzecioligowym szczeblu dwie bramki. Łączny czas gry pochodzącego z Gdyni pomocnika wyniósł w ubiegłym roku 2219 minut.
Ostatni sezon, jaki Maciek rozegrał w Górniku (2019/2020) przyniósł młodemu piłkarzowi tylko cztery rozegrane spotkania. W jedynej ekstraklasowej batalii przeciwko Wiśle Płock, w 70 minucie spotkania pomocnik zastąpił na placu gry Szymona Matuszka. Trzy pozostałe mecze to zmagania trzecioligowych rezerw. Łączny czas występów zawodnika w aktualnym sezonie wynosi zaledwie 290 minut.
Ambro to, typ zawodnika, na którego stawiało wielu kibiców, który miał w sobie olbrzymi potencjał i którego nie dało się nie lubić. Ambitny, pracowity i mądry piłkarz, a przy tym bardzo sympatyczny człowiek i kolega z drużyny, od którego zawsze biła pozytywna energia. Niestety ostatni rok nie należał do najlepszych w karierze młodego zawodnika, który od pewnego czasu przegrywał z konkurencją w drużynie. Wierzymy, że czas zmian w życiu piłkarza powoli mu na nowo rozwinąć skrzydła i przyniesie prężny rozwój kariery.
Młodemu pomocnikowi bardzo dziękujemy za okres występów w Górniku. Wierzymy, że sam zawodnik czas ten wspominać będzie pozytywnie, a nasz klub na stałe zagości w pamięci i sercu Maćka. Bacznie będziemy śledzić losy naszego byłego już zawodnika, trzymając kciuki za kolejne sukcesy osiągane przez piłkarza. Nie mówimy żegnaj, lecz do zobaczenia na piłkarskich arenach w Polsce i poza jej granicami. Powodzenia!
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl