Mało kto w Polsce tak prześwietlił trudne sprawy Górnika jak Łukasz Olkowicz. W Przeglądzie Sportowym, z którym pan Łukasz jest związany, mieliśmy okazję przeczytać cykl materiałów o sytuacji zabrzańskiego klubu. Dziś skupiamy się na sprawach stricte sportowych, związanych oczywiście z Wielkimi Derbami Śląska.
Podobnie jak wcześniejszych rozmówców, także Łukasza Olkowicza zapytaliśmy, czy w takim meczu można wskazać faworyta. – Można. Widzę zwyżkującą formę Ruchu, są już efekty pracy trenera Niedźwiedzia, ale dla mnie faworytem jest Górnik. To z uwagi na jego ostatnie wyniki, zwycięstwo z Jagiellonią, czy wcześniejsze z ligowymi średniakami. Mam tylko nadzieję, ze to nie będzie typowy derbowy mecz, gdzie więcej jest walki, niż finezji, więcej kopania po nogach, niż w piłkę. Panowie piłkarze: oglądać was będzie na żywo kilkadziesiąt tysięcy kibiców, dajcie im widowisko. Waleczność i zaangażowanie musi być, dołóżcie do tego, też dla siebie, radochę z gry.
Z kolei na prośbę o wskazanie mocnych stron obydwu rywali, Łukasz Olkowicz odpowiedział następująco. – Zastanawiam się nad scenariuszem tego meczu i może być pisany pod Górnik. To znaczy Ruch musi wygrać, punkty są mu potrzebne do ucieczki ze strefy spadkowej. Jeżeli wynik będzie dla niego niekorzystny, a takim dziś dla Ruchu jest nawet remis, musi zaatakować. Zrobi się wtedy więcej miejsca z tyłu, a to już woda na młyn dla Górnika. Być może więc Górnik będzie czekał na to, co zrobi Ruch, wyglądał okazji do kontry ze sprinterami gotowymi w blokach. – my też nie mielibyśmy nic przeciwko takiemu scenariuszowi, zakończonemu oczywiście wygraną „Trójkolorowych„.
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: przegladsportowy.onet.pl