– W takich spotkaniach najważniejsza jest dyspozycja dnia. Nie ma co ukrywać, że w takich spotkaniach nie ma faworyta. Większego znaczenia nie ma aktualna pozycja w tabeli. Dla nas liczy się tylko poniedziałek i godz. 15:30. – powiedział Łukasz Madej, pomocnik Górnika Zabrze przed poniedziałkowymi 103. Wielkimi Derbami Śląska.
Łukasz Madej (pomocnik Górnika): – Myślę, że opaskę kapitana założy ktoś inny. Mariusz Magiera jest dłużej w klubie ode mnie, a Radek Sobolewski jest starszy, nie można zapomnieć także o Sewerynie Gancarczyku. Opaskę powinien założyć zawodnik, który przebywa w klubie dłużej niż ja. W takich spotkaniach najważniejsza jest dyspozycja dnia. Nie ma co ukrywać, że w takich spotkaniach nie ma faworyta. Większego znaczenia nie ma aktualna pozycja w tabeli. Dla nas liczy się tylko poniedziałek i godz. 15:30. Ważne będzie to kto do tego meczu będzie lepiej przygotowany mentalnie, taktycznie i fizycznie. Ostatnie spotkanie w Chorzowie zagraliśmy bardzo dobrze. Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji niż Ruch i to było nasze zasłużone zwycięstwo. W tym dniu byliśmy zespołem lepszym. Życzyłbym sobie powtórki w poniedziałek. Doceniamy siłę Ruchu, bo jest do dobra drużyna na którą trzeba uważać. Jeśli nasza dyspozycja dnia będzie dobra to będziemy walczyć i starać się wygrać. Wygrana w derbach to zawsze wielki prestiż.
Marcin Malinowski (pomocnik Ruchu): – Czy uda nam się zrewanżować za jesienną porażkę? Z pewnością czas to pokaże. Wszyscy w Zabrzu i Chorzowie ostrzą sobie zęby na to spotkanie. Życzę sobie i kibicom, aby było to spotkanie, o którym mówi się długimi wieczorami. Ruchowi w Zabrzu nigdy nie grało się łatwo. Górnik w tym spotkaniu jest lekkim faworytem, bo gra u siebie.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl