– Teraz przegrywamy, a może wiosną wygramy pięć spotkań z rzędu? – mówi w rozmowie z Roosevelta81.pl Łukasz Madej, pomocnik Górnika Zabrze.
Jak ocenisz mecz z Legią?
– Nie mam pojęcia czy był to nas najsłabszy mecz w tej rundzie. Po pierwszych 10 minutach byłem przekonany, że z Legią coś jednak ugramy. Dostaliśmy bramkę, a później czekał nas kolejny blamaż. O przegranej zdecydowały nasze „wielbłądy”. Niestety tak czasami układa się mecz, że człowiek pozostaje bezradny. Musimy się poważnie zastanowić, dlaczego tak łatwo tracimy bramki. Wyniki często decydują o tym czy drużyna gra dobrze. Straciliśmy znów szybko bramkę i to jest nasz problem.
Martwi trochę skuteczność, Górnik nie oddał ani jednego celnego strzału
– Legia jest bardzo dobrą drużyną i prowadząc nie dała sobie odebrać zwycięstwa. Gdybyśmy odpowiedzieli mecz mógłby się inaczej potoczyć, ale gdy się nie strzela celnie na bramkę to jest ciężko. Legia potrafiła nas zamęczyć, że kolejne bramki były konsekwencją jej wyrachowania i cwaniactwa.
Kibice po raz kolejny potwierdzają, że są z Wami
– W piłce zawsze coś się dzieje. Teraz przegrywamy, a może wiosną wygramy pięć spotkań z rzędu? Mam tym samym nadzieję, że wiosną przyjdą zwycięstwa. Kibice wiedzieli z kim gramy, gdyby taka porażka przydarzyła się ze słabszym zespołem pewnie tego nam by nie wybaczyli. Mam ogromny szacunek do kibiców, bo zachowali się fantastycznie. W Białymstoku będziemy chcieli zamazać ten blamaż, który się pojawił. Uważam, że kibice tak powinni zachowywać się zawsze. Nie jest sztuką być z nami kiedy wygrywamy, ale warto też być kiedy przychodzą ciężkie momenty.
Powstało nowe stowarzyszenie Socios. Co sądzisz o tej inicjatywie?
– Z pewnością jest to innowatorski pomysł i wszyscy z zaciekawieniem na to patrzymy. Trzymamy kciuki, żeby to się powiodło. Osoby, które się tym zajmują mają też nasze wsparcie.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl