Przedstawiamy trenerski dwugłos po meczu Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok.
Marcin Brosz (trener Górnika): – Żeby rywalizować z takim zespołem jak Jagiellonia zdawaliśmy sobie sprawę, że musimy grać tak, jak w pierwszej połowie. Liczyliśmy, że uda nam się utrzymać tempo. Boisko nas zweryfikowało. Kluczem do naszej przegranej było, nie utrzymanie poziomu i tempa gry w drugiej części, co rywale wykorzystali. Jeżeli chodzi o drugą bramkę wpuszczoną przez Tomka Loskę, to powiem tak, że gramy razem i rozliczamy się po meczach wspólnie jako zespół. Nie szukam indywidualnych aspektów. Zmiana Wolniewicza za Nowaka była taktyczną zmianą. Adam miał zamknąć prawą stronę, jego wejście było również podyktowane dyspozycją jaką w ostatnim czasie prezentował. Co do Szymona Żurkowskiego, to decydował sztab medyczny, czy zawodnik będzie mógł być brany pod uwagę w meczu z Jagiellonią. Po konsultacjach stwierdzono, że było by to obarczone zbyt dużym ryzykiem.
Ireneusz Mamrot (trener Jagiellonii): – Zabrze nie było dla mnie najszczęśliwszym terenem, przegrywałem tutaj ze swoimi zespołami. Strzelaliśmy pierwsi gole, a i tak schodziliśmy z boiska pokonani. W niedzielę było w końcu na odwrót. Nie ukrywam, że jestem z takiego obrotu sprawy zadowolony. Trudne spotkanie, popełniliśmy sporo błędów w ustawieniu, szczególnie w środkowej części boiska. Zostawialiśmy za dużo przestrzeni rywalom, za dużo było luk. Druga połowa była już lepsza w naszym wykonaniu, choć kilka przestojów mieliśmy.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl