Liczy się to, że jesteśmy dalej

W środowe wczesne popołudnie Górnik Zabrze rozgrywał mecz w ramach 1/32 finału Pucharu Polski. „Trójkolorowi” pokonali drużynę Radomiaka Radom 2:0. Nas oprócz awansu do kolejnej rundy cieszy powrót do gry Łukasza Podolskiego. Po spotkaniu Poldi skomentował pojedynek Górnika z Radomiakiem. – Puchar to puchar, co tu komentować. Każdy wie, że w Polsce, Anglii albo Niemczach, obojętnie, czy gra się z zespołem ekstraklasy, I lub II ligi trzeba przechodzić kolejne rundy. Awans przekłada się też na pieniądze dla klubu. Liczy się to, że jesteśmy dalej. Teraz koncentrujemy się na niedzielnym wyjazdowym meczu i oby dalej tak szło.

Wygrana w Pucharze Polski była dla Górnika drugą z kolei i to z czystym kontem po stronie strat. – Gramy dobrze, obrona nie straciła bramy, ale każdy wie jak to w piłce jest. Po pierwszych dwóch meczach, według dziennikarzy, był już dramat, było wszystko źle i nie wiadomo co miało się stać z Górnikiem. Teraz zmierza to w dobrą stroną, mamy mecz mniej, jak wygramy, to wskoczymy w okolice 6-7 miejsca. Atmosfera w drużynie, także poza boiskiem, jest pozytywna po zwycięstwach. Gramy dobrze, nie ma dużo kontuzji, wierzymy w siebie. – kontynuował Podolski, który sam był bliski zdobycia gola. Futbolówka jednak nie chciała znaleźć drogi do siatki. – Mogła wpaść, ale tak się nie stało. Trzeba to przeanalizować. Strzeliliśmy dwie bramki, gramy w następnej rundzie, czas na trochę regeneracji i jedziemy do Niecieczy.

Powrót Łukasza do gry oznacza, że kłopoty zdrowotne to już przeszłość. – Wracam powoli do treningów, potrzebuję trochę czasu. Czuję się coraz lepiej podczas zajęć, czy meczów. Idzie to w dobrym kierunku i po reprezentacyjnej przerwie z pewnością będę krok do przodu. – zakończył optymistycznie Mistrz Świata z 2014 roku.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl