Łęczna – Górnik: Zagrać bez kalkulacji i wyjść na dobre ze strefy spadkowej!

Torcidos  -  7 maja 2016 14:52
0
1139

druzyna2_gornik_leczna_1516

Całą jesień i całą wiosnę Górnik spędził w strefie spadkowej, by na dwie kolejki przed końcem sezonu móc wyjść na powierzchnię.

By tak się stało, zabrzanie muszą wygrać z Łęczną, której sytuacja w tabeli rysuje się bardzo podobnie. Spotkanie zatem nie o trzy, ale o sześć punktów. Kto je wygra, ten zrobi milowy krok w kierunku utrzymania:- Jedziemy po trzy punkty, bo jak wygramy to nasza sytuacja będzie lepsza – zapowiada przed meczem Adam Danch, kapitan „Trójkolorowych”.

Górnik (Przypominamy, że Górnik jest tylko jeden. Ta druga drużyna to po prostu Łęczna) jest na fali wnoszącej. W trzech spotkaniach zabrzanie zdobyli siedem punktów i stali się poważnym kandydatem w walce o utrzymanie. W ostatniej kolejce podopieczni Jana Żurka rozegrali bardzo przyzwoite spotkanie, wygrywając przy Roosevelta ze Śląskiem Wrocław 2:1. Jednak mecz z Łęczną będzie zupełnie inny, bo dla Górnika to bezpośredni rywal w tabeli: – Zarówno w ich szeregach, jak i w naszych jest duża mobilizacja, bo przegrany będzie miał cięższą sytuację. Musimy zagrać jeszcze lepiej niż w spotkaniu ze Śląskiem – uważa najlepszy strzelec Górnika, Roman Gergel.

Bardzo wątpliwe, by czekał nas wielki spektakl. Raczej przewidujemy walkę, walkę i jeszcze raz walkę. Łęczna to zespół, który najlepiej się czuje, gdy piłkę przy nodze ma rywal. Zatem i w tym meczu najpewniej zaprosi Górnika na własną połowę, czekając na nadarzającą się szansę na wyjście z kontrą. A jak zagra Górnik? Bartosz Kopacz zapowiada, że stawka tego spotkania nie będzie nikomu plątać nóg: – Dla nas to bardzo ważny mecz. Z pewnością nikt nie będzie kalkulować.

Wygrana w przypadku Górnika bardzo wiele zmieni, bo wreszcie nie będzie musiał się oglądać na innych. Łęczna jest drużyną do pokonania i nie zmienia tego faktu nawet jej zwycięstwo w Niecieczy. Ona wiosną także gra bardzo źle, a piłkarsko ma zdecydowanie mniej argumentów, niż zespół Jana Żurka. Jeśli Górnik w obronie nadal będzie równie skuteczny, co w ostatnich meczach, a w ofensywie nadal będzie straszyć trio Gergel-Kante-Cerimagić, to w Zabrzu będzie można dzisiaj świętować mały sukces.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

 

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments