Lechia – Górnik: Uciec peletonowi!

Torcidos  -  21 marca 2015 12:05
0
1074

drużyna5_Górnik_Lechia1415

Im bliżej końca rundy zasadniczej T-Mobile Ekstraklasy, tym coraz większy ścisk robi się w środku tabeli. W walkę o grupę mistrzowską zaangażowanych jest przynajmniej sześć drużyn i każde potknięcie może spowodować bliski kontakt z ziemią. W Gdańsku czeka nas istotny dla układu tabeli pojedynek, gdzie Lechia zagra o utrzymanie się w pierwszej ósemce, a Górnik o zdystansowanie goniącego peletonu.

Już teraz możemy powiedzieć, że kibice Lechii opuszczą po meczu stadion w dobrych humorach. Gdy ich ulubieńcy wygrają z Górnikiem, to ciężko przypuszczać, żeby byli przecież smutni. Gdy jednak przegrają to też nic się nie stanie, bo klub zwróci każdemu sympatykowi pieniądze za bilet. Takie rozwiązanie marketingowe ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Po rozczarowującej jesieni także zespół Jurka Brzęczka zaczął bardzo dobrze punktować. Gdańszczanie w nowym roku jeszcze nie przegrali, wygrywając trzy spotkania. Aspiracje w Gdańsku z pewnością są większe niż wskazuje na to miejsce w tabeli, dlatego gospodarze będą chcieli narzucić swój styl gry.

Dla bezstronnego kibica ekstraklasy mecze Górnika muszą być prawdziwą gratką. Z udziałem „Trójkolorowych” padło wiosną już 19 bramek, co daje nam średnią aż 3.8 gola na mecz. W ostatnich spotkaniach Robert Warzycha spuścił hamulec ręczny i zabrzanie do swoich akcji ofensywnych zapraszają 7-8 zawodników. Kij oczywiście ma dwa końce i tyle, ile Górnik strzela, tyle traci bramek. Gra na „tak” i kolejne kiksy obrońców powodują, że Pavels Steinbors częściej od bronienia, wyjmuje piłkę z siatki.

Kibice od Roberta Warzychy oczekują zmian w wyjściowym składzie, jednak ciężko przypuszczać, aby one nastąpiły. Choć Górnik strzela najwięcej w lidze, to nie wszystko wygląda idealnie. Bartosz Iwan potrafi zagrać genialną piłkę, lecz na bakier u niego ze skutecznością, natomiast Wojciech Łuczak na pozycji napastnika robi na razie tylko za sztuczny tłum. W defensywie no cóż.. ostatnio Warzycha powiedział nam, że lepszych obrońców nie ma, więc możemy mieć tylko nadzieję, że Radek Sobolewski w najbliższym czasie będzie zdolny do gry, a Adam Danch wróci na swoją nominalną pozycję. W spotkaniu z Lechią muszą uważać Adam Danch oraz Erik Grendel, bo jeśli któryś z tych zawodników otrzyma żółty kartonik to nie zagra w następnej kolejce, czyli w Wielkich Derbach Śląska. Po tym spotkaniu czeka nas przerwa na mecze reprezentacji, aby ten czas upłynął spokojnie konieczny jest komplet punktów.

Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze, 20.30, sobota 21 marca

Przypuszczalne składy:

Lechia: Bąk – Wojtkowiak, Janicki, Gerson, Wawrzyniak – Makuszewski, Borysiuk, Vranjes, Mila, Nazario  – Colak.

Górnik: Steinbors – Szeweluchin, Augustyn, Magiera – Gergel, Danch, Grendel, Kosznik – Iwan, Madej – Łuczak.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Ewa Dolibóg/Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments