Przed nami prawie dwumiesięczna przerwa w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy. Zanim jednak piłkarze Górnika Zabrze udadzą się na świąteczny wypoczynek, dzisiaj o godzinie 18:00 wybiegną na murawę stadionu w Gdańsku, gdzie zmierzą się z wiceliderem Lotto Ekstraklasy. Mecz poprowadzi arbiter z Torunia – Bartosz Frankowski.
Lechię i Górnika w sezonie 2018/2019 dzieli prawdziwa przepaść. Zabrzanie zgromadził
o 22 punkty mniej od swojego rywala. Wyraźnym faworytem meczu 20. kolejki jest więc Lechia Gdańsk, która doskonale radzi sobie w tegorocznych rozgrywkach. Z dorobkiem 39. punktów podopieczni Piotra Stokowca zajmują drugą lokatę w tabeli. Zwycięstwo nad Górnikiem zapewniłoby biało-zielonym fotel lidera i trzy punkty przewagi nad Legią Warszawa, jest więc o co walczyć. Jak wysoka jest stawka tego meczu wiedzą doskonale piłkarze Górnika Zabrze. Wygrana nad Bałtykiem to dla drużyny Marcina Brosza realna szansa na opuszczenie strefy spadkowej, dająca awans nawet na 12. pozycję. Kolegom
z drużyny w osiągnięciu korzystnego rezultatu nie pomoże pauzujący za żółte kartki Dani Suarez, na obronie zastąpi go prawdopodobnie Michał Koj. Osłabiona do meczu z Górnikiem przystąpi też Lechia, która zagra bez pauzującego Daniela Łukasika.
W ostatnich trzech kolejkach Górnik mocno zaskakiwał swych sympatyków. Najpierw wysoko pokonał na wyjeździe Wisłę Płock 4:0, aby tydzień później przegrać u siebie,
z beniaminkiem z Legnicy 1:3. Tydzień temu zabrzanie nie wykorzystali wsparcia ponad 11 tysięcy wiernych kibiców i zremisowali z Arką Gdynia 1:1. Lechia w 17. kolejce wygrała ze Śląskiem Wrocław 0:2 (W), a kolejne dwie potyczki z Legią (D) i Miedzią (W) bezbramkowo zremisowała. Liczymy, że i tym razem, w konfrontacji z czternastokrotnym mistrzem Polski ofensywa biało-zielonych okaże się nieskuteczna, chociaż sobotni mecz będzie pojedynkiem dwóch najlepszych napastników Lotto Ekstraklasy w sezonie 2018/2019. Igor Angulo ma na koncie 12 goli, o jedno trafienie mniej od Hiszpana ma Flávio Paixão. Liczymy, że najlepszy strzelec Górnika powiększy dzisiaj swój dorobek i przewagę nad Portugalczykiem.
Bilans spotkań obu zespołów przemawia na korzyść trójkolorowych. Drużyny zagrały ze sobą 43 razy, aż osiemnastokrotnie zwyciężał Górnik, trzynaście potyczek zakończyło się podziałem punktów i tylko dwanaście spotkań wygrała drużyna z Pomorza. Aktualna sytuacja w tabeli nie pozostawia niestety złudzeń, faworytem jest Lechia. Musimy jednak pamiętać, że piłka nożna to sport nieprzewidywalny, a boisko weryfikuje wszystkie wcześniejsze założenia. Szanse zawsze są wyrównane, każdy może wygrać z każdym. Czasem decydują umiejętności, czasem łut szczęścia, a czasem przypadek. Nieskromnie wierzymy więc w zwycięstwo drużyny z Zabrza i powolny marsz w górę tabeli.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl